Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 65e674565467547568756543454354

Czekać czy odpuścić sobie.

Polecane posty

Gość 65e674565467547568756543454354

Heyah. Ja zaczne od tego ze mianowicie prosze o jak najbardziej szczere i bez zartow:> kierowane do mnie spostrzezenia i wypowiedzi, zwazywszy na to ze dla mnie to dosyc powazna sprawa ;). Tak wiec miesiac z hakiem temu poznalem dziewczyne ( zapoznal nas nasz kolega). Na poczatku bylo ok: odwiedzalem ja w pracy, kilka razy jej pomoglem (zaoferowalem pomoc przy znalezieniu nowej pracy) Bylismy na piwie 2 razy. Ona jak dotad caly czas stwierdzala ze na razie nie chce faceta. Ja moze za szybko wykazalem juz na poczatku znajomosci zainteresowanie nia. Ostatnio na swieta zaproponowalem jej wyjscie na piwo, powiedziala ze \" ok napewno dam znac i pojdziemy\", ostatnio znow - odpowiedz podobna. Dodam iz mam nieoficjalne i sprawdzone info ze duzo o mnie rozmawia z kolezankami, zawsze na moj widok usmiecha sie, widac jej sympatie do mnie, zauwazyli to takze koledzy. Nie odzywalem sie az w koncu sama wyslala esemesa. Mialem takze przyklad tego ze wyslala esemesa potem 2 z textem ze tamten byl do innego kolegi a nie do mnie i ze przeprasza. Dowiedzialem sie takze niedawno od jej kolezanki ze niby ma faceta w co nie wierze ( bo skad tak nagle by sie wzial, moze to proba wywolania zazdrosci i testu al;e po co?) Tak wiec kieruje sie z pytaniem co robic czy nadal czekac na cos, bo rzadko sie odzywa moze jest to polaczone z tym ze ona chce szukac pracy poza naszym miastem i nie chce robic nadziei mi, choc ostatnio chyba wychodzi na to ze szukac bedzie pracy u nas ( czy to za moja sprawa czy nie , nie wiem) Ponadto zawsze na moj sygnal kom odpowiada smsem ( nie moze dzwonic ma wykupione smsy hehe, no ale praktycnzie zawsze) Doradzcie czy warto czekac , i tak na razie nie mam nikogo na oku ale juz troche sobie wrzucilem na luz i tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Dodam jeszcze ze ona ma nienajciekawsza sytuacje w domu i jest badz co badz po zwiazku, ktory sie tak dawno rozpadl. Trwal 3 miesiace ale jednak. Moze musi sobie wszystko poukladac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
nie tak dawno* mialo byc :p palcopląs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tszues
Trzeba sobie odpuścić. To najlepsza rada, jakiej można Ci udzielić. Oczywiście, postąpisz, jak zechcesz. Na mój gust, nie odpuścisz. Człowiek musi swoje odebrać na dupę. Nie ma lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Dzieki:) No czekam na sugestie innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Das ewig Polnische
Nie czekaj. Szkoda czasu. Wiem, co mówię. Straconego czasu nikt Ci nigdy nie zwróci. Pomimo jego "poszukiwania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Das Ewig - Ty kobieta czy mezczyzna?:) I co dokladnie znaczy "wiem co mowie" ?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na moje oko to
ona sie bawi w jakies glupie gierki... zastanow sie czy chcesz taka kombinatorke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumaszetszyj
Jestem facetem. O coś tam się w życiu zdążyłem otrzeć. Moje świadectwo jest wiarygodne. Zresztą Ty żyjesz na własny rachunek. Skoro chcesz uzyskiwać doświadczenia bojem, to Twoja sprawa. Mam nadzieję, że skóra na Twojej dupie jest przynajmniej grubości skóry hipopotamiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Jestem wdzieczny za chec szczerego wyrazenia zdania mimo ze czlowiek nigdy do konca nie wie co mysli kobieta. ale masz racje, to juz za dlugo trwa ta neipewnosc a ja tez mam swoje zycie a poza tym tego kwiatu pol swiatu. Jak kobiecie zalezy to to widaca nie.. Dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumaszetszyj
No to życzę powodzenia, kolego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
No dzieki ja Tobie tez jesli takowego w sprawach uczuciowych potrzebujesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumaszetszyj
:-) Nie potrzebuję. Ja nauczyłem się radzić sobie w życiu samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sumaszetszyj
:-) Tzn, żle napisałem - nie tyle nauczyłem, co byłem zmuszony się nauczyć. Inaczej bym przepadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala lala...
