Do par studiujących- jak dzielicie się finansami??

Wy cholerne materialistki. Czy dla was facet to ktoś więcej niż sponsor i maszynka do robienia pieniędzy?

przypadkiem?

honor i klase mozna miec ibez kasy....prawda?

sytuacji, ze sie nei ma dochodow, nie pracuje. Nie wymagam cudow od faceta- tez jest czlowiekiem a praca nie zawsze jest. ale w przypadku Tech- ten koles pracuje!!!!!! i nie stac go nawet na mały gest.

Tak, jestem facetem. Wytłumaczcie mi teraz, zakłamane materialistki, czemu tak bardzo oburzacie się, gdy padnie stwierdzenie, że "chodzenie z dziewczyną jest kosztowne"

oburzam!! moze przesadziles ze kosztowne, dziewczyna nie bedzie przeciez wymagac cudow od kogos kto sam nie ma, wtedy pomoze, takie są kobiety. Z facetami róznie bywa, najczesciej maja trudnosc zeby dostrzec w ogole cos takiego.

oburzony, to moze masz powody...?? dziewczyna Cie wykorzystala, he?

Nikt mnie nie wykorzystał. Trafiłem na dziewczynę, która widzi we mnie przede wszystkim człowieka, a nie sponsora. Patrząc na ten topik utwierdzam się w przekonaniu, że miałem wielkie szczęście.

powierzchownie. trudno, nie będę Cie przekonywac, dobrej nocy (ciekawe co powiedzialbys o forumowiczach wypowiadających się na topicu Tech- co o tym sądzicie, heheh :P )

ktos tu nie rozumie ze my w portfel nie patrzymy!!chcem tylko zeby facet mial odorbine klasy!!!!!i nic wiecej!!!!!!!ja nie wymagam prezentow cydow i nie wiem czego jeszcze!!!tylko zeby facet sie zachowywal jak na niego przystalo!!co nie znaczy zema mnie utrzymywac i sponsorowac!!

kazdy taki atak jest spowodowany zazwyczaj przez sknerusów, albo ich kobiety, które godzą się z tym a nawet zaczynają byc z tego dumne- trzeba się jakos dowartosciowac

Ja zauważam tylko pewne fakty. Nazywanie tego atakiem kojarzy mi się z retoryką Jarosława Kaczyńskiego, czy też ostatnio prymasa Glempa.

znam przypadki gdzie to dziewczyna sponsoruje swojego faceta we .lacznie z kasa za wjazd do klubu drinki itd...dla mnie to chore!!jak tacy goscie tak pozwalaja na to zeby laska za nich placila!!czy im nie glupio kiedy dziewczyna wszytsko stawia?!!!czy oni nie maja odrobiny honoru?!!brak slow!!!!

Tech, zgadzam się. Ale sytuacja, że facet ma utrzymywać kobietę jest dla mnie równie żenująca. Po prostu każdy powinien płacić za siebie i wtedy nie ma kłopotu.

ja nie pisze o tym ze np facet ma mnie sponosorwac..ale wyobraz sobie idziesz z dziewczyna gdzies np napizze ..zamaiwacie ja...ona sok ty cole...kelner przynosi rachunek i kazdy za swoje placi....ok mozna na pol jak sie juz kasy nie ma...ale fajnie jest jak czasm facet zaprosi swoja dziewczyne gdzies ..od poczatku do konca..bylam kiedys z kims 3 lata i roznie bylo..czasem na pol placiclismy czasem ja czasem on...czasem on mi co skupil ja jemu...i to bylo ok...ale nigdy w taki spsob jak w moim przypadku teraz...ze komus nawet glupio nie jest jak odemnie pozycza i nie oddaje..ja bym nawet tych 20 zl spowrotem nie wziela.tylko sam fakt gest sie liczy...ze facet ma klase...a nie pozycza za kazdym razem od dziewczyny.....ja nie pracuje...on tak...a do tego nie placi za mieszkanie rachunki itd..tylko swoje wydatki....ja tak niemam...

hhehe widzę, że postarałeś się w końcu o jakąś wypowiedź niby-na-poziomie, lol a jaka elokwenc-y-ja :D Ale brak w tym logiki: jak można potraktować zdanie "żygać mi się chce jak to czytam"jeśli nie jako Atak?? beznadziejne :P

załóżcie sobie własny topic na kłótnie :P przestańcie tu śmiecić, Studenci interesowała sytuacja innych par. a ja nie mam chłopaka jeszcze i się nie wypowiem ;)

częst płacę za mojego chłopaka (tyle, z enie w klubach), a potem on płaci za mnie. Ktoś mógłbyu sobie pomyśleć, ze jestem chora, bo sponsoruje mu wszystko, ale tak nie jest. Raz ja płacę, raz on, zależy kto akurat ma kasę. No i nie lubię, jak on za mnie płaci, bow eim, że nie ma za dużo kasy. I nie zależy mi na tym, żeby się najeść czy napić, ale na tym, żeby jemu potem starczyło na wszystko. Bo to jest ważniejsze.

ja też tak myśle

:D

Witam Nie widzę powodów dla których chłopak (student) miałby dokładać się do swojej dziewczyny (chyba że już są np. narzeczeństwem) jak gdzieś wychodzicie to niech każdy płaci za siebie. Wyjątkiem jest sytuacja kiedy on zaprasza gdzieś swoją dziewczynę to wtedy powinien uregulować rachunek. A wy dziewczyny nie dajcie z siebie robić \"utrzymanek\" trochę samodzielności, jak nie macie wystarczającej ilości kasy to znajdźcie sobie jakąś dorywczą prace. Poza tym nie trzeba mieć fortuny żeby spędzić miło czas z facetem. Takie jest moje zdanie. pozdrawiam