Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ważna rozmowa

jak to zrobić????

Polecane posty

Gość Magdalenna7705
Do wazna rozmowa porozmawiaj z nim. sadze ze on Cie kocha, sama pisalas ze trzymacie sie za rece itp. Mezczyznom czesto wyznawanie milosci przychodzi z trudem. Moj maz iedys tez nie mogl tego wykrztusic, potem twierdzil ze co by bylo gdybym ja go nie kochala? a kochalam i kocham jak wariatka. Kazdy sie boi odrzucenia. Zapytaj po prostu czy mozesz o nim myslec i mowic \"moj mezczyzna\". moze to go jakos zacheci do wyznan w niedalekiej przyszlosci. zblizaja sie Walentynki, nigdy ich nie lubilam, ale moga czasem byc pomocne:) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenna7705 > no tak ... trzymanie się za ręce ...tylko to jest taaak żadko :( a większość czasu to jest moje oczekiwania na jego smsy :O ...na jego przyjazdy... nigdy mnie nie zaprosił do siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyznania słowne poprzedzja te czynem:) słanie serudzek , buziaków, spojrzenia, usmiechy, spacery, trzymanie za ręce, mowienie ciepło o sobie nawzajem, kino a tam splot dłoni, czasem tylko palców, usmiechy;) mowienie Mój;) Az w koncu te dwa słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle tak
A ja myślę, że on po prostu uważa Cię za kogoś od seksu, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszaty miś
Ważna rozmowa >> też mam podobny problem, tylko że w moim przypadku nie spaliśmy jeszcze ze sobą i raczej nie będę chciała żeby doszło między nami do czegoś wiecej jesli sie sytuacja miedzy nami nie wyjaśni. Zastanawiałam się nad rozmową z nim, ale boje się że go spłoszę gdy zapytam wprost. Na razie są słoskie smsy, czułe słowa, trzymamy sie za ręce w kinie itp. Niestety tak jak u Ciebie dzieli nas odległość i nie widujemy się często. To trwa juz kilka miesięcyy a ja nadal nie wiem na czym stoję, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolanola
Ja tez uwazam ze jemu chodzi o seks. Ja byłam w identycznej sytuacji. Trzymanie za raczke, czule słowka, buziaki, wspozne imprezy, seks, wyjazdy itd. Ale nigdy nie rozmawialismy ze jestesmy para. I on spotykał sie rownoczesnie z innymi dziewczynami, gdy pozniej powiedziałam mu ze troche mi smutno. Odpowiedział: "przeciez my nie jestesmy para". Zakonczylam znajomosc ale cierpie srasznie. I wydaje mi sie ze u Ciebie jest podobnie. Zainteresuj sie co robi wieczorami.... moze to taki chłopak jak ten "mój". Wyobraz sobie, ze wracał ode mnie (był seks) i 15 minut pozniej on dzwonił i umawiał sie z inną. Kochanie ja bym nie traciła czasu.... Ale bedziesz cierpiec - ostrzegam. Bo ja cierpie strasznie, ale nie chce trwac w zwiazku bez zobowiazan. Zobacz co robi wieczorami, czy umawia sie z innymi dziewczynami itd. Ale nie pytaj czy kocha... ja bym nie pytała.... trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się że jest tak jak mówi a ja mysle tak :( niestety ...ale z drugiej strony tylko dla seksu???? raz na miesiąc???? ogromnie mi brakuje takich słów jak moja.... skarbie... itp (fakt że sama też ich nie używam) a najgorsze jest to że jest tak daleko ode mnie i ...dopiero za 2 tygodnie go zobaczę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolanola > nie wiem co robi wieczorami... skąd mam wiedzieć jak on jest kilkaset km ode mnie?? bardzo się boję, że może mieć jakś dziewczynę w swoim mieście.... nie chcę w to wierzyć ale się boję! Tez to zakończę jak się okaże, że dla niego to zwykły sport :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolanola
kilkaset km??? To współczuje i szczerze to moze kogos tam miec. Bo inaczej powiedziałby Ci, ze chce byc z Toba normalnie, ze mu zalezy itd. A on milczy na ten temat wiec zle to widze :(:(. To za duza odległość, nie skontrolujesz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
