Samoopalacz na tlusta cere

drogie panie/panowie, szukam rady.. otoz mam dosyc tlusta cere, w rezultacie mam troche wagrow, syfkow.. regualrne wizyty u kosmetyczki nie pomagaja, mam cere ze sklonnoscia do przetluszczania sie i juz :/ obecnie brakuje mi slonca, wiec widac troche przebarwienia (zaczerwienienia od syfkow, ogolnie skora jest bledsza, mniej jedrna, nie wyglada tak zdrowo jak latem).. zastanawiam sie, czy moge uzyc jakiegos samoopalacza aby troszke zabrazowic cere, ale boje sie, ze zamiast zamierzonego efektu podkresli jeszcze bardziej roznice, albo ogolnie zle wplynie na cere.. nigdy nie chodzilem do solarium, ani nie uzywalam zadnego samoopalacza.. prosze o rade - czy sa jakies przeciwskazania przy tlustej cerze? jesli nie, to jakiego uzyc? jakie sa wasze doswiadczenia?? a moze wy znacie jakies sposoby na zatrzymanie/spowolnienie lojotoku?? generalnie musze przemywac twarz co 2,5-3 godziny, inaczej swiece sie jak zarowka :P do lekarza juz mi sie nie chce chodzic, bo kazdy co innego mowi, i zaden nie pomaga :D samo zycie :) mam krem od kosmetyczki, firmy barbur chyba.. ale tak jak inne - ani lepiej, ani gorzej.. aha, mam dosc ciemna karnacje - czarne oczy, wlosy, moze przez to taki kontrast.. pozdrawiam serdecznie i przechodze na odbior :P

na nierowna cere akurat mi pomoglo przecieranie twarzy porannym moczem.. ale nie mam tlustej cery, wiec nie wiem :/

najlepsza jest chusta na twarz, ew. woalka

niestety, tak częste mycie twarzy powoduje, iż pozbawiasz ją ochronnej warstwy lipidowej. aby się bronić przed tym, skóra produkuje więcej tłuszczu! nie myj twarzy częściej niż 2 razy dziennie. jeśli się przetłuści, odciśnij nadmiar tłuszczu w chusteczkę higieniczną. co do samoopalacza, to może kup taki w żelu, o lekkiej konsystencji, wtedy nie powinien zatykać porów. taki samoopalacz ma np. Kolastyna - daje świetny efekt naturalnej opalenizny (a nie żółtej czy pomarańczowej, jak niektóre).