ex i narzeczona

czy to normalne ze facet z ktorym sie zareczylam nadal przechowuje nagie fotki swojej bylej na kompie?

to nie jrs normalne.... bo zdjecia przywoluja wspomnienia..najwidoczniej nie zapomnial jescze o niej

zenada

tak twierdzi, dokladnie. ze o nich zapomnial. tylko ze on to pedant. w kompie ma wszystko na swoim miejscu.wie perfekcyjnie, gdzie co jest. opisane. posegregowane :/

uważacie, że co powinien facet z takimi zdjęciami zrobic? co wasi facecie z nimi robią? naprawdę wyrzucają? chowają gdzieś? moze to raczej pytanie do facetów, bo kobiety mogą nie wiedzieć nic o takich fotkach

przecież to tylko wspomnienia...

mam ten sam problem - mój narzeczony ma całe pudło zdjęć i listów od ex narzeczonej - troszkę to dziwna sytuacja - ale cóż próbuję być tolerancyjna

nie to nie jest normalne- nie odciął się jeszcze- zawsze to wspomnienia i na pewno miłe - ja bym tak nie mogła

moj ... nie wiem czy to nazwac problem? bo w zasadzie nie przeszkadza mi to, czasami drazni jak o tymmysle... zaznaczam, ze my jeszcze nie jestesmy zareczeni.... czesto nocuje u mojego faceta, i znam kazdy szczegol jego mieszkania.... w lazience ma kosmetyczke(zeby nie bylo ze zagladalam - jest ona przezroczysta)...swojej bylej, w ktorej zostawila tampony, grzebien, golarke, clotrimazolum, jakies zyletki, kremy i pare innych drobiazgow.... szczerze mowiac..nei przeszkadza mi to zbytnio, kosmetyczka jest zakurzona, wiec nie ma prawdopodobienstwa, ze ktokolwiek :o z niej korzysta..... tylko..nigdy mu o tym nie powiedzialam nie wiem czy jemu to nie przeszkadza? ostatnio jak u niego bylam a on byl jeszcze w pracy, wzielam sobie prysznic i jak sie wycieralam to sobei o tym pomyslalam.... napisaam mu list, ktory schowalam do szafki na ktorej stoi ta kosmetyczka, ale w efekcie go usunelam... i wlasciwie nie wiem co robic? nie przeszkadza mi to wiem ze to przeszlosc...jego bolesna przeszlosc..... moze jest masochista i lubi sobie rano jak sie goli spogladac na ta kosmetyczke, przypominac sobie co ona mu zrobila??? a moze w ogole nie zwraca na nia uwagi? wiec moze sama powinnam ja usunac? a moze zostawic ja i poczekac kiedy sam sie zreflektuje? idiotyczne te moje pytania:)

hmmm, czy ktokolwiek jest sie w stanie do tego jakos racjonalnie ustosunkowac? czy sama sobie zmyslam problem?

Ja mojemu facetowi nie powiedzialam ze w mlodosci zagralam w filmie porno. Jak sie tego dowie to mnie rzuci. Co mam teraz zrobic. Pomocy.

zapomnienie ? z jego strony tak z jej nie miałam podobnie cały czas wracała a to po łyżkę a to sweterek --bleeee

Ja mialam kiedys taki sam problem. Kiedys, kiedy zostalam sama w jego pokoju postanowilam zajrzec do szafki, gdzie trzymal albumy na zdjecia i inne takie duperele-wiecie, kobieca ciekawosc;) natknelam sie na JEJ zdjecia :/ dokladniej ich...ona w kostiumie kapielowym, ona na imprezie, ona u niego w pokoju...rzygac sie chcialo:/ mialam zwalone pare tygodni, chodzilam jak struta az w koncu powiedzialam mu o tym. Twierdzil, ze niby dawno tam nie zagladal. Zaraz poszedl do domu i spalil te zdjecia. Sprawdzalam pozniej wszystkie szafki i faktycznie, ale ta zadra w sercu pozostanie...:/ glupio sie z tym czulam i czuje nadal, wiec rozumiem was i jedno jest pewne- TO NIE JEST NORMALNE

A jak facet trzyma male misie od swojej ex i ex ex ..i ex ex ex ? W SYPIALNI na szafce kolo tv..i kubek od ex (kubek "magistra") hę?? I ja delikatnie sugeruje a on mowi ze nie ma gdzie tego dac..? TO CO KUFA ZROBIC:/ Wiem ze mnie kocha.Kocha mnie ,czuje sie kochana.Te misie sa tak jakby ich nie bylo, jak powietrze A JEDNAK SĄ w sypialni w ktorej sie kochamy!!! :( co robic???????????

Trzy misie i kubek. Jak trzy wspomnienia o bylych i jeden kiczowaty kubek od tej z ktora mial sie pobrac. Jeden mis foczka jeden mis bialy i jeden mis jakistam. Moze mu kupic tez misia? Takiego duzego:/

mój facet miał całe stosy jakichs pamiątek i pamiateczek po byłej - a tu misiu , a tu kartka , a tu kubek , a tu stare kapcie , którym się bawił ich wspólny szynszyl , a tu jakas lampka kiczowata , a tu skarpety , również zabawka szynszyla... wywaliłam WSZYSTKO stopniowo , pojedynczo po każdej kłótni z jej powodu (bo się przyjaźnia , a mnie to wkurwia - nie cały czas , ale jak ona sobie wymysli , ze on ma to czy tamto zrobić , a on to robi) - i nie ma juz nic wywal mu te zdjęcia , jak o nich zapomniał , to nie zauwazy , ze ich nie ma; a jak zauważy , to znaczy , że wcale nie zapomniał

nie tylko ja mam problem ze zdjęciami......

