o co chodzi?

Mam pewien problem. Otóż nie wiem czemu ale jestem sam. Nie jestem nieśmiały, nie zamykam sie przed światem, nie jestem żadnym mrukiem. W kazdej grupie jestem duszą towarzystwa. Nie jestem ani brzydki ani nie mam zadnych męskich kompleksów, jak np. kompleks małego penisa, małych zarobków itp. Nie jestem tez gejem, pociągają mnie tylko kobiety. Szanuje kobiety i nie obrazam ich jak niektórzy faceci tu na kafe. Mimo tego jestem sam i co raz bardziej mnie to wkurza! Mam 25 lat. Moze ktoś mi powei o co chodzi , bo sam juz nie wiem ?

może jesteś wybredny?

NIE NIE JESTEM ALE Z BYLE KIM SIE SPOTYKAC NIE BEDE

z byle kim? a jednak wybredny:)

a mówił że szanuje kobiety... jeśli się je szanuje, tak jak każdego człowieka, to nawet jeśli jest z nimi coś nie tak, nie używa się określenia "byle kto" a swoja drogą, znajdzie się jakaś na pewno tylko czasem wybranej kobiecie trzeba pokazać trochę swojej pewności siebie, trochę uwagi itd inicjatywa powinna należeć do mężczyzn

ja nie jestem byle kim wiec jak chcesz to sie z toba umowie

ninnusia mówisz powaznie?

jak najbardziej powaznie!

napisz skad jestes

nie "byle kogoś" i wystarczy zrobic ten pierwszy krok ... u nas jest tak przyjęte, że ten pierwszy krok robi facet więc wszystko zalezy od ciebie :-D

a nie narzekaj jakos zagadaj a nie stoj i gapiac sie tylko na dziewczyne bo ona nie wie wtedy o co tak naprawde ci chodzi zagaduj!!!

do niuniusi jestem z Krakowa a Ty ?

o boże! naprawde jestes z krakowa?

napisz jeszcze ile lat powinna miec twoja dziewczyna!

buuu po co sie wyprowadzalam z krakowa ? Teraz sami fajni to tylko z krakowa,a jak mieszkalam tam tyle lat to wiecznie trafialam,albo na pustakow albo na brzydakow albo na niewyrzytych dupkow :( wielka szkoda :(

po prostu jesteś gejem?

do niuniusi odezwij sie ile masz lat, choc wiek nie gra roli

a czym ty sie zajmujesz w tym krakowie?

pracujesz? studiujesz?