mam faceta którego kocham i jestem z nim 7 lat ale nie kochalismy sie

CZY NAPRAWDE NIKOGO TAKIEGO TU NIE MA KTO ZUYJE BEZ SEKSU SWIADOMIE??

to prowokacja jak nic,wiadomo ze najbardziej zakochany facet natury nie oszuka,nawet 7 letnia masturbacja nie zastapi mu sexu i napewno ja zdradzil po cichu to wrecz niemozliwe.jednak mysle ze to prowokacja!!!

aha. a czy np. gdybyscie mieli slub, to juz nie balabys sie ciazy i tego, ze bedzie cie mial cala? no bo jesli np. nie chcesz miec dziecka, albo cie nie stac na jego wychowanie, to slub akurat w tej kwestii nic nie zmienia.

sorka ale dorosly facet nie wytrzyma 7 lat bez sexu nawet jesli sam wali sobie konia...moze on ciebie ma, ale jego poza tobą mialo pewnie sporo

niemusisz wierzyc jak nie chcesz po co mi potrzebna twa wiara? jesli chodzi o slub to boje sie slubu i bycia matką ..cholernie sie boje..

przed ciaza mozna sie zabezpieczyc, a nawet jesli juz byc wpadla, to chyba nie byla by to w Twoim wieku jakas straszna tragedia? A ponadto balansujesz po bardzoo cienkiej lini, bo jak ktos pwiedzial moze stac sie mozliwym fakt, ze chociazby dla samymch potrzeb Twoj chlopak Cie zdradzi niekoniecznie nawet to planujac. To, ze oddasz mu sie cala nie bedzie rozwnoznaczne z tym, ze przestanie Cie kochac, czy zabiegac o Ciebie, jesli twierdzisz, ze swiata poza Toba nie widzi, on swoich uczuc napewno nie opiera jedynie na seksie, ktorego jeszcze nie ma z Toba, boo gdyby tak bylo to juz by Cie zostawil dawno.

.dlaczego tak myslicie ? czemu chcecie mi wmawiac ze moj facet ma kogos|? uwierzcie ze ja go znam ..i wie nabank ze nie ma i nigdy nie zdradzil. ON MNIE KOCHA NAPRAWDE ..dlaczego wy nie wierazycie w taka milosc>? czy ten swiat naprawde jest taki zepsuty??

ja jestem:)...żyję bez seksu ze swoją dziewczyną..ona jest katoloczką..ja nie zabardzo:)..ale mimo wszysstko nie mam zamiaru jej zdradzać..wieć nie martw się.Seks to nie wszystko..Jeśli dajesz swojemu facetowi szczęscie i widzisz zę on jest z tobą szczęśliwy to wszystko jest dobrze..wieć uśmiech poproszę:)

kazdy kto chce moze wytrzymac bez seksu, co za bzdura, ze nie wytrzyma :D temat sam w sobie jest ciekawy, bo rozne moga byc powody takiego zachowania. ale nie, ze jest w tym cos zlego. mi sie wydaje, ze taki zwiazek jak opisuje autorka moze byc piekny i romantyczny, jezeli oboje sa tego samego pokroju. niebezpiecznestwo wisi tylko w dusznym powietrzu, jesli robia to "pod ludzi".

a ja Cie rozumiem... i nie jesteś jedyna, tyle, że ja wiem, że potrafiłabym się przełamać... w pewnych okolicznościach i gdyby on bardzo mnie bardzo namawiał, ale on szanuje moj wybór i mnie nie namawia...

no dzieki pytajacy:) pocieszyles mnie cholernie:) usmicham sie własnie sama do siebie ... tez jestem katoliczką ale tu nawet nie chodzi o to:)

aha.i tym bardziej namawiać do czegos czego ona nie chce:)

moj facet moze głupio t ozabrzmi ale nie ma zbyt duzego temperamentu...jest ciotowaty jesli chodzi o kobiety :) niewazne..poprostu to ze nie wspolzyje ma wiele przyczyn i niekoneicznie mnie sama to tez cieszy bo kurcze mysle o tym ..myslicie ze nie jest mi dziwnie z tym czasem\??

