czy wy dziewczyny uzywacie plyn do plukania jamy ustnej i nitki dentystyczne?

opróćz pasty?? bo ja nie:(

ale tylko wtedy jak mi coś wejdzie między zęby i nie mogę wyjąć :P a płynu nie!! po co??? moim zdaniem jest zbędny!!! naciąganie ludzi na wydawanie kasy. Jak się dobrze zęby umyje, to po co płyn???

ja tez uzywam nitki, ale plynu nie - plyny maja wiele szkodliwych substancji, detergenty, ktore latwo wchlaniaja sie przez blony sluzowe jamu ustnej, lepiej plukac ziolkami jak juz

ja tylko myję ząbki pastą, i to zwykle raz dziennie ;) i w życiu nie miałam żadnej plomby! i żadnych problemów, poza wrażliwością [ale pasta sensodyne i już ok :)] dentysta zawsze chwali moje ząbki. ALE moja przyjaciółka nie ma takich jak ja (czyli jak kuń;) ) i musi używać nitki.

a czy pozniej płuczecie jeszce wodą po tym płynie?

Płynów do płukania jamy ustnej nie używam - raz siostra kupiła jakąś dużą butelkę i odlała mi trochę - nieprzyzwyczajona do używania tego typu specyfików odlałam trochę do kubeczka i CHLUP zaczęłam płukać buzię i myślałam, że mi ten zajzajer śluzówki wypali. Oczywiście trzeba go było rozcieńczyć, ale za dużo z tym babrania - stoi do tej pory w szafce. O zęby dbam, bo piękny uśmiech to połowa sukcesu, no i wizyty u dentysty nie są najprzyjemniejsze, jeżeli trzeba dużo leczyć. Trzy razy dziennie myję zęby, używam nitki dentystycznej raz dziennie, bo krwawią mi od niej zwykle dziąsła. I obowiązkowo co pół roku przegląd u dentysty. Może nie jest to szczyt przyjemnosci, ale ładne zęby to podstawa.

jak mozna nie uzywac nitki dentystycznej w ogole?? wiecie ile zarcia zostaje miedzy zebami? uzyjcie chociaz raz, a same sie przekonacie. no chyba ze macie szerokie przestrzenie miedzyzebowe i nic wam w zebach nie zostaje.

Ja używam nitki dentystycznej, chociaż mam strasznie waską szczękę a duże zęby:D Mam tam niezły ścisk, więc musze kupować bardzo wąskie nitki, bo większość jest za gruba:o Płynu nie używam. Ale sa i bezalkoholowe. Pasty uzywam Elmex, ale że piję dużo kawy, to mio nadwrażliwości zębów potrzebuję czegoś bardziej ścierającego, bo mi się robi nalot na żebach. Plomb też nie mam.

Ja myję zęby jakieś 4/5 razy w ciągu dnia. Używam nitki dentystycznej i płuczę płynem Elmexu raz dziennie. Ale to mus. Jakbym nie musiała, tylko myłabym zębiska góra 2 razy dzienie

Ja kiedyś miałam taką fobię brudnych zębów, że myłam 3-4 razy dziennie i to nawet po 20 minut:D Teraz nadal myje ok. 10 minut, nigdy 2 minuty... Dla mnie to jakiś śmiech 2 minuty mycia zebów:) Ale musiałam przestac ja tak szorować, bo mi się szyjki odsłoniły od tego szczotkowania:D

szczotkowanie zebów jest dla nich szkodliwe, bo się ściera szkliwo. Ja uzywam plynu do zebów na noc po umyciu jeszcze płucze płynem elmex Jak ktos ma nadwarzliwe zęby to radze paste sensodyne F

Oj, ja po tej paście Sensodyne miałam jeszcze gorsze bóle zebów. Dla mnie ta pasta jest do bani. Wiem, z enie można długo szczotkować, ale ja nie moge się powstrzymać:) Najgorsze, że w zeszłym roku piaskowałam zeby, bo na dolnych jedynkach, od wewnątrz, osadził mi sie kamień... No i po tym piaskowaniu polakierowali mi zeby jakimś flouryzującym lakierem. Ale chyba ten lakier, albo starte piaskowaniem szkliwo, spowodowały, że już po miesiącu miałam więcej kamienia niz przez całe życie mi się zebrało przed tym piaskowaniem:o Kiepski zabieg;)

Ja myje zeby po kazdym posilku, nawet po wypiciu herbaty musze biec do lazienki i je wyszorowac:( Wcale nie z jakiejs manii czystosci, tylko z zalecenia dentysty (nawracajace stany zapalne jamy ustnej). Po prostu musze robic wszystko, aby nie dopuscic do osadzania sie plytki nazebnej ani osadu. Wieczorem plucze zeby plynem (Meridol). Pasty tez uzywam Meridol (czasami Chamosaldent, ale ona nie ma fluoru). No a zeby mam jak zeby - calkiem ok, ale moglyby byc bielsze;) Piaskowanie u dentysty w miare potrzeb (ok raz w roku).

Tez mam zdrowe, a lat 26 Jak to mozliwe, moj dentysta jest pod wrazeniem Polacy maja w wiekszosci zmasakrowane zęby Nie uzywam plynu, nitki- tak, i raz w tyg odp zelu ktory zabezpiecza przed prochnica

na górnej szczęce mam aparat, więc mycie, nitkowamie po kazdym posiłku (normalnie nie jest łatwo dotrzeć do wszystkich przestrzeni międzyzębowych, w aparacie to już masakra, ale trzeba) płyn - Eludril, ale tylko jak mi się coś podrażni od aparatu

ktos to napsial ze od nitki krwawia mu dziasla. Tak sie dzieje gdy na zebach jest kamien lub gdy robimy to za rzadko... tez tak mialam ale gdy oczyscilam zeby z kamienia u stomatologa dziasla przestaly krwawic podczas nitkowania. pozdrawiamn

ale z nitką mam problem - bo zęby mam tak ciasno, że nie wszędzie nitkę wcisnę.

ja tez mam ciasno ale jakos idzie:) nie pozwalam natomiast higienistce czyscic przestrzeni miedzyzebowych taka plytka ktora ona robi, zawsze sie boje ze mi zlamie zeba:o w ogole to dentysci nie sa zbyt delikatni... a ja sie obchodze ze swoimi zebami jak z jajkiem;)

Ja też kiedyś miałam manie mycia zębów po każdym posiłku, teraz też ale już nie w takim stopniu. Zmieniłam podejście, przede wszystkim też środki do mycia zębów, zamawiam większość produktów ze strony superusmiech i jestem naprawdę zadowolona.

Ja ze swojej strony mogę polecić Ci ten oto płyn: https://www.listerine.pl/p%C5%82yn-do-p%C5%82ukania-jamy-ustnej/p%C5%82yn-do-p%C5%82ukania-jamy-ustnej-listerine-gum-therapy , markę zapewne kojarzysz. Jak dla mnie jest po prostu najlepszy, owszem, na rynku jest sporo nieco tańszych (na półkach w drogerii jest tego pełno), ale przynajmniej u mnie się one nie sprawdziły, a długo, naprawdę długo szukałam czegoś odpowiedniego, szczerze Ci go polecam, nitki zaś nie używam od dłuższego czasu