Kolejny dzień bez ukochanej Dorotki....

Kazała mi się wyprowadzić 7 dni temu.. Byliśmy razem 3 lata. Nie chce mi się żyć. Nie mam dla kogo. Oddałbym wszystko, żebyśmy byli razem

a czemu kazala ci sie wyprowadzic??

Banalna kłótnia.. Ale któras z kolei

przepros ja to zmieni zdanie. kobiete latwo udobruhac - przynajmniej mnie

Cytuję: "Nie dzwoń i nie pisz BYDLAKU" To sms. Jak oceniasz moje szanse?

narozrabiać

Naprawdę nic poważnego. Przyrzekam

moze bylo to pod wplywem emocji. zalezy tez o czym klotnia et... powiem ze ja jako kobieta o ile klotnia nie dotyczylabo czgos waznego np zdrada, jakies oszustwo to raczej wybaczylabym w kazdym razie na pewn nie wywalalabym z domu

nie przyrzekaj tylko opowiadaj

Miło to czytać. Poszło o głupi film na DVD.....Ja chciałem obejrzeć, ona nie....i tak słowo za słowem. Nie zdradziłem, nie biłem, nie piłem, odsunąłem się od kolegów, co miesiąc pensja na stół.... Cholera, ja naprawdę byłem prawie idealny

pewnie, ze wybaczy:) złosc jets naturalna, chyba ze poslesz kwiatka, zmienisz sie, przeprosisz cos napiszesz ty wiesz czym ja ująć itp:) jak kocha wybaczy:) to sedno miłosci No ale nie rob tego 2 raz:)

Może się Tobą najnormalniej w świecie znudziła, spowszedniałeś jej.Takie życie

prawie idealny,cóż za samozachwyt

Nie samozachwyt... to taki żart. Znudziła mówisz... Jak może się znudzić osoba, którą się kocha.

moze ta klotnia byla tylko pretekstem bo od jakiegos czasu miedzy wami nie dzialo sie dobrze. Bo powod klotni naprawde banalny. ja z mezem non stop wojuje o neta i tv ale nawet przez glowe mi nie przyszlo by moglby to byc powod rozstania

odpowiedź jest jedna : ma kogoś i każdy pretekst jest dobry

to nie powód by Cię wyrzucać z domu-to pewnie tylko przesądziło a wcześniej było już nie tak...-mylę się?

to nie powód do roztsania, napewno

Miłość przychodzi i odchodzi. Byliście ze sobą wystarczająco długo by zauroczenie fizyczne (najsliniejsze spoiwo) zdążyło się wypalić.

No pewnie, że ostatnio się nie układało. Ona siedzi w domu i ma depresję. Ja pracuję i może z tego to wynikało. Ale ludzie często się kłócą, a potem godzą prawda? Tym razem chyba tak nie będzie. Na tego bydlaka naprawdę nie zasłużyłem

I co masz zamiar nam się tutaj wyżalać ?? Może Cię która, do cyca przytuli ...

nie obrażaj sie tylko pomóż jej, jesteś jej mężem i właśnie dlatego

Spróbuj pogadać-bo wygląda na to,że naprawdę nie zasłużyłeś...a wyrzucanie z domu to dla mnie już taka ostateczność,a dlaczego ona siedzi w domu:nie może znalęść pracy,wychowuję dzidziusia...czy coś innego-bo przez ciągłe siedzenie w domu można faktycznie odchodzić od zmysłów...

A co jest złego w wyżalaniu? Nie masz chęci tego czytać to tu nie wchodź.. Proste

No pewnie, że ostatnio się nie układało. Ona siedzi w domu i ma depresję. Ja pracuję i może z tego to wynikało. -- bydlak.. to sam widzisz skad sie wziął:) a wyzywac o tak błaha sprawe jak film dvd;) pogodzicie sie:)

a ta depresja to co? Może jestes troche winny?

Właśnie przez depresję nie pracuje. Widzi swiat w czarnych barwach

Depresja jest chorobą jak każda inna i trudno tu szukac winnych

a dzieci?

tak depresja pojawia się z monotonii, jak nic sie w zyiu nie zmienia, mimo woli i chęci To monotonia przytłacza itp i kółko sie zamyka:)