Ładne też mają ciązko, wbrew pozorom...

Bo są za ładne zeby je kochać...

O mamo...:O

zmęczona jesteś i pierd*lisz bzdury :) Łade kobiety, jeśli oprócz urody mają swój rozumek i dobre usposobienie to są szczęśliwe w związkach ;) Gorzej mają te, które są tylko ładne, tu się zgodzę. Nie mają fajnych facetów, ale takich, którzy chcą mieć ładną maskotkę przy boku ;]

Gorzej ze ladna dziewczyna najczesciej przyciaga facetow myslacych "taka to bym chetnie......" Ja to nie wiem co z wami faceci, zamiast pogadac to patrzycie sie na takie a slinka wam cieknie... chociaz co mniej inteligentnym panienkom wcale to nie przeszkadza hehehe

tez jestem zmeczona :-D

Mój mąż odszedł, bo...ze mną nie da się życ!!!!! Partner odszedł...bo ze mną nie da się życ!!!! Nie zdradzałam nigdy.Byłam wierna i uczciwa.Ale nie wytrzymywali ciśnienia.Ten topic poświęcam ładnym kobietom, które potrafią kochać ale są naznaczone w odwrotny sposób.Jak znam życie nie przetrwa do jutra:(

i tu się z Tobą zgodzę kro:(

jesli sie nie da zyc to chyba chodzi o to ze jestes nie do zniesienia? zbyt rozchwiana? zrzedliwa? uroda to nie wszystko

a może z tobą nie da się żyć? odeszli bo jestes za ładna??????????? pierdoły wypisujesz kobieto

juz to bylo wiele razy http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3328298&start=90 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3330909 i wiele innych;)

do tereferekukubabastrzela złuku hm...nawet ładni ludzie mają uczucia.Wbrew temu co myślisz.Nie pisze bzur.Jeśli napisże Ci, ze jestem łanda, to zpaytasz dlaczego tu siedze? zamiast byc z jakims facetam.I pewnie Twoj tok rozumowania posunie do etapu, ze mam paskudny charakter skoro kazdy ucieka.Ale na pewno nigdy nie przyszlo Ci do głowy, ze facet chce mieć przy sobie piękną kobietę, tylko żyć z nią to bardzo cięzki kompromis zgadzania się na zaczepki,aluzje, ciągła walka by być tym jednym jedynym.Większość z Was zaczyna szukac pewnej przystani, która nie jest zbytnią konkurencją.Bo...ładne kobiety są na pokaz, do sexu.Wg Was to przedlużenie penisa.Wg Was takie kobiety nie czują.Wystarczy, ze wyglądają.

Bo przeciez ona mnie zostawi, bo moze miec kazdego.Co z tego, ze mowi, ze mnie kocha.Wystarczy bogatszy, mądrzejszy i pojdzie za nim.Tak właśnie myślicie.Dlatego tu pisze, dlatego tak boli.I nie rozumiem

ale faceci sie mna tylko bawia leca na mnie tacy co im chodzi o sex a jak widza ze nie jestem latwa to sie zmywaja do innej latwiejszej

ktore sa ladne , proste-zeby to facet byl madrzejszy od nich i inteligentniejszy zeby dobrze gotowały i sprzatały i zeby w miare szybko dały... i zeby dobrze dawały i loda robiły takie to maja powodzenie i wychodza za maz...najczesciej gdy juz zlapia na ciaze...!

ladne dziewczyny czesto sa samotne bo wszyscy faceci jak je widza to mysla ze juz napewno sa zajete wiec nawet nie staraja sie o nie zabiegac!!!

a ja będe nie skromna i powiem że jestem ładna do tego mam męża i naprawdę spore grono znajomych.Moi znajomi to w wiekszej części męskie grono i wiem że gdybym nie miała męża to napewno miałabym w kim przebierać.Wiem że nie jestem teraz zbyt skromna ale tak jest.Inna żecz że dużo zależy od faceta który jest z fajną i ładną dziewczyną bo czasmi tacy nie wytrzumują presji że na ich dziewczynę lapią się faceci na ulicy i często odchodzą od ładnych aby na żoną wybrać przeciętną dziewczyne mając pewnośc ze od niej nie będą musieli odganiać innych samców a co za tym idzie cały czas się o nią starać. Mój mąż daję sobie na szczęście doskonale radę z tym że ma atrakcyjną żone i niejako się pogodził że często słysze propozycje od innych facetów,mój mąż wie poprostu że takich propzycji nie biorę na poważnie bo cóż facet może chcieć od zajętej kobiety,tylko jedynie nie zobowiązującej nocy:). Mężczyźni uwielbiają łatwizny(nie wszyscy),więc wolą nie mieć zbyt atrakcyjnej partnerki bo to duże wyzwanie żeby przebijać wszystkich i każdego następnego adoratora.

Zgadzam sie z autorka. Ladne i wychowane na dobrych ludzi kobiety maja zle. Pisze bo wczoraj o tym myslalam i zauwazylam, ze w wielu znanych mi przypadkach to sie zgadza. Jakies to ich zycie bardziej pokomplikowane - z roznych powodow.

