Poraz kolejny odmówiła mi spotkania. Dać sobie spokój?

Pewna kobieta, z którą jeszcze nie tak dawno coś fajnego mnie połączyło, z którą spędzałem świetnie czas przez 2 miesiące po raz kolejny odmawia mi spotkania tłumacząc się nawałem pracy. Nie widzieliśmy się już 1,5 miesiąca, od czasu kiedy nastąpił między nami mały zgrzyt. Parę dni temu odezwałem się do niej, była z tego powodu bardzo zadowolona. Umówiliśmy się wstępnie na dziś wieczór, a wczoraj dostaję od niej smsa że mnie przeprasza, ale nie może się ze mną spotkać, bo ma dużo pracy i musi zostać po godzinach. Wcześniej już parę razy też mi się tak tłumaczyła i nie wiem czy dać sobie z nią w końcu spokój czy nie. Bo kobieta, której by chociaż trochę zależało chyba znalazłaby chwilkę na spotkanie, nie sądzicie?

napewno nie zalezy jej bardzo na tobie zakochana dziewczyna moze sie spotykac codziennie o ile to mozliwe i ma czas ale godzinke dziennie mozna poswiecic komus kto nas interesuje

Daj sobie spokój!! Ona sie tobą bawi. Gdyby jej na tobie zależało to znalazłaby dla ciebie czas.

Zapytaj bezpośrednio-najlepiej wiedzieć na czy, się stoi...

to by chciała cie widziec porozmawiac a ona wymiguje sie od spotkania poprostu nie miała na oku nikogo to zaczeła znajomosc z toba ale jakos nie garnie sie do ciebie chyba ze naprawde jest taka zajeta w co jednak watpie

Może faktycznie jest teraz zajęta- poprostu pogadaj... ale jakby bardzo jej zależało to napewno trochę czasu by znalazła...

...a może ma jeszcze jakiegoś gościa z którym się spotyka? A tak serio, to ciężko cokolwiek powiedzieć na ten temat... Po prostu umów się z nią na dany dzień z tydzień wcześniej i powiedz,że żadnych wymówek nie dopuszczasz do świadomości!

O którejs przecież te nadgodziny kończy i mogłaby zaproponować taki właśnie termin. Ona chyba coś pogrywa. Albo jej na Tobie nie zależy, albo chce Cię przetrymać, żebyś mocniej zatęsknił, chociaż być może ją samą też skręca z ochoty spotkania się z Tobą. Jak jest - nie wiadomo. Może Ty też na razie odpuść na jakieś 3 tygodnie, a potem zadzwoń, zapytaj, co słychać i ...nie proponuj spotkania.

Dzięki za rady. Perła > Ale ja właśnie tak zrobiłem. Praktycznie od świąt się do niej w ogóle nie odzywałem, nie licząc życzeń. No ale ona w tym czasie też milczała. W końcu ja sam się odezwałem parę dni temu. Z tego co wyczułem była zadowolona, powiedziała mi że myślała o mnie itd. Ale zaczynam w to wątpić. Wiem jednak że ona nikogo nie ma, mieszkamy blisko siebie i gdyby kogoś miała, to zauważyłbym to. Na początku naszej znajomości było super. Widywaliśmy się 4 razy w tygodniu, było czuć zainteresowanie z jej strony. Teraz jednak pewnie nie uda się tego naprawić i chyba jednak dam sobie spokój.

...zapytaj ją wprost, bo nie wiesz, czy warto marnować czas na jej osobę...

