Zakochałem się.

Ok, wierzę na słowo

i napiszę, że żazdroszczę, chciałabym znowu być zakochana. a tu kilka lat już posucha :(

Dzięki, za okazane zrozumienie.

Zgodnie z ludowym powiedzeniem: "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz" :-) Nie zamartwiaj się, moja droga. Z byciem zakochanym (parafraza powiedzenia dot. małżeństwa, to jak z przypadkiem oblężonej twierdzy. Oblegający chcieliby się w niej jak najszybciej znaleźć, a obrońcy, jak najszybciej ją opuścić :-).

Nic nie poradzę, że z niemieckiego znam tylko \"los\", \"raus\" i \"haende hoch\". No i oczywiście \"selbst\" :D

Zelbst..coś w tym jest, tylko sam ten okres zakochania, yego kiełkującego uczucia. te pierwsze dni/tygodnie to miód ;) i tego mi brakuje. te serduszka w oczach, ten rozmarzony wzrok. a ja - jakaś taka - nieczuła

To wcale nie jest mała wiedza, kolego. Ktoś, kto wie, jak się pisze z niemiecka Zelbstmord, może się uważać w takim miejscu jak to, niemal za dyplomowanego germanistę :-)

Zachowaj spokój :-) Jeszcze parę latek, a nauka rozwiąże ten problem :-) Jakaś maleńka maszynka, jakaś elektroda, jakieś pokrętełko i będziesz się pławiła w miodze zakochania :-) Obejrzyj sobie clipy z orgazmami kobiet, które są wywoływane dzięki zastosowaniu maszyn... Żaden facet tak nie dogodzi :-)

to chlopaki- powodzenia- zakochujcie sie na nowo:)

:) zakochajcie sie na nowo

Zelbstmord: wytarczy mi kafeteryjna profesura z matematyki ;)