związek bez obowiązan? to taki z miłosci a tak jak są wyjazdy, jest sex, a zatem babka oferuje sex, bo wie ze beda wyjazdy, praca itp to jest własnie związek z zobowiazaniami:) jakby tak babki nie tresowały facetow sexem, nie oferowały go za np to ze beda miały korzysci. zwiazki wygladałyby inaczej:) Jak zaczyna sie zwiazek od sexu to trzeba miec swiadomosc ze to sex. ALe kobiet brak odpowiedzialnosc za wąłsne czyny coz dopiero decyzje:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uszaty miś > my nigdy sobie nie mówiliśmy czułych słów ...ani on mnie ...a ni ja jemu a smsy? ja piszę niezbyt często ...i on tak samo... on nic nie wie o moich uczuciach .... a ja nic o jego.... Ale jak przyjedzie przywitamy się pocałunkiem ....spędzimy jakoś czas ...i będziemy spać razem (zawsze tak jest) tylko tym razem ja chcę pogadać bo ile można tak trwać .... w niewiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iryssa > w naszym przypadku nie ma żadnych zobowiązań ... bo niby jakie??? ...w ogóle to jest chore... że też w coś takiego się wmannewrowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszaty miś
Ważna rozmowa >> ja bym na Twim miejscu raczej powstrzymała się z wyznaniem, że sie w nim zakochałam - raczej zapytałabym sie po prostu co Was łaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uszaty miś> dzięki ...faktycznie tak będzie chyba bezzpieczniej dla mnie .... zapytam czy jesteśmy razem? czy nie? jak mnie traktuje? czy jestem kimś bliskim czy koleżanką z którą ...tak wyszło.... bo musze to wiedzieć ...cały czas o tym myślę i się zastanawiam ....czy to wzajemne czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr gagatek
ale jak w to weszłaś - jak to sie stało ? kto zrobił pierwszy krok? jak sie poznaliscie - napisz wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studiowaliśmy razem... ale nie byliśmy bliskimi przyjaciólmi ...ot! kolega ze wspólnej paczki ...wspólne imprezki... skończyły sie studia a kontakt pozostał ...potem On wyjechał z kraju ...kontakt pozostał ...potem on wrócił ...parę spotkań... któregoś razu - sex ...samo wyszło... rano żadnego słowa jakby się nic nie stało :O Potem kolejne jego wizyty ...moja obawa, jak się zachować, jak mamy ze sobą rozmawiać ....ale nigdy naten temat nic nie mówiliśmy ...i tak samo wychodzi, że sypiamy ze sobą. I tu jest pies pogrzebany bo ja się zakochałam w nim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr gagatek
no to lipa ciezka sprawa widze trzeba było na to nie pozwalać seks bez zobowiazań jest do doopy bo predzej czy póxniej jedna ze stron sie zakocha jemu jest wygodnie przyjechac raz na jakis czas i ogóra zakisić zrób z tym porządek pójdżcie lepiej do kina, na imprezkę a nie tylko seks , rozmawiajcie dużo. Niech nie bedzie tylko seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no... w kinie byliśmy ze dwa razy .... i był ze mną na weselu u brata ...teraz ma iść ze mną na weselicho mojej koleżanki... rozmawiać rozmawiamy ....ale nie o uczuciach ...o pracy, o bratach, siostrach itp. ale i tak wiem, że lipa - muszę to wyjaśnić, bo mam dużo wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzechu
Hej :) Powiem Ci jak to było w moim przypadku. Poznałem piękna dziewczynę, bardzo ładną, z piękny uśmiechem. Ja mam 30lat ona 22lata, zaczeliśmy się spotykać był seks,niesamowity zmyslowy,silna chemia.No i ona studiowala w innym miescie ale poswiecala sie i przyjezdzala do mnie na cale weekendy. Jechala w jedna strone 2,5 godz. Wszystko bylo fajnie :) , ale (zawcze jest jakies ale )nie rozmawiala ze mna,byla skryta, nie potrafila sie otworzyc,a ja nie wiedzialem co robic , i tak to trwalo w kolko, az przestala do mnie przyjezdzac w lato ,chciala zebysmy cos robili gdzies wychodzili , itd. Ja w tym czasie mialem dodatkowe roboty, i nie mialem dla niej za duzo czasu , a ona sie nudzila .....no i przestala sie odzywac, wtedy dopiero zrozumialem co stracilem, bo ja kochalem, ale nigdy jej tego nie powiedzialem, liczac ze sie zmieni. Ale niestety ludzie sa jacy sa i nikt tego nie zmieni . Trzeba zakceptowac osobe taka jaka jest. Ale po dlugim czasie doszedlem do wniosku ze mozna kogos kochac , ale nie koniecznie moze to byc odpowiednia osoba do zwiazku. Bo nie wyobrazam sobie ze mozna z kims spedzic reszte zycia nie