A najlepsze jest, to że ona mi jeszcze zarzuciła że ją olałem, bo się nie odzywałem przez ten czas :) Tylko jak miałem się odzywać, skoro wcześniej chyba ze 4 razy proponowałem spotkanie i odmawiała za każdym razem, a na moje sms-y odpowiadała z godzinnymi opóźnieniami, albo i wcale.

na 100 % jej na Tobie nie zalezy !! JA kiedys robilam tak samo jak ona, tzn spotykalams ie z pewnym chlopakiem, ogolnie byl fajny ale to nie bylo to cos, odkladalam spotkania. Jak mi na kims naprawde zalezy to zawsze znjade chwilke albo dwie zeby siie z taka osoba spotkac

To faktycznie z nią coś nie tak... Daj sobie spokój...

uważaj chłopie

Wiecie, na początku jej zależało, nie było takich tłumaczeń że nie ma czasu. Już nawet do seksu między nami doszło. Teraz mieliśmy dość długą przerwę w widywaniu się, może jej po prostu przeszło. No ale dlaczego mnie po prostu nie zignoruje, albo nie powie mi wprost, że jej nie zależy? A ona jest dla mnie milutka i w ogóle zachowuje się jakby się nic nie stało.

widocznie :p

ze znowu cos miedzy wami nie wyjdzie i dlatego trzyma to na dystans. nie wiem jak wygladaly relacje miedzy wami przedtem i dlaczego wam nie wyszlo ale moze to jest powod tego ze unika spotkania?

a może miała złe doświadczeni z facetami i Cię sprawdza, na ile jesteś zaangażowany.. Albo może hormonki jej zabuzowały, chemia w danym momencie była i może żałuje, że tak szybko poszła z Tobą do łóżka...?

Chłopie, trafiłeś po prostu na dziwną Kobietę, która być może coś tam przeszła w swoim życiu i teraz gubi się bo nie wie co robić. Jeśli spróbujesz rozgryźć dlaczego tak robi sam się zagubisz ! I nie będziesz już sam wiedział co jest prawdą. także moim zdaniem daj sobie spokój z Nią bo nie wytrzymasz ! Jak coś do Ciebie czuje to sama przyjdzie. Pół świata tego kwiata jest !

Płaczuś > no ale może laska jest tego warta... no wiesz, serce nie sługa..

ja tez czesto musze odmawiac i przekladac spotkania bo wiecznie jestem zabiegana.nie poddawaj sie.probuj jeszcze,jesli znowu sie nie uda to powiedz zeby dala Ci znac jak bedzie miala czas....wtedy wszystko sie wyjasni.

Inny ją zbajerował

Serce to jedno a rzeczywistość drugie. poza tym jakby jej serce coś czuło to nie robiłaby takiego zamieszania ? no nie ! bo w końcu serce nie sługa i nie da się go okiełznać. :)

hehe, no raczej to nie wina penisa. Relacja między nami była bardzo dobra. Od razu sobie przypadliśmy do gustu. Pewnego razu jednak nastąpił zgrzyt między nami, z mojej w sumie winy. Była u mnie moja koleżanka, ona zadzwoniła i powiedziałem jej, że \"ktoś u mnie jest i nie mogę rozmawiać\". Ona to \"ktoś\" zrozumiała, że pewnie mam dziewczynę i ją okłamuję. No ale za chwilę jej wszystko wyjaśniłem i myślałem że temat zamknęliśmy. Niestety od tamtej pory już mnie olewa. Jako powód podaje zapracowanie i brak czasu, a gdy pytam czy jest jeszcze jakiś inny, to mówi że żadnego innego nie ma, a o tamtej sytuacji już zapomniała. I weź tu zrozum kobietę.

...czyli teraz wygląda na to, że pies został pogrzebany...

no tak jak powiedzialam - boi sie ze masz kogos wiec unika cie.moze cie nadal lubi ale to troche z jej strony taka gierka- moze nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. a co by bylo jakbys przestal do niej dzwonic i poczekal az ona sie odezwie pierwsza - jesli sie nie odezwie to znaczy ze nie chce sie z toba spotykac

Niech spada Nawet nie umie się przyznać że jej się nie podobasz

do \"a może się po prostu boi\" > Czekałem 3 tygodnie i sama się nie odezwała, tylko wysłała suche życzenia świąteczne i noworoczne. Chyba uświadomiliście mi że to nie ma sensu. Dzięki.

ile masz lat?

A jakie ma znaczenie mój wiek? :)