Karmiłam piersią 7 miesięcy-pocieszcie mnie proszę!

Karmilam moje dziecko do 7 miesiąca, z przyczyn ode mnie niezależnych dzidziuś przeszedł na modyfikowane. Wcześniej znał butelkę, bo pil z niej kaszki oraz nieraz mleko. Nie zaobserwowałam u niego żadnych niepokojących objawów odstawienia( byl odstawiany bardzo stopniowo), przybiera nadal b. dobrze. Jednak ja bardzo się martwię, czy to nie za krótko, czy dałam mu dobry start, odpornośc. Proszę wypowiedzcie się na ten temat i może pocieszcie, bo strasznie się czuję jako niekarmiąca...

już Cie pocieszam :) proszę bardzo: najważniejsze jest karmienie przez pierwsze pół roku życia dziecka, Ty zapewniłaś już Swojemu dziecku najlepsze, co mogłaś mu dać :) teraz karm go z radością butelką i nie martw się :) dzieci karmione mieszankami też są ładne i zdrowe ;)

dziekuję:) wiem, że najważniejsze jest poł roku, ale nowe teorie zalecaja dłuższe karmienie. Nie znam się za bardzo na medycynie, więc nie kojarzę, jak jest z przeciwcialami, czy muszą być ciągle dostarczane malemu i od kiedy dziecko samo wytwarza dostateczną ich ilość .

A ja nie mam zamiaru w ogóle karmić dziecka piersią i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia

chcialas karmic swoje dziecko przez kilka lat? Naprawde nie potrafie zrozumiec kobiet ktore uwazaja ze sa zlymi matkami bo nie moga karmic dziecka cyckiem. Jak to w ogole wyglada jak sa karmione dzieci ktore maja po 3 -4 lata! Nie wiem czy to jest kwestia jakiegos zacofania, czy niskiej samooceny, czy cholera wie czego innego, ale przeciez dl;a dobra dziecka karmi sie je do pol roku a pozniej to chyba juz z wygody albo z oszczednosci. Naprawde nie chcialabys w koncu normalnie sie ubrac, zeby nie cieklo Ci z cyckow, wyjsc gdzies w koncu wieczorem, wypic troche alkoholu, jesc normalnie? Ja wiem ze bardzo kocha sie swoje dzieci, ale niestety nalezy tez myslec o sobie

wyrodna, nie będę cię na siłe przekonywać, ale mleko matki to żywa tkanka, a modyfikowane to chemia, to tak jak jeść świeże owoce i tabletki witaminowe

Konstancja, nie jestem pustelnicą, wychodzilam sporo razy z kumpelami, a mleko zostawiałam mężowi, nie czułam się uwiązana. Ja chcialam karmić tak do 10 miesiaca, najdłużej do roku. Teraz okres zimowy, dlatego boję się o chorobska.

a w jakim stanie sa Twoje piersi? Sama nie jestem jescze matka, ale bede za kilka tygodni i mam zamiar karmic dziecko, ale jak najkrocej bedzie to mozliwe, zalezy mi na swoim wygladzie i juz teraz nie moge patrzec na swoje piersi jak zmienily sie przez ciaze:( a co dopiero jak bede karmila tyle miesiecy, boje sie ze beda powyciagane i pozniej juz nic nie da sie z nimi zrobic.. Bardzo kocham swoje dziecko i dla jego dobra bede je karmila, ale musze myslec tez o sobie

Ja tez cie pociesze.... Ciesz się że masz ZDROWE DZIECKO!!!!!!! I nie stwarzaj sobie problemów z niczego...

Konstancja, myślalam dokładnie tak samo jak ty, w czasie ciązy to w ogole mialam zamiar karmić góra 3 miesiące, ale to się cholernie zmieniło. Cycki jak cycki, już w czasie ciąży się powiekszyły i nie pzypominały tych sprzed. Teraz są po prostu mniej jędrne, ale mysle, że gdybym karmila pare miechow dluzej czy krocej, bylyby w takiej samej formie. Widzisz, jak patrzysz na dzieciątko, jak ladnie rośnie, jak nie ma alergii, świetnie przybiera, to sie cieszysz, że dajesz mu co najlepsze. Dieta -fakt, na poczatku za bardzo sobie odmawaialam, ale niepotrzebnie, malemu nic nie bylo.

nie rozumiem ja karmiłąm niecały miesiąc nie miałąm mleka a po drodze i tak wyszło uczulenie na laktozę nie czuję się z tym źle, po prostu taką mam naturę i tak u nas zawsze było...