to są tylko gierki, z tamimi pannami trzeba bardzo uważać żeby nie obudzić się z ręką w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
tralalala.... jesli tak jak mowisz to sa gierki to znaczy ze ona chce mnie sprawdzic, ale po co, czy facetowi nie mozna jasniej. Moze ja w niej wywolam zazdrosc i ciekawe czy jej bezie milo. Niestety trafilem na taka o ktora warto powalczyc, - bo nie dosc ze inteligentna to atrakcyjna i zaradna a przy tym skromna:) No coz hmm ;] Jak na razie wiecej jednak opinni jest na to zeby dac se spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze: skoro nie jest gotowa na związek, odpuść. Niech wie, co traci... a jeśli jest uczucie to i tak odnajdziecie siebie prędzej czy później, bo tak zechce przeznaczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaaaa
nie dawaj se tak od razu spokoju - owszem, my kobiet gramy czasem w różne gierki ale to dlatego , że naczytamy się często że tak trzeba - rozumiesz pokazać facetowi swoją niedostępność itd.Ona moze cię sprawdzać jak bardzo ci zależy i am do tego też prawo - mogła się wcześniej przejechać na kimś.Moim zdaniem powinieneś jasno zaprosić ją gdzieś i jakoś subtelnie jej powiedzieć, ze ci się podoba i wogóle a nie bawić się w domysły.Bądź facetem i postaraj się trochę do licha!a w najgorszym razie dostaniesz kosza , ale chyba świat się wtedy nie zawali nie? Przynajmniej będzisz miał jasny i klarowny obraz sytuacji.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Jasnowidz: moim zdaniem mimo tego ze nie jest gotowa na zwiazek, czy musi sie zastanowic gdzie chce pracowac ( w naszym miescie czy jednak w Warszawie) powinna wyslac jakiegos esemesa czy cos. Odezwac sie ze zyje. Najgorsze to ze sobie nie pwoeidzielismy wprost co o sobie myslimy, a powinnismy, nie ejstesmy dziecmi mamy juz po 20 kilka lat.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Lilioo dzieki ze sie wypowiadasz, Twoja odpowiedz jest o tyle wazna ze mozesz sie wczuc jako ze sama jestes kobieta - w jej skore.Uwazasz ze plotki jej kolezanki dotyczace tego ze ma podobno chlopaka i dziwny esemes wyslalny do mnie a kierowany niby do kolegi to ukartowana sprawa? Ale dla mnie tez jest niemile takie sprawdzanie i troche dziecinne tymbarziej ze to naprawde inteligentna dziewczyna.. Ponadto ja juz 2 razy zaproponowalem spotkanie :( Jesli naprawde mnie testuje to tez moze do mnie cos mnie, dobrze rozumiem? Przeciez inaczej by tego nie robila. Zrozumialem takze ze chyba mam wplyw na to ze jednak ona nie wyjedzie do wawy ( to by sie liczylo pewnie z koncem tego wszystkiego) jak to ona powiedziala "popracuje tu a potem zobaczymy jak to bedzie wszystko" Mowila takze ze ewentualna pracodawczyni z wawy spytala jej czy ona ma tu chlopaka, moze nie mowila by mi tego jakby nie brala mnie pod uwage, nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Nadmieniam ze ma za soba podobno 2 dluzsze zwiazki nieudane i 1 krotki ktory rozsypal sie za sprawa dzielacej ich odleglosci nie tak dawno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yel_low
Moim zdaniem powinieneś jeszcze powalczyć. Miałem niedawno podobną sytuację. Poznałem dziewczynę, spotykaliśmy się przez miesiąc, było naprawdę super, świetnie się dogadywaliśmy, doszło nawet do seksu. I co... nagle ona zaczęła mnie olewać. Nie odzywała się, nie chciała się spotkać, tłumaczyła się zapracowaniem. A więc spasowałem. 3 tygodnie milczałem, w końcu puściłem jej sms-a. Spotkaliśmy się i okazało się, że jej były facet strasznie namieszał jej w życiu. Były jakieś groźby z jego strony, ze podobno widział nas razem i że coś jej zrobi itp. Przyznała mi się do tego i przeprosiła. Teraz wiem, że warto o nią ponownie zabiegać. A gdybym tak spasował, to pewnie żałowałbym tego później. Tak więc jak możesz to odezwij się do niej i zapytaj może o powody tego, że Cię olewa. Ja bym tak najpierw zrobił na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliaaaa
