Jeśli jesteś w stałym związku

to marzysz aby mieć kochanka, przyjaciela żeby przeżyć z nim miłosne uniesienia i kochać się zupelnie inaczej niż ze stałym partnerem?

Nie

nie.

Nie. Marzę by się kochać z moim.. choć trochę częściej i inaczej....

marzyć - nie marzę, ale fantazjuję, no i na co dzień czegoś mi brakuje (tym bardziej że to mój pierwszy partner, z nim miałam pierwsze prawdziwe damsko-męskie relacje, a jakoś tak wyszło bez uniesień, bez niepewności, bez dreszczy emocji, nawet bez zauroczenia i od razu weszliśmy w stabilny, spokojny związek) ech.... no, ale mam w życiu poważniejsze problemy i sfera emocjonalna nie będzie mi go dodatkowo komplikować ;D

Na razie nie, ale przecież nigdy nic nie wiadomo...

Jeżeli jest to ten „właściwy„ partner to jest on zarazem mężem, kochankiem przyjacielem, partnerem etc. Kochać się inaczej? Tzn. ? Z tym jedynym za każdym razem można kochać się inaczej, przeżywać najpiękniejsze chwile uniesienia, wspinać się na wzgórza rozkoszy. Po co mi jakiś obcy facet w łóżku jak mam wszystko a czasami więcej niż bym chciała :p

nie

Dobrze. Proszę napiszcie jaki obcy facet działa na waszą wyobraźnię najbardziej przystojny, wysok,i wysportowany czy też intelektualista ale raczej zaniedbany mało ciekawy fizycznie.

Nie myślę o skoku w bok-układa nam się:) ale pewnie jak już się fantazjuje o nie o anemicznych molach książkowych;)

a dlaczego pytasz o to dziewczyny będące w związkach?

mnie kolczyki i tatuaze w nietypowych miejscach :) + rozczochrana fryzurka

NIE :O

jestem w zwiazku 2 lata-jeszcze rok temu nie pomyslalabym nawet o kims innym, a teraz coraz bardziej.wypalilo sie chyba, chociaz nie wiem jak to sie ulozy jeszcze..

:( mam faceta od 5 lat, tez nam sie uklada... ale... chcialabym zobaczyc jak to jest z innym... wczoraj na czacie (pierwszy raz bylam w takim miejscu) koles opowiadal mi co by mi zrobil... to bylo takie intrygujace, ze naprawde chcialabym to zrobic w realu. to takie inne niz seks z moiim facetem.

pogadasz ze swoim facetem ??? Po co leciec od razu do innego który tylok gada ? albo fantazjowac i zalowac ze tego nie ma sie w swoim zwiazku ? to jest twój partner ! Pogadaj z nim o tym czego bys chciala w seksie !

:O żal mi was zdrajców

ja jestem w zwiazku 7 lat i moj partner zrobil sie jakis taki malo wymagajacy w tych sprawach i polotu tez mu troche brakuje a pamietam jaki byl te kilka lat temu ...sam mowi, ze to juz nie te lata kiedy mogl 2-3 razy w ciagu nocy ... czasem marzy mi sie taki napalony 20 latek ;) ale oczywiscie pozostaje to w sferze fantazji, bo bardzo kocham mojego faceta, aha jesli chodzi o rady - zrob cos, pogadaj to b.dziekuje - przerabialam ;)

ten temat to założył pewnie znudzony w związku facet .....

ja też przerabiałam :))) i nie zdradziłam nigdy swojego faceta gwoli scislosci ;)

Wyobraźcie sobie taką sytuację: jestem z mężem na zabawie sylwetrowej i wszystko rozwija się jak należy. Mój facet tuż po północy przedobrzył z alkoholem i drzemał przy stoliku. Mnie podrywał facet i ciągle ze mną tańczył, w tańcu przytulał mnie delikatnie masował pośladki, byłam lekko wsawiona i te pieszczoty bardzo na mnie działały. Byłam już dość mocno podniecona tą sytuacją, a mój spał przy stole. Niechcący dałam facetowi telefon i chce się spotkać ze mną i co robić chyba nie pójdę

ja bym nie poszla

wszystko zalezy od ciebie... ale ja chyba tez bym nie poszla ;)

ja tez bym nie poszla chyba ze potrzebujesz na gwalt sexu

a ja mam dość dziwne podejście. Jestem z obecnym partnerem tylko rok, wiem że to Ten, kocham go bardzo, wiem że weźmiemy ślub, jest idealnie do mnie dopasowany. A jednak..... czasami z żalem myślę że skończy się moja wolność, że już nigdy nie będę czuła tego kłucia w brzuchu gdy całuję się z kimś po raz pierwszy. Wiem że pod kątem miłości Ten będzie ostanim, ale nie umiem się pogodzić z tym że nigdy nie będę z nikim innym obcowała fizycznie. Czasami fantazjuję o innych... I czuję się z tym źle. :( Pewnie mam zadatki na zdradzającą żonę. :O Lubię adrenalinę, lubię uwodzić, flirtować....

jestem w związku 10 lat i coraz bardziej mam ochote na coś nowego.Może dlatego że mój też nie przebiera w środkach i czasami zabawia się z kimś innym. Zabawia tzn. ze spędza czas z kimś innym niż ja , ale bez sexu, bo pod tym względem jest tyjko mój.