Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem jak...

Nie wiem jak powiedzieć koleżankom o ciąży...

Polecane posty

Gość nie wiem jak...

Jestem na 3 roku studiów, od 1,5 roku jestem mężatką. Właśnie zaczyna mi się 4 miesiąc ciąży. Wiedzą o tym jedynie 2 kolezanki z grupy. Przez Święta brzuszek mi sporo urósł i ciążę juz widać. Może to śmieszne, ale nie wiem, jak rozmawiac o tym z dziewczynami. Czy nic im nie mówić i czekać, az same sie domyślą? Jak i kiedy wy oznajmilyscie otoczeniu, ze bedziecie mamami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatyneczkaaa
Nie musisz sie przed nikim tłumaczyc. Jestes dorosła. Jak zapytaja to zwyczajnie odpowiedz, ale nie rób z tego czegos dziwnego. To normalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie mów te które mają wiedzieć to pewnie wiedzą bo im powiedziałaś. A reszta pewnie nie będzie wypytywać bo i po co? A swoją drogą jesteś na dziennych? W rodzinnym mieście? Jak wogóle wszystko to wygląda. Jestem ciekawa bo sama planuję ciąze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniiii
i tak wszyscy juz wiedza!!!!!!!!!!!!!1 jesli wiedza 2 kolezanki to znaczy ze wie 200 nastrepnych osob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak...
okokokokokokoko----> dzięki :) jestem na dziennych, dojezdzam codziennie 15 km. Co prawda ja ciąży nie planowalam, ale jest i juz. Coraz bardziej sie cieszę. Termin mam na 25 czerwca, takze jesli bobas nie pospieszy sie na świat, to moze uda mi sie pozdawac wszystko w czerwcu. To nie jest tak, ze ja sie tej ciąży wstydzę czy cos takiego. Po prostu moje kumpele mają inne problemy, na roku oprócz mnie jest tylko jedna mężatka, takze to dla nich zupelna abstrakcja. Nie chcę, zeby mnie traktowaly jak jakąś super poważną mamuśkę, z którą nie da sie juz o niczym pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że nie będą. Nic się nie martw. Ja widzę jak to jest u mnie na roku. Już są trzy mamusie z czego wszystkie dają radę są normalnie traktowane. TYm się nie masz co przejmować. A poza tym z tego możesz mieć też plusy np koleżanki to podrzucą notatki to coś pomogą, to podrzucą ciuszki. :D Swoją drogą ja bym nie ryzykowała, tylko załatwiałabym przyśpieszenie sesji;D. Ale pocieszę cię z tego co widzę u dziewczyn u mnie, sesja w ciązy poszła najlepiej. Co dwie głowy to nie jedna w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że skoro dziewczyna nie wie jak to powiedziec kolezankom, to mozna podejrzewac, ze niekoniecznie planowala ciążę. Może trochę się wstydzi/krępuje. Jesli by chciala tej ciąży - chyba mialaby potrzebę mówienia każdemu o tym, że w końcu będzie mamą!! :) A jeśli nie, jeśli bylo inaczej - myślę że - pominąwszy to, że pewnie i tak wszyscy już wiedzą - można to zakomunikować humorystycznie :) Można np. podczas przerwy, idąc do bufetu po coś jedzenia czy do picia, napomknąć pół żąrtme - pół serio, że \"teraz muszę się zdrowo odżywiać, muszę zjeśćcoś porządnego\" - można to powiedzieć głaskając się jednoznacznie po brzuszku. Albo - również żartobliwie - podpisując się na liście, czy podczas listy obecności - powiedzieć pół szeptem - \"nie wiem czy powinnam policzyć się za jedną czy za dwie osoby\" - również głaskając się po brzuszku. Albo można powiedzieć niby przypadkiem kiedyś, że jesteś zmęczona i spiąca. A jak psytają dlaczego, można odpowiedzieć z uśmiechem na twarzy \"Zobaczysz, jak będziesz w ciąży, to też będziesz tak sie czyła...\" Albo \"A co, nie wiedzialaś, ze jak sie jest w ciąży, to się można torchę gorzej czuć?\" (udając że niby wiesz, że wszyscy już wiedzą, że jesteś w ciąży). Myślę, że koleżanki, nawet jesli zrobią początkowo afere - tak to jest, że w kazdym wieku z takiej wiadomosci robi się w pewnym sensie \"afere\", tym bardziej w czasach \"szkolnych\" :) To nic zlego! Ludzie lubią plotki, nowe wydarzenia w ich środowisku. Pogadają, pogadają i przestaną :) A jesli kompletnie nic nie chcesz/nie umiesz powiedziec - nie mów - brzuszek urośnie, któraś sie w końcu zapyta czy nie jestes aby w ciązy, a wtedy potwierdzisz i będzie wesolo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak...
