Stanislaw Wielgus i co dalej?

Był i miał korzysci ,ale jezeli tak to po cholere robic cyrki z ta nominacja.Mogli dzien wczesniej ogłosic ,ze Wielgus nie obejmie tego stanowiska i byłoby OK.a tak to cały swiat nabija sie z Polski..

Co wczesniej oglosić? Przeciez Wielgus do końca trzymał sie stołka, a papież- na to wygląda - nie znał jego całego esbeckiego "dorobku". Zapewne Wielgus mu zełgał tak jak kłamał nam, a ktoś z episkopatu najwyrażniej zataił przed papieżem kompromitujące papiery. Przecież one wypłynęły w prasie chyba dopiero w piątek. Zresztą mówili wczoraj w TVN24 że Benedetto jest podobno wściekły za ten numer i że w naszym kościele posypią sie głowy.