Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wredna oj wredna kwoczka

kąpiecie sie rano czy wieczorem?

Polecane posty

Gość wredna oj wredna kwoczka

Tak sie zastanawiam. Nie poce sie az tak bardzo , pracuje w biurze więc czysta jestem, no wiadomo czystrza niz osoba pracująca fizycznie np w biedronce, czy szkole chociażby. Tu jest moje pytanie do was czy wy wieczorem bierzecie szybki prysznic i idziecie spać i potem rano jak trzeba wstac o 5.00 to tez jeszcze bierzecie prysznic? czy juz tylko szybkie umycie i do pracy? Ja łapie sie na tym ze wieczorem nie zawsze brałam prysznic a za to rano jak wstałam o 5.00 to brałam prysznic i czysta szłam do pracy. jak to jest u was? Np wiem ze dzieci sie kąpie wieczorem bo rano raczej nie ma szans na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej 5 razy dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radosc o poranku
jezeli pytasz o pelna kapiel z myciem glowy to zawsze rano-nawet jak wsatje o 4.20..po prostu nie cierpie nieswiezych wlosow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczorem a rano prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rano nie wyjde bez prysznica, wieczorem tez biore, chyba ze jestem mega zmeczona, to wtedy myje tylko najwazniejsze czesci ciala, buzka zeby rece nogi i tyleczek i klade sie spac, tez pracuje w biurze, wiec nie poce sie jak pracownik fizyczny, a praca w biedronce wiem jak wyglada, wiec nie trzeba tlumaczyc... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kąpie się lub prysznicuję tylko wieczorem (do pracy wstaję o 5.15, trudno, żeby jeszcze wcześniej wstawać i mieć czas na prysznic). Mam pracę umysłową, uzywam dezodorantów. Mam b. suchą skórę, po kazdej kapieli musze sie balsamować, co wydłuża znacznie czas tychże (musi sie jeszcze wchłonąć balsam). Włosy myję dwa razy w tygodniu i nigdy przy okazji kąpieli czy prysznica, tylko oddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna oj wredna kwoczka
ja rano i wieczorem tez nyje bużkę paczki tyłeczek i pipeczkę ale rano bywało ze pod prysznic wchodziłam by opłukac całe ciało bo czułam np przepocenie.No ale nie zawsze się czuje to przepocenie i nie trzeba prysznica. Co do głowy , bywało ze myłam codziennie ale wtedy często się przetłuszczał i teraz co 3 dni myję, no chybaze jak nosze czpkę to co 2 dni.Mój facet wogóle nie poci się. Ma podkoszulke 4 dni i czuje nadal zapach proszku, az szkoda dawac ją do prania, niech ponosi jeszcze kilka dni skoro niepoci się. Pracuje w biurze u siebie to z czego ma byc ten stres? no i szczupły jest nie ma potu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radosc o poranku
Ewa 33 ,wierz mi ze mozna wstawac wczesniej i jeszcze brac prysznic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna oj wredna kwoczka
ewa a ja o 5.00 wstaje i brałam szybki minutowy prysznic, raz dwa tyłeczek, pipcia, paszki i juz.potem zęby twarz ...szybko idzie, balsamowanie tez szybko raz dwa cienką warstwą. Mi to zajmuje do 8 minut albo i mniej. Nie prysznicyje sie tak długo, rachu ciachu i jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blech..ale pitolicie
jak mozna nie myc sie (prysznic, kapiel) dwa razy dziennie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona nieswiadoma
rano i wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi potrzeba min. 7 godzin snu, żeby wstać o 5 muszę sie kłaść o 22 żeby wziąć prysznic, wytrzeć się, nabalsamować, chwilę na wchłonięcie, to jest min. 20 minut mam kłaść sie do łózka o 21???? bez przesady, trzeba jeszcze kiedyś żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna oj wredna kwoczka
ewo a ja idę spac o 19.00 bądz o 20.00 i wstaję o 5.00 i tez jakoś żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wolę żyć fajnie, a nie JAKOŚ muszę mieć czas, żeby pogadać z moim facetem, żeby coś obejrzeć, coś poczytać (nie mówiąc już o codziennych normalnych zajęciach typu gotowanie, zakupy, pranie itp.) mogę to spokojnie robić kosztem drugiego w ciągu doby, porannego prysznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasztanowy dzyndzel
ewa ja tez chodze o 20. 00 spac i wstaję rano przed 5.00. Przychodze ok 16.00 , gotuje zupe, gadam z facetem, przytulamy się, sprzątam, oglądam seriale, czytam i o 20 spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli tak naprawdę masz 4 godziny na swoje życie (odliczając pracę zawodową i spanie)... nie zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasztanowy dzyndzel
a 4 giodziny to mało? przeciez sa weekandy i nie pracujemy. Przez 4 godziny mam tyle czasu na czytanie, przytulanie, rozmowy, robienie zakupów, czy posprzątanie..........nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to by było mało niby są te wolne weekendy, ale trzeba się trochę wyspać, zrobić większe porządki czy pranie, odwiedzić rodzinkę, zrobić większe zakupy... dlatego wolę położyć sie później i wstać później i iśc do pracy bez prysznica, a za to mieć te kilka minut dłużej na swoje prywatne życie wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasztanowy dzyndzel
odwiedzamy rodzinke tylko w niedziele, w sobote robimy większe zakupy a tak wogóle to robimy wtedy zakupy kiedy coś brakuje, az takich wielkich nie robimy codziennie, sprzątania wielkiego w weekandy tez nie robimy gdyz ja na bieżąco sprzątam codziennie po troszku.....gotuje na 3 dni zupy. Cza dla faceta mam codziennie. Wyspac sie wysypiamy w soboty do 9.00 czy do 10.00, dłuzej nie ma co .....taki juz jest zegar biologiczny.Nie narzekam narazie na brak czasu no chybaze dziecko sie pojawi u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość generator zdrabniaczy
pipeczka, pipcia, tyłeczek, buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, jednemu wystarcza na życie 4 godziny, inny woli pożyć sobie dłużej każdy robi, co uważa za najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorem biorę prysznic. Rano natomiast obmywam strategiczne miejsca. Nie położyłabym się brudna do łóżka, nawet jak mi nogi odmawiają posłuszeństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszka z makiem
jakośc pierwsza pracujesz w jakiejś smażalni ze myjesz głowe codziennie i prysznic kilka razy? włosy szybciej sie przetłuszczają, daj im z 3 dni odpocząć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trirtitit
a ja kapiel to chyba ostatnio z 3 mies temu codziennie (brak czasu) i wieczorem tez ale wieczorem czasem sie zdarza bez prysznica jak juz nie mam sily, głowe co 2 dzien osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×