Czyli nie sa juz tak jedrne jak przed ciaza? Zawsze narzekalam ze mam za male piersi a teraz oddalabym wszystko, zeby miec takie jak kiedys:( Nie wiem moze sa jakies kremy, albo masaze specjalne zeby je ujerdnic, bo jesli nic nie pomaga to moge sobie tylko pomazyc zeby zalozyc kiedykolwiek bluzke bez stanika, a mezowi bedzie mi sie po prostu wstyd pokazac nago:(

wiesz co, ja naprawde sie tym przejmowalam, teraz na razie planuje drugiego bobasa, tak za 3 lata, a potem zafunduję sobie operację biustu. Moj facet się śmieje, a ja juz postanowilam. Dla dobrego samopoczucia.

a ja karmilam córkę 2 lata. urodziła się alergikiem więc podczas karmienia sama musiałam być na diecie, bo dziecko uczulało się od tego co jadłam. z nabialu mogłam jeść tylko jogurty i ser kozi, z owoców tylko te "bezpieczne" i nie mówię tu tylko o perwszych miesiącach, tak było przez 2 lata. Kiedy skończyłam karmić córka została na diecie, ja już wreszcie mogłam normalnie jeść :D , ale długo choróbska się jej trzymały.

Ameliau31 karmiłas wzorowo!!Nie za długo nie za krótko moim zdaniem w sam raz!

jak karmiłam piersią a moje dziecko miało kolki (w nocy kilka godzin darło się na głos z bólu) to żaden lekarz mi nie pomógł musiałam wziąść sprawy w swoje ręce odstawiłam od piersi (dokarmiałam butelką) i zaczełam podawać mleko bezmleczne (bez laktozy) teraz wiem że dobrze zrobiłam

Nietolerancja laktozy i tak by wyszła, bo ten cukier występuje w mleku ssaków, więc i w mleku człowieka również. W ten sposób można jednak ustrzec się uczulenia na biało mleka krowiego.

nic sie nie martw co prawda ja zaczne dopiero za około 1,5 miesiąca (hura) ale mogę podać przykład mojej siostry i jej córeczki. Kinga ma teraz 6 lat, była karmiona do 6 miesiąca, nic jej nie było i jest całkiem zdrową dziewuchą

można masować piersi - pomaga, wiem po sobie, ale trzeba to robić Codziennie!!! Pompki i wszystkie ćwiczenia na klatkę piersiową pomagają a kremy to tylko taka przykrywka :) źle wydane pieniądze

ja karmilam rok,ale znam kobiete ktorej dziecko mialo 4 lata i jeszcze popijalo z piersi i tu zgadzam sie z Konstancja-to wygladalo co najmniej dziwnie...

podwójana mama (ja zresztą też podwójna) :) jak to do mnie napisałaś to nie rozumiem jak do autorki tematu, to rozumiem

ja widziałam taką scenkę w autobusie \"Mama cyca chcę!!!\" chyba wiadomo o co chodzi...

moja mama karmiła moja siostrę 3 lata piersią.

ale kilka lat karmic to juz wybor matki(lub dziecka ) ale nie koniecznosc :)

Moja ciotka karmila syna do 4 lat i przestala tylko dlatego ze byla w kolejnej ciazy. Bylo mi jej szkoda, az przykro bylo patrzec jak 4 letni dzieciak wracal z przedszkola, podchodzil wyjmowal sobie wielkiego cyca , ssal i byl przy tym bardzo niedelikatny po zlosci potrafil ugryzc! a jesli zrobi sie operacje np na podniesienie biustu to czy pozniej jak bede chciala byc jescze w ciazy nie bedzie zadnych komplikacji?

Chodzi mi o to, że czy Twój dzidziuś byłby karmiony piersią, czy mlekiem modyfikowanym, to i tak by ta nietolerancja wyszła :( Nie ma co się martwić :) Mleko matki ma ponoć nawet więcej tej laktozy.

Trochę pokręciłam osoby, teraz doczytałam, że wiesz, że dobrze zrobiłaś :)

nie, no 4 lata strasznie długo. przeciez dzieci jedzą już wszystko, a takie mleko jaką ma wartość po tylu latach?moja szwagierka karmila prawie 2 lata i uważam, że za dlugo, bo maly jadl kielbase, a ona nie jadla truskawek, bo go uczulały.

ja się nie martwię sobą tylko dzieckiem, że ma alergię no i że tyle musiało się nacierpieć, a ja nie potrafiłam mu pomóc a tym lekarzom od siedmiu boleści nie dałabym złamanego grosza

ok :D