piszesz, ze boisz sie slubu i bycia matka, ale przeciez to nie jest rownoznaczne, tylko dlatego, ze bedziecie mili slub nie oznacza, ze wbrew swej woli musisz zostac matka. nie mysl, ze namawiam cie do seksu, tylko chce rozgryzc motywy twojego postepowania, zeby wiedziec, cz yto co robisz robisz z milosci, czy ze strachu :)

boisz sie slubu, boisz sie bycia matką...kobieto to czego ty sie nie boisz

pytajacy ile ty zyjesz bez seksu?

wiesz pomaranczowa.. ja boje sie chyba tak naprawde ze on bedzie mnie mial calą zajebiscie jest kiedy wiem ze mnie nie ma w 100%..to sprawia ze przez cale 7 lat jest romantykiem i sie stara o mniejak diabli.. zaskakuje mnie non stop i zachowuje sie tak jakbysmy sie dopiero poznali..moze to głupio zabrzmi ale boje sie ze seks to sepsuje..ze nie bede miala juz nic w zanadrzu /// i niczym go nie zaskocze..juz..

czyli wyglada na to, ze dobraliscie sie pod tym wzgledem, no i gucio :) wazne, ze wam jest tak dobrze ... tylko jednak, nie bylabym za robieniem czy nie-robieniem czegos ze strachu, bo to wywoluje nerwice i potem czlowiek mysli, ze cos z nim jest nie tak.

kakaka, czy jak tam, idz z tym na forum dla aseksualnych, ale lepiej zebys od razu znalazla jakiegos dobrego psychologa bo to nie jest normalne (a myslalam ze tylko ja, nieruszona przez mezczyzne nieomal do trzydziestki, jestem nienormalna)

to juz zakrawa na manipulacje ;)

nie mieszaj pojec i nie dorabiaj ideologii do czegos co jest naturalne, a potrzeby seksualne sa wlasnie taka natura, ktorej sie nie oszuka. To, ze Twoj facet jest przy Tobie, kocha Cie, to chwala mu za to, ale to nie znaczy jednoczesnie, ze sam czuje sie w pelni spelniony. Ale Ty juz tak duzo powiedzialas, ze ja jestem przekonana, ze nikt na forum tutaj nie bedzie w stanie Ci pomoc.

to chore co ta kakaka pisze..to niemozliwe.. nie znam nikogo takiwego na ziemi..

gutek, to wypelznij poza swoje podworko, bo w malym mozgu malo sie miesci :P

kakaka, ja bym sie raczej na twoim miejscu bala ze on sie tym stanem zniecheci a co do seksu, wierz mi, zawsze jest cos nowego do odkrycia a kazdy seks moze byc inny, w tym kazdy kolejny wznosi nas na nowy poziom porozumienia, wzajemnego oddania itd

jestes dziewica?

ROZUMIEM CIE... sama jestem z moim kochanym juz 5 lat i tez sienie kochamy...czekamy do slubu ./moze za dwa lata sie pobierzemy jak skoncze studia:)

a czym mam byc>?jasne ze dziewica moje bmi = 20 a po co to wam?>??

BUHAHAHA, nastepna prowokacja

Hmm...to moze bedziesz narzeczenstwo ciagnela az do grobu,zeby czasem mu sie cala nie oddac i przypadkiem nie zostac matka? To chyba nie jest normalne,takie odczucia. Powinnas tego pragnac i zrobic to po slubie,wedlug swoich wierzen,ale w Twoim przypadku to wyglada jak ucieczka przed czyms,co nieuniknione jest. Przeciez seks ma wzbogacic wasz zwiazek a nie sprawic,ze on Cie juz nie bedzie chcial... gdyby tak to mialo dzialac,to zadna para by nie przetrwala!

UWAżAM, żE TO CHORE