okokokokokokoko----> piszesz ze planujesz ciążę. Napisz na którym jesteś roku i co studiujesz. Ja jestem na filologii polskiej, nie jest tak bardzo ciężko, zajęcia mam tylko 3 dni w tyg. 4 rok to w większości sama praktyka śródroczna. Spróbuje zalatwić sobie praktykę w szkole w mojej miejscowosci, nie musialabym dojezdzać. Tak generalnie to jestem w calkiem dobrej sytuacji. A ciebie co powstrzymuje przed ciążą? :) Skorpionka81---> poddalas mi swietne pomysly co do powiedzenia o ciąży. Spróbuje którys wykorzystać, dziewczyny będą mialy niezle miny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaj19
Normalnie powiedz i już. :) Ciąża rzecz ludzka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem na 3 roku. Starania planuję na październik tego roku. Powstrzymuje mnie to, że rzuciłam palenie i rok chcę odpocząć, żeby nie zaszkodzić dziecku. Poza tym uznałam, że to najlepszy czas. Co do studiów to mam trochę zajęc. Studiuję pracę socjalną. Praktyki już prawie skończyłam. Został mi tylko DPS. Także luz. Studia mam 4,5 roku, poza tym mieszkam w całkiem innym mieście niż moja rodzina i rodzina mojego narzeczonego:D A i musze porobić wszystkie badania odstawić jeszcze tabletki, i oczywiście jeszcze odłożyć troszkę pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak...
okokokokokokoko----> bardzo chętnie :) podaję nr gadu: 9695648. Jeśli będziesz chciała to odezwij się do mnie we wtorek ok? Bo teraz zmykam juz spac, a jutro mam nawał zajęć, wizytę u gina i wracam dopiero po 20ej :( Dobrej nocki, papapapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ostatnio jedna taką koleżankę w grupie, która ze swojej ciąży robiła wielką tajemnicę. Jak zaczął rosnąć jej brzuszek wszyscy się zastanawiali co jest, ciąża czy chora. Wszyscy plotkowali i paplali gdzie się da, żeby się dowiedzieć czy to prawda, czy nie. W końcu była pierwszą ciężarną na naszym roku:) Nigdy sama nikomu nie powiedziałą, dopiero gdy miałą wielki brzuch upewniliśmy się na 100%, że to ciąża i plotki ucichły. Nikt nie uważał jej za poważną mamuśkę, jak przestało to być tematem tabu, większość jej zazdrościła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz im! wyciagnij zdjecie usg i powiedz: bylam u lekarza i zobaczcie co znalazl w moim brzuchu!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde to nie rozumiem
w czym problem.. Mówisz tym osobom, którym masz ochotę powiedzieć (może być żartobliwie lub nie). Sama byłam w takiej sytuacji, nie przejmowałam się tym, że niektórzy mogą mnie obgadywać za plecami (bo nie utrzymywalam z nimi aż tak bliskich kontaktów). Powiedziałam paru osobom, te przekazały komu chciały i już... A niektórzy zauważyli już po moim wyglądzie :)) Jeżeli nie chcesz sama mówić, to poproś osoby, któe wiedzą, żeby zajęły się rozniesieniem wiadomości :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde to nie rozumiem
a i na początku zastanawiałam się, jak zostanie przyjęta ta wiadomość :) zapewniam, że nie ma się czego bać, bo to fajna rzecz... I nikt nie podchodził do tego dziwnie... W zasadzie byłam traktowana normalnie... No i maluch ma dużo cioć:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość animowana bonita
ja bylam w dokladnie tej samej sytuacji, tylko na 4 roku i powiedzia,am tylko najblizszym kolezankom. reszta po prostu sie od nich dowiedziala, lub domyslila. nie mialam zupelnie ochoty o tym mowisz wszystkim po kolei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×