Ładne też mają ciązko, wbrew pozorom...

nie przesadzajcie wolalybyscie byc brzytkie?? nie sadze ja napewno bym nie chciala nikt by nie chcial...........

No sorry, ale jezeli tematem jest "ladne tez maja ciezko", to jest to nawiazanie do brzydkich, i jezeli mamy dwie mozliwosci ladna - brzydka i ty mowisz, ze ladna wcale nie ma lepiej w zyciu to sorry

"tak zgadzam sie maja ciezko cos o tym wiem." no okey, ja nie mowie ze nie maja ciezko, ale jezeli ladne maja ciezko to co brzydkie maja powiedziec?

tak sobie mysle, ze moze to wszystko z " przekombinowania". Wiele osob pisalo, ze ladni maja wiecej mozliwosci to i podejmuja wiecej wyborow, moze to tez wlasnie presja stereotypu, ze jak ladny to powinien niewiadomo co. Ile razy slyszeliscie, ze taka ladna dziewczyna a tak skonczyla? I jeszcze raz podkreslam, ze nie pisze, ze lepiej byc brzydkim, ale przecietnym, nie rzucajacym sie w oczy chyba jak najbardziej :p

ależ skąd:) ja jestem bardzo zadowolona z tego jak wyglądam, bo jest mi łatwiej w wielu sytuacjach, chwilowo zarabiam dzięki temu, mam zakochanego we mnie po uszy swietnego chłopaka, ktorego na starcie przyciagnelam wlasnie wygladem, domyslam się, ze będzie mi łatwiej rowniez w przyszłosci w zyciu zawodowym itd itd. Dla mnie tylko jest przykre ocenianie mnie jako pustej idiotki-megalomanki patrzacej na wszystkich dookola z góry, bez zamienienia 1 słowa ze mną.

jak wszystkie pisza na tym topiku ze sa takie piekne, zero jakiegos samokrytyzyzmu, skromnosci, chcecie sie dowartosciowac na forum czy co? wklejcie swoje zdjecia moze

jak ktos zakłada taki topik, to poprostu wypowiadam sie skoro mam cos do powiedzenia...:O następna...:O dobrej nocy życzę wszystkim ładnym, przecientym,i reszcie ;)

mozna nawet nia zarabiac na zycie,ale do czasu.Nie wszystko złoto co sie swieci,poza uroda liczy sie cos wiecej i to dla coraz wiekszej liczby osob na szczescie,minela juz era pieknych i pustych lalek ;)

acha a co do dobrej pracy moze i pomoze uroda o ile pojdzie w parze z inteligencja bo sama uroda na krotka meta pozwala osiagnac dupą kariere ale tez znow do czasu poki sie ladniejsza szefowi nie nawinie.

nie zgadzam sie z przemowczynia !!!! pracodawca czesto woli zatrudnic ladniejsza kobiete nie doswiadczona i wyslac ja na szkolenie niz nie atrakcyjna.......

mnie tez wkurza, wyskakiwanie z tekstami jak jestescie takie piekne to wklejcie fotki. Przeciez to nie topik ocencie mnie, albo jestem super wygladam tak i tak. Pisze o swoich spostrzezeniach i znajomych ( ich fotki tez mam wklejac???) na ten temat. Niestety jakie kolwiek poczucie wlasnej wartosci i atrakcyjnosci jest zawsze krytykowane. Wkurza Cie to idz pocieszac kogos brzydkiego, beznadziejnego na innym temacie.

chyba tez mam prawo do wypowiadania swoich opinii prawda? po to jest to forum. Moge sie wypowiedziec ze Twoja wypowiedz mi sie nie spodobala i vice versa.

bycie piekna kobieta na pewno ma jeden minus - ciezko sie takiej kobiecie starzeje przyzwyczajona do ciaglej adoracji, ciaglego zainteresowania ze strony mezczyzn moze czuc sie sfrustrowana, gdy fala adoracji przenosi sie na mlodsze kobiety, gdy na ulicy faceci przestaja sie za nia ogladac.. nie chce generalizowac, bo sa madre, piekne kobiety, ktore potrafia sie starzec z godnoscia, ale wydaje mi sie ze jest tez sporo takich (np. wsrod aktorek) dla ktorych starzenie sie jest poczatkiem konca...

Oczywiście że ładne bardziej gwałcicieli przyciągają:P.

jasne, ze mozesz tylko trzeba by bylo moje wypowiedzi najpierw przeczytac, wiedziala bys wtedy, ze sie nie przechwalam i nie mam narcystycznych zapedow tylko pisze jakies tam przemyslenia :p

do "jak mnie wkurza" a ty jak oceniasz swoja atrakcyjnosc?

a czy ja skierowalam swoja wypowiedz bezposrednio do Ciebie? mowie ogolnie o sytuacji. Sama spotkalam sie nie raz z jakas zawiscia czy zazdroscia i nie mam tego na mysli. Po prostu drazni mnie jakos jak ktos pisze o sobie "ja tez jestem ladna i problemem jest jak sie mezczyzni na mnie patrza" to niech taka dziewczyna zaklada np dresy, nie beda sie patrzec. Zreszta moze jestem przewrazliwiona, mam okres, boli mnie brzuch i ogolnie jestem zla:P

no to troche wyluzuj :p sytuacja faktycznie nie ciekawa :D

mi jest ciezko ocenic swoja atrakcyjnosc, jednym sie podobam drugim nie. Wielu mowi ze jestem za chuda, pozatym uroda to pojecie wzgledne i irytuje mnie jak ktos mowi o sobie ze jest piekny bo np ludzie sie na niego patrza, znam wiele osob wg mnie naprawde conajmniej przecietnej urody, ktorzy uwazaja sie za osoby piekne.

