Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mnimik

mój dziwny facet

Polecane posty

Gość mnimik

jestesmy razem juz 6 lat i ostanio usłyszalam od niego, że czas by to w końcu zlegalizować. hmm..fajnie , pomyślalam, ale nie dlatego, że chce tego wszystkiego co jest związane z weselem, suknia itp. ale miło mi sie zrobilo, że on tego chce. To piękne uczucie. wgłebiłam sie więc w tajniki ślubno-weselne, terminy i konieczne dokumenty, warunki, terminy, zaczelam ogladac suknie..i jakos mnie wciągnęło. A on? Nic. Już kilka ładnych miesięcy cisza. Czasem gdy wejdziemy na ten temat (wokół mnóstwo pobierających się znajomych ) to on cos tam powie, ale temat się go wyraźnie nie trzyma i zaraz jest jakis następny. Gdy ja kontynuje temat ślubny, czuje jakby sie ciut denerwował. Gdy pytam" A wiesz, jakie dokumenty są niezbędne..." słyszę "nooo..(takie znuszone) jakie?" i czuje sie troche oszukana, bo obudzil we mnie chęc i teraz co?:) ech..to sobie napisałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze pod prąd
No trochę dziwny - skoro tak sprawy sie mają, to zapytaj się go, co miał autor na myśli rzucając tekst, że cas by było to zalegalizować. Może warto się dowiedzieć o co mu wtedy chodziło ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_taka
moze jest niesmiały. Boi sie Twojej reakcji i tak kombinowal cos, ale dalej sie boi ciagnac ten temat. Moze warto go zapytac czy planuje razem z Toba wspolna przyszlosc, jeslil tak to czy chcialaby, zebysmy kiedys sie pobrali i juz pojdzie samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alu
ja miałam podobnie. Z tym że róznica byla taka, że nie oswiadczyl mi się, tylko powiedział że potrzeba nam stabilizacji- ślub. A kiedy weszlam na temat slubu po miesiącu od tego usłyszałam, że " ja nie jestem jeszcze gotowy". poczulam sie jak naiwna idiotka. Wspolczuje ci szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_taka
jeszcze jedno. Kuzynka mi opowiadala, ze jej facet tak najpierw o slubie przebakiwal , ona sie cieszyla a pozniej bylo wielkie nic .... tylko po to, zeby po paru miesiacach nic zupelnie niespodziewanie sie jej oswiadczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnimik
tylko, że on mi sie własnie nie oświadczyl. A czesto mowi, że " na naszym weselu...". Czyli ze planuje...ale..no wlasnie..nie wiem, o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_taka
a moge spytac ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnimik
temat jak to by bylo na naszym weselu pojawia sie od czerwca, tylko, że czuje ostatnio jakbym naciskała, a do niedawna wcale tego nie chcialam, tylko starałam się przekonać, że to przeciez nie takie straszne, to cale zamiesznaieze slubem i weselem. Jakos to sobie staralam sie wyobrazic...on powiedzial cos takiego...i moze podswiadomie czekam chociaz na zareczyny?nie wiem:) smieszne to troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnimik
ja 24, on 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nahdourgbnv
on czeka na odpowiedni moment. moj sie wygadal ze planuje,,cos,, na 07.07.07 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze pod prąd
mnimik - no zapytałaś sie o co mu chodzi ?? Czy dajej będziesz analizować przez rok jego cenne słowa, tutaj na forum publicznym ? :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna_taka
hmmmno to czasu troche minelo. A moze zapytalabys go wprost o to czy planuje z Toba przyszlosc? Wiem, ze to takie dziwne ale moze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się tym
u mnie też tak było (niemal identycznie) a teraz jestem już po ślubie z nim i jesteśmy super szczęśliwi. Ja na początku usłyszałam że bardzo pragnie się zaręczyć i truł mi non stop o pierścionkach żebyśmy pojechali wybrać coś bo boi się że on jak wybierze to mi się nie spodoba. Pytał się non stop czy nie moglibyśmy się zaręczyć w Święta Bożego Narodzenia (to bylo ze 2 lata temu). Ogromnie się cieszyłam a później jak zbliżały się święta ....cisza. Nie wytzrymałam i delikatnie weszłam na ten temat ...i powiedział mi że niestety musimy to przełożyć bo on mimo że mnie kocha podjął decyzję za szybko bo nie jest gotowy jeszcze na to. Czułam się strasznie jak idiotka:-( Ale jakoś to przeżyłam i nasz związek przetrwał. Na następne święta....zupełnie niespodziewanie mi się oświadczył a w kolejne święta p zaręczynach (czyli te) wzięliśmy ślub:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolecka74
mój facet tez nie chciał rozmawiac o slubie chociaz wiedziałam ze chce sie ze mną ożenic, ale kiedy go zagadywałam o to, zmieniał temat. Jak mi później powiedział, to robił tak dlatego zeby nie zapeszac, on w ogóle mało mówi a duzo robi w przeciwienstwie do innych facetów. W koncu chyba stwierdził ze przyszedł odpowiedni czas i sam przyszedł do mnie i powiedział: "to na kiedy ustalamy datę?" i tak to sie odbyło mniej wiecej, dzis juz jestesmy po slubie i jest super, czego i tobie z całego serca zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa..............
hmmmmmm mialam podobnie, najpierw robil nadzieje,ze zareczyny na siwieta i tak dalej a pozniej,ze jednak jeszcze nie teraz,ze troszke za szybko.Czulam sie oczywiscie okropnie,nie wiedzialam co mam myslec.Szczera rozmowa sie przydala,wygarnelam mu wszystko i powiedzialam,ze koniec tematu, bedzie gotow to przyjdzie (a ja sie prosic przeciez nie bede).Acha oczywiscie wyjasnil,ze kocha ale jeszcze troszke.... Faceci nie zwazaja na konsekwencje, bo to tak jakby dziecku cukierka odebrac...:P Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nici
u mnie jest zupełnie inaczej mój facet zajmuje sie praktycznie cała organizacją ślubu i przyjęcia weselnego bo ja odkładam wszystko na potem i na wszystko mam czas bierzemy ślub 17 lutego 07 czyli jeszcze dobry miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopa
nici - chwalisz sie czy żalisz :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nici
nic się nie klei w twojej wypowiedzi:-( Po co tu to napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×