Ładnej kobiecie czy ciężko w zyciu? Hmm... Ja po sobie wiem że niekoniecznie :) Mnóstwo adoratorów (zawsze jest w czym przebierać ;) ) Załatwianie wielu spraw na tzw \"Ładną Buźke\" Zawsze znajdzie się jakiś facet który w czymś pomoże jak jest problem i to cholernie przyjemne jak ktoś chwali twoją urode i wdzięk :) i dostrzega się ten błysk w oku faceta, to porządanie wymieszane z zachwytem ;) I tak fajnie patrzeć w lustro lub na swoje fotki i się podziwiać a nie widzieć swoje wady :) Wiadomo wiele kobiet jest wtedy zazdrosnych i cięzko o koleżanki ale zawsze można mieć tłum super kolegów :) A no i najważniejsze nic ale to nic nie da uroda jeśli kobieta jest troszke mniej inteligentna :) wtedy może być jedynie lalą pasującą do wystroju jakiegoś \"karka\" choć to pewnie cel życiowy takich kobiet ;) Podsumowując: Inteligencja+Uroda= Murowany sukces i szczęście w życiu :)

99,9% racji......tylko z takim jednym zarozumialcem nie moge sobie poradzić... :O

"inteligencja + uroda = murowany sukces w zyciu" Nie zgadzam sie. Pewnie ma to duzo wspolnego z wychowaniem. Uczono mnie, ze na wyglad uwagi sie nie zwraca, bo to nie miara oceniania ludzi. Nie uwazam, ze moje zycie to klapa bo dobrze wygladam, ale z cala pewnoscia bylo wiecej sytuacji gdzie wyglad mi zaszkodzil, a nie pomogl. Zawsze dobrze sie uczylam, fakt pewne rzeczy przychodzily mi latwo, ale w inne wkladalam wiecej pracy. Kolezanki natomiast uwazaly, ze ja sie tylko na egzaminach usmiecham. Niewiem jaka mialy teorie na temat pisemnych - moze myslaly, ze zdjecia wklejam :p Bylo wiele sytacj w moim zyciu, ktore nie byly wcale smieszne i klelam pod nosem, ze wlasnie tak wygladam a nie inaczej. Wiadomo wszyscy maja problemy i dobrze bo to jest sprawiedliwe. Jezeli chodzi o szczescie i sukces w zyciu to na niego trzeba sobie zapracowac i zasluzyc.

zgadzam sie w pelni z autorka topiku...mam tak samo...prawie kazdy mi mowi ze jestem piekna i mam pelno adoratorow...od zawsze ...mam w czym wybierac ,a mimo tego ciagle czegos mi brak...ladna nie zawsze znaczy szczesliwa....kilka razy uslyszalam ze faceci boja sie do mnie startowac ,bo mysla ze kogos mam ...a ja bylam wtedy sama...

to sobie wyobrazcie jak musza sie czuc brzydcy, skoro wam tak uroda i inteligencja przeszkadza

"Wiadomo wszyscy maja problemy i dobrze bo to jest sprawiedliwe." To tak samo jakby powiedziec "Wiadomo wszyscy maja (jakis) wzrost i dobrze bo to jest sprawiedliwe."

takie jestescie piekne?? niech ktoras zdjecie pokaze!!!!!!!!!

niestety kooorwy, bez wyjatku

wyciagasz jedno zdanie, ktore jest ogolne i tego sie czepiasz. Teza, ze jak sie jest ladnym to sie ma lepiej w zyciu tez jest ogolna i nieprwdziwa i o tym ta dyskusja. Nie zale sie, pisze bo niedawno myslalam o moich znajomych jak sie im wszystkim uklada i nie wiem czy to zbieg okolicznosci, czy ironia losu, ale tym najbardziej atrakcyjnym strasznie sie zycie plata. Ot cala filozofia.

mysle ze najlepiej byc po prostu ladnym nie pieknym bo to juz moze powodowac jakies problemy, ani brzydkim bo tak napewno trudno zyc ale po prostu ladnym bo ladnym jest latwiej, naprawde ludzie sa milsi dla atrakcyjnych osob

tak zgadzam sie maja ciezko cos o tym wiem.

A ja przez to, ze jestem ładna mam straszne problemy z poznawaniem nowych dziewczyn. Po prostu - nie mam wielu kolezanek. Nie raz zdarzało się tak, że dziewczyna kumpla nie zamienila ze mną nawet jednego słowa, a juz była nastawiona na nie:O Często gromadka takich dziewczyn potrafiła np na imprezie totalnie mnie ignorowac,mierzyc od góry do dołu itp, przez co nie mając wyjscia spedzalam czas z męską częścią towarzystwa. A kilka dni pozniej dowiadywalam sie z roznych zrodeł, ze uwazam sie za ksiezniczke i lgne do kazdego faceta jaki sie nawinie:O (pomijam fakt, ze pierwszego chłopaka mialam w wieku lat 19, a drugi jest moim ostatnim...) Chociaz moze to i lepiej ze mam moje 3 prawdziwe przyjaciólki a nie stado fałszywych oceniajacych po wygladzie i obgadujacych za plecami...? who knows:)