nie wiadomo jak długo i Ty będziesz narzeczoną. kolejna po Tobie dziewczyna też będzie chciała wszystkie zdjęcia i listy zniszczyć ale to nic nie da - bo wspomnień nigdy nie zniszczysz

eeej, nie przesadzajcie..! mi by do glowy nie przyszlo kazac chlopakowi niszczyc zdjecia bylej!(ja nawet chcialam je obejrzec bo ciekawa bylam jak wygladala.. ;] ) w ogole bez sensu! po co? jesli sa trzymane gdzies tam w szafie razem ze zdjeciami cioci irenki czy zdjeciami z pierwszej komunii, to po co sobie w ogole glowe zawracac..? jesli chodzi o kompa- no coz, moim zdaniem powinien chlopak powinien zgrac je na plytke i rzucic do wspomnianej szafki, niech leza. natomiast rzeczy,ktore sie poniewieraja na wierzchu, przypominaja i gryza - na to bym sie na pewno nie zgodzila. :/

ale mozna dać gosciowi do myslenia - on sobie pewnie rozanielony mysli - ah jak fajnie , ta mam , tamtą pamiętam , jak mi dobrze , może jej nawet opowiada swoje "śmieszne opowiastki" o byłej; trzeba zasygnalizować , że się cos nie podoba , jak się nie podoba

twoja sygnalizacja nic nie da. tobie się może to nie podobać ale jemu się podoba i kropka. do wszystkich tu:jeśli myślicie, że wasze niezadowolenie z posiadania zdjęć byłych przez waszego faceta coś zmieni, to pewnie zmieni ale was na inną, która nie ma takich pomysłów na usuwanie czegokolwiek co ma na pamiątkę po byłej. wy też przecież macie. co za obłuda brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

mylisz się - da i nie mówię o wyrzucaniu , tylko - jak w moim przypadku - mowienie i mówienie , wciąż od nowa , że jak ona dzwoni i się każe wieźć do stajni , to niekoniecznie ON ją musi wiexć , ma też multum innych przyjaciół , ktorzy ja mogą zawiexć . I my nie musimy przez jej fanaberie przestawiac sobie porzadku dnia , bo ONA musi. I ze zdje.ciami to samo - mówi się , że nie podoba się , ze te zdjęcia są na kompie , mói sie , że zdjeć swojego byłego sie na kompie samej nie ma , pyta się , dlaczego te zdjecia przechowuje , zwłaszcza że to foty nagie. Co , ma zamknać buzię i nic nie mówić ? Skoro ją to drazni ?

skoro to cię draźni, to znaczy że zżera cię zazdrość, a zazdrość jak wiadomo, nie jest dobrą cechą, zwłaszcza ta CHORA zazdrość.

nie mnie to drazni, tylko autorkę tekstu

ale radzisz jej jak zazdrosna kobieta :)

nie masz co robić?

to sama pytanie do ciebie

o chorej zazdrosci?? A gdyby chlopak trzymal w szufladzie bielizne swojej bylej i codziennie wieczorem przytulal do niej twarz to tez nic bys nie powiedziala, bo nie mozna byc zazdrosnym ?? ?? Takie podejscie jest dla mnie chore. Zdjecia, misie i wszystkie tego typu duperele moga przeszkadzac bo przypominaja o uczuciu, o tej osobie. Chlopak na nie patrzy i sila rzeczy mysli o osobie od ktorej je ma. Zatem zupelnie uzasadniona jest prosba dziewczyny zeby sie takich pamiatek pozbyl. Jesli nie chce wyrzucic to niech wlozy do kartonowego pudla i trzyma w piwnicy.. Teraz niech sobie ustawia misie ktore ma od swojej dziewczyny i jej zdjecia niech trzyma na kompie! To co jest przeszloscia niech nie zatruwa zycia w terazniejszosci!

do głowy nie przyszłoby mi kazać facetowi, żeby wyrzucił jakieś zdjęcia, nieważne czy jego była jest na nich nago, czy w ubraniu. Przecież takim gestem nie wymaże ich z pamięci, one kiedyś były i trzeba przejść nad tym do porządku dziennego. No chyba, że trzymałby takie zdjęcie pod poduszką i codziennie przed snem wgapiał się w nie;) Sama mam dwa albumy zdjęć ze swoimi byłymi. Zdjęcia robione na imprezach ze wspólnymi znajomymi, na wyjazdach, nasze w domowym zaciszu. To są moje pamiątki i żaden facet nie zmusi mnie do ich zniszczenia. Dlatego też dziewczyny nie przesadzajcie. To że facet jest z wami nie znaczy, że ma popaść w jakąś amnezję odnośnie poprzednich związków. Jego przeszłości w ten sposób nie zmienicie a same możecie pokazać się w jego oczach jako zazdrosne, zakopleksione i wredne baby.

co innego trzymac zdjecia w albumie na dnie szfy, co innego na kompie ktorego sie uzywa codzinnie. Tak samo misiaki pluszaki kosmetyczki pirdoleczki powinny wyladowac w pudle schowanym gleboko. nie trzeba zaraz palic. Ale trzymanie ich na polce obok podarunkow od swojej obecnej dziewczyny to jest przegiecie!! Tak jakby tamte dziewczyny traktowal na rowni z ta obecna, a przeciez to ona jest teraz najwaznejsza, wyjatkowa i jedyna!