co zrobic zeby była żona przestała gnębic faceta który chce byc ze mnąąą!!!!!

piszcie dziewczyny trudna sytuacja on ma pod opieka jedno dziecko ona drugie !jest tak bezczelnma ze mieszkanie jest jego ale ona jest tam zameldowana i nie cche sie wyniesc mimo ze sa po rozwodzie !jest strasznie pusta grozi ze poelni samobojstwo itp. a on cche sobie ulozy zycie jak ja wykurzyć ztamtąd piszcie mcie pomysl?leci na kase a jego rodzice mają je ona jest przebiegla i nie odpusci ale nie da mu zycia ulozyc dawajcie pomysey jak macie

Moze mieszka tam dlatego, ze nie ma dokad sie wyniesc.

może weź go do siebie skoro tak go kochasz?

ale w to mieszkanie zainwestowl duzo

Ale czy zona z ich dzieckiem ma dokad pojsc? jesli nie maja, to chyba dobrze o nim swiadczy, ze ich nie wyrzuca.

Zastanawiam się tylko czy to może z twojego powodu są po rozwodzie? Jeśli tak to chyba wystarczy że zrujnowałaś rodzinę tej kobiecie, nie musisz jej rujnować życia i pozbawiać dachu nad głową

było jego przed zawarciem małżeństwa ?

No Agatko miej odwagę odpowiedzieć na moje pytanie.

pleciala na kase jego rodzicow,a Ty na co?,mieszkanie?

kobiety! a moze oni sie kochaja.a tu jakbyscie moglby to byscie ja zlinczowały najchetniej!~

A TO NIE TAK DZIEWCZYNY BO ON JAK SIE POZNALISMY BYL PO ROZWODZIE TYLKO ONA MA NA TYLE TUPET ZE SIE WPROWADILA DO TEGO MIESZKANIA I NIE CHE SIE WYPROWADZIC A JA SIE NIE DZIWIE ZE ON NIE DA JEJ KOLEJNEGO PREZENTU BO ZAINWESTOWL W TO MIESZKANIE A ONA JUZ MU WCZESNIEJ ROZWALILA SAMOCHODY ITP.JESTE PRZEBIEGLA I WYCHODZI Z TYM MYSLENIEM ZE SKORO ONA NIE MA SZCZESCIA TO ON TEZ NIE BEDZIE MIAL JAK MYSLI 3/4 POLAKOW NIESTETY !CHODIZ MI O SPOSOB A NIE MORALIZWONIE JEJ ONA SZANTAZUJE ZE POPELNI SMAOBOJSTWO ITP BO NIE MOZ ENZIESC ZE ON CHCE SOBIE ZYCIE ULOZYC A JA NIE WTRACAM SIE TAM ON CCHE MNIE UCHRONIC PRZED BAGNEM ALE NIE WIE SAM JAK DZILAAC

Agato, ale jak wyglada to gnebienie, bo ja wciaz czegos tu nie rozumiem... tylko tyle ze nie chce sie wyprowadzic z mieszkania? To moze dla dobra ogolu byloby lepiej zebyscie Wy ustapili... szkoda dzieci w tym calym zamieszaniu...

Jeśli tak się sprawy mają to sory że po tobie pojechałam. po pierwsze to kwestja tego czyją własnością jest mieszkanie i kiedy zostało nabyte - czy w trakcie trwania ich związku czy przed zawarciem małżeństwa? Jeśli są już po rozwodzie dlaczego nie wystąpił o podział majątku? Takie sprawy najlepiej załatwić sądownie. Podaj więcej szczegółów to pogadamy

A ze mną przynajmniej by nie było takich problemów.

TY się odsuwasz od tej rodziny, jedziesz na Antarktydę na kilka lat bez dostępu do telefonu i internetu, co z oczu to z serca, facet szybko zapomina o twoim istnieniu, wraca do żony i na nowo zaczyna ją kochać i swoją rodzinę, no, rodzina uratowana, ona mu wybaczy twoje zaistnienie i na nowo zbudują swój związek, będą żyć długo i szczęśliwie, godne to i sprawiedliwe, a dzieci znowu będą szczęśliwe. (Ta jego żona nie jest taka jak sądzisz , z twego opisu tej żony widzę że ona go bardzo kocha, i czeka aby jej mąż stał się dojrzały i wreszcie odpowiedzialny. A TY sobie poszukaj faceta wolnego (kawalera) bez zobowiązań.

skoro jest tam zameldowana to ma prawo tam być i sie do tego mieszkania nie wpakowała tylko mieszka tam gdzie powinna a jak były mąz chce ją usunąć z tego mieszkania to musi jej zapewnić inny lokal i jeszcze sprawa dzieci- rodzie juz doprowadzili do rozpadu rodziny to jeszcze teraz chcecie rozdzielać rodzeństwo? tatuś wyrzuci mamę i dziecko, które gdzie maja iść? pod most? drugie dziecko zostanie z tatą, który sprowadzi sobie do domu obca kobiete co za dzieciństwo beda miały te dzieci?

