najlepszy podklad do cery suchej

witam, od jakiegoś już czasu poszukuję naprawdę dobrego podkladu do cery suchej, ale zawidołam się nawet na Loreal'u Cashmire..coś tam..chociaż długo zbierałam kaske aby go kupic. Wady? Po kilku godzinach, może nawet po 2, podkreśla bardzo suche częsci twarzy - u mnie jest to cześć nosa i policzki. Po prostu brzydko to wydląda. Mam wrażenie, że skórki się odrywają i są bielsze niż reszta twarzy. Może któraś z was jest w stanie polecić mi dobry podkład do skóry suchej?

Oceanica rozświetlający kosztuje 15 zł Nadaje się nawet dla atopowej skóry

ja tez jestem bardzo ciekawa...bo tez mam bardzo sucha buzie :( a ten oceanic z AA to dobrze kryje i matuje ??

nie wiem własnie czy jest sens inwestowania w podklady.. mialam już Rimmel - ok. 30 zl , ale źle dobralam kolor wiec rzadko go juz uzywam. Poza tym ostatnio jak juz pisalam , kupilam Loreal'a Cashmir...ale też sie zawiodlam. Jest on pewnie dobry dla skóry nowmalnej bądz nawet tłustej, bo ma fajne wykończenie - matowe, super konsystencję..ale niestety, przy cerze suchej podkreśla te skórki...poza tym mam wrażenie, że pani w drogerii polecila mi za jasny kolor, bo tuż po nałożeniu wydaje się sobie być blada..

są dwa rodzaje AA matujący i rozświetlajacy dla mojej suchej wrażliwej cery rozświetlający jest ok. Zawsze do niego wracam po eksperymentach z droższymi. Nie weim jaki jest matujacy.

a może maybelline -ever fresh? jak dla mnie najlepszy ale własnie zdecydowanie nadaje sie do cery normalnej/suchej. Z tego wlasnie powodu musialam przejsc na L\'oreal Perfect match, by za szybko nie swiecila się buzia. Ale gdybym miala troszkę mniej tłustą buzkę, uzywalabym dalej maybelline, bo swietnie kryje, jest płynny więc nie trzeba go zaciągać szpachlą :-P W ofercie mają taki ładny kolorek \"nude\", taki naturalny ciepły beżyk.

no i jesli chodzi o kolo r to tez nie jest prosta sprawa ja mam cere raczej..bardziej ciemną niż jasną ;) ale nie chodze na solarium, nie używam samoopalaczy. Nie jestem tez mulatką, mam jasno brązowe włosy, ale np. kolor warm beige z loreal'a jest dla mnie ciut za jasny, a Meybeline warm honey - jakis taki ciut nienaturalny chociaż juz lepiej. Nie wiem czy beige to dla mnie dobry kolor po tych doświadczeniach z loreal'em (białe suche skórki) A co sądzicie o Max Factor?