z tego co mówisz to ona zachowuje się tak jak ja kiedy nie jestem pewna uczuć drugiej strony.Wiem że takie gierki to dziecinna sprawa , ale nie wiem też na ile jej pokazałeś swoje zainteresowanie.Czasem nam naprawdę wiele trzeba aby to dostrzec bo brak nam pewności siebie i wierz mi- niekiedy nawet piękna i atrakcyjna dziewczyna ma wątpliwości.Nie wiem jak to interpretować z tym spotkaniem - w końcu jej nie znam a też nie można powiedzieć że każda kobieta myśli tymi samymi kategoriami.W każdym razie z tego co piszesz to mi wygląda na to,że do końca obojętny jej nie jesteś.Mówię ci naprawdę zaproponuj jej jeszcze raz spotkanie - konkretnego dnia a nie na zasadzie "może kiedyś tam się spotkamy na piwo"i powiedz jej jakoś że zależy ci na niej i chciałbyś zobaczyc co z tego wyjdzie- oczywiście bez desperacji w głosie bo wbrew pozorom kobiety tak samo jak faceci tego nie lubią.Nic nie stracisz a wiele mozesz zyskać.Odwagi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
hmmmmmmmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Dzieki za szczere slowa. Wg was a szczegolnie Lilii jest jakas szansa. No nic na razie nie bede sie odzywac co ma byc to bedzie,moze sprobuje w niej wzbudzic zazdrosc za pomoca ktorejs z kolezanek;P :). Natomiast zapraszam takze innych do dzielenia sie spostrzezeniami.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Ok to juz chyba tyle odpowiedzi na ten temat. No coz nie mozna miec wszystkiego, tak to sie juz w zyciu musi komplikowac..;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
Odnawiam wątek. Moze jednak jeszcze ktos sie wypowie na temat tej beznadziejnej sytuacji...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łup tup
robisz źle.Chcąc wzbudzic w nij zazdrość możesz ją stracić poczuje sie odtrącona .Dlaczego jestescie wszyscy tacy dziwni, takie podchody to podstawówkowe zabawy,jeśli uwarzasz sie za człowieka dojrzałego to udowodnij jej to.Nikt nie poda ci gotowej recepty tylko ty ja znasz, bo znasz swoje uczucia.Wogóle o czym rozmawiamy!Chcesz zeby ona tez tak tobą sie bawila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65e674565467547568756543454354
lup tup z tego co widze to wlasnie na razie ona probuje wywolac we mnie zazdrosc, a poza tym mowiac ze ja to bede probowac zrobic, mialem na mysli pojawienie sie np w jej obecnosci z kolezanka na piwie a nic wielkiego. Poza tym ile ja sie moge starac i zapraszac na spotkanie co.;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łup tup
odpowiem ci tak :do czasu aż nie bedziesz pewny,że nie naprawde znaczy nie.Bądź uparty a ona kiedyś to doceni,rób z siebie wariata,dawaj jej do zrozumienia pisząc,mów jak ci zależy, a kiedy mówi nie uśmiechaj sie i mów "dobrze spróbuje innym razem" nie odpuszczaj, a takie pokazywanie sie z koleżanka może tylko źle o tobie świadczyć i skreślisz to co do tej pory udało ci sie.Pomyśl jak ona to odbierze,mówisz jej takie rzeczy a potem widzi cie z kimś innym? Nie znam kobiety, któraej nie podoba sie to że facetowi zależy.Chcesz zapracować na zaufanie idąc na piwo z koleżanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×