ja tez czasami slysze, ze jestem za chuda, no i gdyby nie te komentarze to uwazalabym sie za w miare atrakcyjna osobe, ale na pewno nie piekna (chociaz slyszalam czsami takie komplementy z ust facetow, ale biore na nie poprawke,bo wydaje mi sie ze najczesciej to manipulacja, nawet sie zastanawiam czy moj byly nie mowil tego tylko dlatego, ze myslal ze chcialabym to slyszec...) swoja droga raz mialam taki sen, ze jestem bardzo piekna dziewczyna, wszyscy faceci sa mna zainteresowania adoruja mnie, a ja jestem wrecz doskonala...Boze co to byl za bol obudzic sie i uswiadomic, ze rzeczywistosc nie jest taka PIEKNA

I może jeszcze dodam że uroda to dobry kapitał taki startowy jak "dobre pochodzenie", to też jak talent jeden umie śpiewać drugi malować a trzeci jest ładny. Nie ma co się oszukiwać, uroda odpowiednio podkreślona jest największym atutem kobiety, idąc ulicą, przy pierwszym spotkaniu to pierwsze co rzuca sie w oczy własnie wygląd. Jedna umie to wykorzystać i jej zycie to bajka a inna to zaprzepaści... No i może jeszcze trzeba dodać do tego szczęście ktore jednym sprzyja drugim nie i umiejętność podejmowanie trafnych decyzji... jak się myśli to można nawet z przeciętnym wyglądem daleko zajść... Do tego kobiety chyba lubią użalać się nad sobą i pakować w nietrafione związki, a może im tak źle bo mają złe charakterki to i zaden facet ich nie chce i pozniej gadaja glupoty ze jak ładna kobieta to facet niby się takiej boi i dlatego ona jest sama... Ja tak uważam bo mam powody :) Jakoś jestem można powiedzieć interesująca bo mam niebanalną urode ktora przyciąga facetów i o dziwo nie traktują mnie jak pustej lalki i maja do mnie szacunek ale nie wyglądem sobie na niego zapracowałam a charakterem i inteligencją i ciężką pracą nad samą sobą :) Nie mam trudności ze znalezieniem normalnego wartościowego faceta który traktuje mnie jak księżniczke a nawet moge w takich przebierać... Na studiach jestem uważana za zdolną, pilną i ładną Aaaa i współczuje tym co tak żądają wyciągania fotek na forum ;) Jakie powinno być w bikini, w bieliźnie nago?? może dołoże skana moich 2 indexow zeby potwierdzić ze jestem inteligentna i pisemnych podpisanych recenzji znajomych ze taka jestem ;) Frustracja ludzi którym się nie udało w zyciu sięga "zenitu"

oczywiscie, ze uroda to pojecie wzgledne i sa rozne gusta. Nigdy nikogo po wygladzie nie powinno sie oceniac w zadna strone, ale swiat jest inny i niewiele z tym da sie zrobic. Nadetych buforow chwalacych sie swoja atrakcyjnoscia nie znosze ( alez orginalne), ale falszywa skromnosc, albo jakies dolowanie sie to tez wkurzajace. Patrzcie ile tematow pt"przegralem zycie". I tak jakos dziwnie jest, ze nawet jezeli ktos napisze, ze jest ladny, albo szczesliwy to odrazu zostanie zjechany, wiec jakim cudem ma miec tak swietnie w zyciu :p

jestem ładna ale za to mam trudny charakter!! nie jest mi łatwo w zyciu przez charakter a nie urode !!

co z tego ze jestem laleczka jak zaden chlopak ze mna nie wytrzymał dłuzej niz pół roku :-( musze sie jakos zmienic na lepsze ale jak to zrobic ?

ja mysle, ze clue tej dyskusji jest fakt, ze kobiety atrakcyjne sa czesto postrzegane bardzo przedmiotowo, owszem, sa takie, ktore potrafia to wykorzystac, jednak przyznajmy - wymaga to odrobiny cynizmu i bezwzglednosci.. idealistki raczej beda czuly sie zaklopotane takim traktowaniem i beda dazyc do tego, aby doceniono ich osobe a nie wyglad, beda wiec unikac takich facetow i takich sytuacji, a tym samym tracic szanse na latwe uzyskanie czegostam

Daiva a kiedy masz urodzinki;)?

jak jestes ciekawy to ci powiem ze moj znak zodiaku to BARAN

Te ladn skupiaja sie tylko na swoim wygladzie i po pewnym czasie sa naprawde nie do zniesienia.

widze ze pojawilo sie tu mnostwo zazdrosnych osob o urode innych....to fakt ze ladne maja trudniej w zyciu,jestem tego przykladem,czesto spotykam sie ze zlosliwoscia kolezanek tych mniej urodziwych,widze zazdrosne spojrzenia niektorych kobiet...mam swiadomosc swej atrakcyjnosci i nie jest mi latwo...w pracy musze dawac z siebie wszystko,by nie myslano o mnie ze jestem pusta,a faceci...?mam ogromne powodzenie,ale dla mnie liczy sie cos wiecej niz uroda faceta...niestety,spotykam samych pustakow dla ktorych liczy sie tylko sex...ale mam kilku sprawdzonych dobrych kumpli-facetow...i wcale nie jestem jakas pusta laska....bo pewnie co niektorzy tak mnie nazwa

Jaki ci trudniej to nie trzeba wiele aby polepszyc swoj stan. Przytyj z 20 kilo i od razu bedzie ci latwiej.