majac , wspolnych celow, pasji , tematow rozmow, zainteresowan. A wiec zadaj sobie pytanie dlaczego kochasz ? czy macie wspolne cele itd. ? zacznij z nim rozmawiac , pytac , itd, nie pytaj czy Cie kocha, tylko poznaj go . Ja wiem ze nie zwracasz na to uwagi bedac zakochana , ale moze sprobuj, zapytaj go jakie ma plany itd, co zamierza robic za 2 , 5 , 10 lat .I podchodz na luzie do wszystkiego , mozesz zadawac pytania w formie zartu , lub flirtu , wykorzystaj swoja kobiecosc :) Zycze Tobie powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, różnica pomiedzy mężczyzna a kobieta w kwestii seksu polega na tym, że kobieta traktuje seks uczuciowo, a dla faceta seks to seks. Mężczyzni nie maja przeszkód by spotykac się dla seksu \"bo jest fajnie\", i nigdy się nie zakochać w kochance. Zrozumialam to po wielu latach obserwacji i kilku wlasnych doswiadczeniach ;) Gdybym ja weszła w taki układ jak opisalas, to pewnie tez bym nie wytrzymala tej niepewnosci. Tylko zrobila bym to inaczej niz pytanie wprost. Zaaranżowała bym sytuację, która spowodowala by u niego zazdrosc. Bo jak wiadomo- zazdrosc jest po drodze do miłosci i to dobry objaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzechu > mówisz \"podchodz na luzie do wszystkiego , mozesz zadawac pytania w formie żartu , lub flirtu\" taka to ja jestem na codzień ...rzucam teksty do facetów na pograniczu żartu i prawdy zabarwione podtekstami... itp. Ale z nim tak nie potrafię... i nigdy nie potrafiłam, bo jak komuś zależy to ciężko tak się wyluzować i \"chlapać językiem trzy po trzy\" ...no ale może spróbuj wrzucić trochę na luz ;) ...dzięki za rady! agutka77 > o to chodzi, że faceci mogą to robić bez zakochania. Hm... zazdrość ...zwrócę baczniejszą uwagę czy występują u niego jakiekolwiek objawy zazdrości :) ...jakby co to będzie dobry znak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszaty miś
Ważna rozmowa>> a jak wyglądają Wasze kontakty między spotkaniami? Jak się kontaktujecie, dzwoni, pisze smsy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm ale jesteś pewna
że on nie ma żony? albo stałej partnerki? tak w sumie to niewiele wiesz chyba jak mu życie płynie, gdy nie ma go u ciebie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocococ
agutka nieprawda wiele kobiet wychodzi za faceta, bo go lubi. A pociaga je jego nazwisko, prestiz, majątek. Kobiety czesciej idą do łozka i nie sa to powody typu uczucia. Chodzi o sex, zwykle sex i korzysci z niego. To mit, ze kobieta idzie z uczuc. Nieprawda to z zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację... nie wiele wiem.... żony na mur beton nie ma! ale z tą stałą partnerką? nie sądzę, ale nic sobie uciąć nie dam... Czy dzwoni? ...nie Na palcach jednej ręki mogę policzyć telefony od niego :( ale ja tez nie dzwonię ...ja do niego nie dzwoniłam nigdy! sms? piszemy do siebie ...ale nie codziennie... jak dla mnie za rzadko, ale nie wychylam się! co 2-3 dni ...albo ja pierwsza albo on... oczywiście czasem nawet jak mam ochotę sie odezwać to czekam na jego ruch ...w żadnym wypadki nie chcę się narzucać - czasem chyba z tym przesadzam ...przynajmniej paru kolegów mi tak powiedziało (ale to były inne sytuacje i koleżeńskie układy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm ale jesteś pewna
jak dla mnie to różowo nie wygląda, układ jakbyś była zwykłą kochanką. może spróbuj ograniczyć sex na korzyść innych atrakcji - zobaczysz reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ale jesteś pewna > wcale to nie jest taaakie łątwe ...tym bardziej, że sama tego pragnę... lubię jego bliskość, jego dotyk... a z resztą jak ograniczyć to co i tak jest ograniczone?? muszę z nim jakoś pogadać.... wyczuć czy jestem zwykłą kochanką czy kimś więcej? bo jedno wiem... nie mogę tego zostawić tak jak jest. I sama widzę, że nie wygląda to różowo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm ale jesteś pewna
kup butelkę wina i pogadaj po prostu, że się zastanawiasz, itp. no może dwie butelki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×