mieszka tam gdzie jest zameldowana i to nie sama ale z ich dzieckiem. Poza tym jezeli inwestowali w mieszkanie to razem ze wspólnej kasy :-D Uwazasz, ze powinna sie wyprowadzic z dzieckiem pod most ? Musisz brac pod uwage fakt, że dla dziecka rozwod rodziców to koniec swiata, sam fakt, że jedno dziecko jest z jednym z rodzicow a drugie z drugim to nie jest dobre dla dzieci, pewnie rodzeństwo nie ma ze soba normalnych kontaktów ... okropność. Nie wiem jak rodzice moga swoim dzieciom zgotować tak okrutny los, tak okrutne przezycia, bo to co jest pomiedzy nimi to ich sprawa, ale nie można właczac w to dzieci. Poza tym on jednak gdzies mieszka więc o co tobie chodzi , nie rozumiem? PS Wyłącz CAPS

Rozwody nie są ważne. Przysięgali sobie miłość, to — nie uwzględniając szczególnych przypadków — do końca życia są małżeństwem i powinni być ze sobą.

poierwsze ich slub wyplynąl z tego ze on w wieku 21 a ona w wieku 17 zaszla w ciążę!!!wiec wpadka jedno dziecko ma 9 lat corka ktora jest z nima syn ktory ma 2 lata jest z nią !wiem ze on nie palci zadnych alimentow bo ona chcila wielka sumę wogole po drugoie ona nie ejst z biednej rodziny i ma gdzie isc po trzecie nie wiem czy tak ma wygladac nawet zwiazek dla dobra dzieci jak on spi czasm u rodzicow nie je w domu bo boi sie ze ona go otruje itp. ta kobieta wogole sie nie liczy z dziecmi bo robi cyrki przy tych dzieciach a jak sami wiemy dzieci czuja wszystko !buntuje je itp!on jej nienawidzi sznauje tylko jako matke ale nie wyobraza soebie zycia z nia wię c tak to wyglada!

wezmiesz go dosiebie?

Ty wiesz tylko tyle co on tobie mowi, a prawda pewnie lezy pośrodku. Kochacie się, chcecie byc razem rozumiem to, ale dlaczego jego była zona z dzieckiem ma wyprowadzac się z ich mieszkania i dlaczego ma iść mieszkac do swojej rodziny, tego nie rozumiem i nie zrozumiem ...

To ty i on gnebicie jego bylą zonę, ale pamiętaj, każdy kij ma dwa końce, moze sie okazac, że kiedys ty bedziesz właśnie w takiej sytuacji i wtedy zobaczysz i się przekonasz jak on bedzie mial do ciebie wlasnie taki stosunek jak teraz ma do swojej byłej zony ...

Najlepiej mnie poderwać;).

ty wiesz tylko to co on tobie mówi o byłej zonie i musisz o tym pamiętać, że jaki ma stosunek do byłej żony i dzieci w przyszłości może miec i do ciebie ... dlatego na twoim miejscu bylabym ostrozna. Kochasz faceta z przeszłością i ta przeszłość musisz zaakceptować, bo jej nie zmienisz, jest jak jest ... Jeżeli naprawdę się kochacie to potraficie przeciez ułozyc sobie nowe zycie, swoje własne, na własnych fundamentach a nie na krzywdzie byłej żony i jego dzieci z poprzedniej rodziny ... pozdrawiam

jak to "mu" rozbiła samochody, jak to "on " zainwestował?Byli małżeństwem wszystko było wspólne.Swoje samochody rozbiła, zaiwestowali w mieszkanie. pusta panna.

i jeszce na dodatek alimentów żadnych nie płaci! jestem facetem, ale uważam że powinna siedzieć tak długo jak zechce.

" żony (nawet byłe) dla kochanek są zawsze głupie, puste i przebiegłe, zawsze niszczą życie swoich mężów i ich kochanek " a ja powiem ze nie zawsze jest tak:) moj zonaty eks-kochanek, probowal zwalac wine na swoja zone, ale im dluzej z nim bylam tym bardziej te jego zone lubilam, choc sie nigdy nie spotkalysmy, byc moze niestety:)? mialysmy ze soba wiecej wspolnego niz ja z jej mezem, uwazam ze kumata z niej babka byla i z klasa, w przeciwienstwie do jej meza, hehe czemu ja tak pozno przejrzalam na oczy:)

nie jest, że była zona jest ta be a on to ten aja :-D Jestes zakochana i masz różowe okulary, oby twoje przebudzenie nie było okrutne. Facet, ktory obszczekuje swoją byłą zone i stara sie zwalic winę za wszelkie zło w swoim poprzednim malżeństwie na byłą zonę, to dla mnie jest wielkie zero ... Pozdrawiam PS Nie jestem rozwódką

nie sluchac jego gadania na temat byłej zony. Jest z toba czyli rozpoczyna nowe zycie i koniec kropka, niech zajmuje się dziećmi tak jak ojciec powinien a ty obserwuj co to za facet, warto wiedziec, co przeciez z zona rozstal; się z jakiegos powodu.

Skoro jest właścicielem lokalu to może ją w każdej chwili wymelodować z mieszkania. I ona nie ma na to wpływu. Wtedy będzie tam przebywła bezprawnie. A ja sie nie bedzie chiała wyprowadzić to niech wezwie policję. Jeśli jnie sie posuwać tak daleko to zawsze moze sprzedać mieszkanie i kupić za te pieniądze nowe... do którego Ona nie będzie mogła mieć żadnych praw... najlepiej żebyś się tam wprowadziała od razu po kupieniu... wtedy Ona sie tam na pewno nie wciśnie na trzeciego...