Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak tam wasi mezowie

maz w stosunku do ciezarnej zony

Polecane posty

Gość jak tam wasi mezowie

zatsnawia mnie czy kazdy facet robi tak samo... moj maz b duzo pracuje, w zasadzie wyprosil dziecko, staralismy sie o nie b dlugo, a teraz? teraz ja jestem jak opetana, szukam kocykow, jaram sie reczniczkami, wanienkami, wozkami, lozeczkami a on nic... czasem powie cos do malego, poglaszcze po brzuchu... ale ja mowe gowic do brzucha 24/dobe on- nie... nie interesuja go lozeczka, gryzaczki i inne rzeczy... mowie ze mam obsesje bo caly czas glaszcze sie po brzuchu i jaram sie kazdym kopnieciem:( szkoda ze facet nie moze czuc tak samo... ja wiem ze on sie nie podnieca tak jak ja bo dzidzia jest we mnie, bo on w zasadzie tego nie czuje ... no ale mysalam ze bedzie to bardziej przezywal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnna
nie martw się, wielu mężczyzn tak ma.. dla nich to jest wszystko jakieś takie dziwne i tajemnicze..mój mąż też tak miał, nawet go usg nie "bawiło"- stwierdził, że on tam nic nie widzi, choć ja i lekarz widzieliśmy jak synek ssał ksciuk, dopiero po porodzie wszystko się zmieniło - kiedy zobaczył naszego malucha, zobaczył tego małego człowieczka, mógł go dotknąć, przytulić, popatrzeć mu w oczki, potrzymać za rączkę itd- oszałał na jego punkcie, z mężczyznami to jest trochę jak z "niewiernymi Tomaszami"- dopóki nie zobaczą - nie uwierzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba każdy facet tak miał.Ja na początku się nie cieszyłam niczym bo ciąża była zagrożona,zresztą nawet nie mogłam uwieżyć że nam się udało.Mąż też zachowywał się tak jak ja ale keidy już było coś widać to ciągle głaskał mnie po brzuchu,mówił do małego i jarał się ciuszkami itd .Msle że momentami bardziej niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm mój mąż przy pierwszym i drugim był zachwycony i czuły. Pracowałam 30 km od domu, codziennie po mnie przyjeżdżał, robił prawie wszystko w domu..Przy trzeciej ciąży był prawie non stop w delegacji i był jakiś taki dystans, nawet jak wracał:/ A teraz znów się czuję jak w pierwwszej ciąży. Jakby miał tyle siły to by mnie na rękach nosił:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 26
moj jest zupelnie zwariowany na punkcie dziecka, ciagle gada do brzucha, wraca z pracy zawiadamia o tym brzuch i dostaje kopniaka w twarz :) potem przyklada ucho do brzucha i udaje ze dziecko tez z nim rozmawia, a ostatnio uslyszal w ten sposob bicie malenkiego serduszka :) i kompletnie oszalal :) ciekawe jak to bedzie gdy dziecko juz wyjdzie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie odwrotnie
pewnie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka24
mój mąż jodkąd wie że spodziewamy sie dziecka jest czulszy bardzo troskliwy. codziennie rozmawia z brzuszkiem . a seks nie stanowi problemu. jest delikatny ale i potrafimy zaszalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słow na wasza pustosc
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka24
jaką pustość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×