Dlaczego otyli ludzie maja problemy ze znalezieniem sobie partnera / partnerki ?

przeciez to tacy sami ludzie jak inni. oczywiscie nie uogolniam bo wiem ze niektorym sie to udaje, ale wiekszosc jednak musi przezywac ciagle rozczarowania, odrzucenia dlaczego ? w imie czego to ? jakie kanony nakazuja bycie szczuplym ?? czy puszysci musza byc gorsi ? bo tak rzeczywiscie jest

też jesteś puszysty i sam?

bo ludzie wybierają to, co inni czyli jesli 90% ludzi wybiera i ma obok siebie szczupłego to oni pod ich ppresja, jak to ja mam miec grubaske, a oni szczupła? nie, ja nie bede gorszy/a tez mnie stac na taka/takiego własnie oto chodiz, ze zyjemy nie wedlug siebie a innych

mam to w dupie

a kto powiedział że szczupły znaczy lepszy? :O zależy od gustu.

no własnie kto powiedział, ze szczupły to lepszy? nikt ale jesli ktos patryz tylko na wygląd to tak ma;) jak ktos patrzy sercem to wie, ze sie kocha całosc:)))

szczupli i wysportowani ludzie zawsze wydają mi się ludźmi którzy o siebie dbają. rzadko kiedy otyłosc wynika z choroby. zazwyczaj jest efektem lenistwa, niedbałosci o ciało. moze o to chodzi? :O

dlatego ze otylosc kojarzy sie z lenistwem niechlujstwem i potem

niektórzy otyli nie dbaja o siebie, dlatego!

bo ludzie otyli są po prostyu brzydcy ? porzygałabym się, gdyby tłusty kałdun mnie przygniatał w intymnej sytuacji schudnij jak Ci to nie pasuje albo znajdz sobie otyłą, ale problem

no nie wiem....chciałam być szczera.... z drugiej strony dlaczego mamy nie patrzec kategoriamy wyglądu. liczy się całość, a więc wszystko....i charakter, i usposobienie, i wygląd - on też zalicza sie do naszego całokształtu, a razem z nim sylwetka. no i prawda jest taka ze to wygląd oceniamy najpierw, kiedy jeszcze nie znamy czyjegoś charakteru. to tak jakby troche dział pierwszego marketingu nas samych.

fakt, zwykle to kwestia estetyki. ci, ktorzy lubia/pozadaja ludzi otylych czesto uwazani sa za zboczencow.

koleżankę. Jest cudowną osobą.Co z tego, ze otyłą? Ale, nie udaje się jej w życiu.I nie rozumiem tego.Ona zawsze mówi, ze jej nie zrozumie, bo jestem szczupła, zgrabna. A co to ma do tego?????????? Ona ma serce jak nikt inny.To się powinno liczyć

mam taka - fakt, to zwykle bardzo weseli i towarzyscy ludzie, ale czy ty bylabys z facetem, ktory powiedzmy przy wzroscie 175 wazylby 130 kg? ja zwiazek z takim facetem mam juz za soba, nie byl on latwy - przeszkadzala mi i fizycznosc i koszmarnie niskie poczucie wlasnej wartosci, zakompleksienie i ogolne problemy emocjonalne wynikajace wlasnie z tuszy...:(

a skad ci ludzie maja miec wyzsza samoocene ? jak np otylosc maja w genach i strasznie ciezko im schudnac a caly czas przezywaja rozterki, odrzucaja ich to nie pozwala aby samoocena wzrosla... wiec jak to zrobic ? latwo sie mowi

się go dotykać ? czy głosno sapał i szybko flaczał w łózku ze zmęczenia i z powodu niewłasciwej diety ? jak kładł sie na tobie to nie bolało i czy brzuch nie rozlewał ci sie po całym ciele wraz z kroplami cieknącego po nim potu o ostrym zapachu czosnku ?

bo puszyści sa ohydni i obleśni?

najgorsze co może być to woelki daszek a mały ptaszek

***wielki daszek mały ptaszek

Jesteś bratem bliźniakiem smutnej pusi?

zrób coś ze sobą i nie zwalaj wszystkiego na geny! jak sie zaniedbałeś to teraz zrób wszystko co mozliwe, żeby to zmienić. też mam kolegę przy tuszy ale on zawzioł się i chodzi na siłownię, basen 3x w tygodniu. ostatnio biega. stracił przez miesiąc 7 kg. więc jak widzisz można.

chlopiec - sa psychologowie i inni specjalisci od poprawy wlasnej samooceny, jesli ci od poprawy wizerunku i sylwetki nie moga pomoc. nie twierdze, ze ludzie otyli sa mniej wartosciowi, bo z tym zwykle jest na odwrot. byc moze zdarzy sie kiedys tak, ze ktos otyly zauroczy mnie na tyle, ze zdecyduje sie z nim zwiazac, ale poki co nic tego nie wrozy. wyglad ma dla mnie znaczenie, tak samo jak zapewne ma dla ciebie (tyle, ze jesli samemu jest sie w pewien sposob dysfunkcyjnym, to trudniej sie do tego przyznac) i nie bede z kims z litosci, bo to nie wiem kogo sie w ten sposob bardziej krzywdzi - siebie samego, czy te druga osobe.

No tak.:( wlazłam w temat, którego nie rozumiem.Mam cudowne koleżanki, które są otyłe i nie przeszkadsza mi to ani trochę. Ale, rzeczywiście jestem szczupła,nie wiem co to odchudzanie, iproblemy z tym zwiazane więc nie będę się wypowiadać.Chciałam wziąć w obronę puszyste kobiety, które lubię i szanuję.

mam taka - wszystko w porzadku, poza tym, ze temat jest o tym, ze otyli maja problemy ze znalezieniem partnera zyciowego, a w dalszej perspektywie pewnie meza, czy zony. malo komu przeszkadzaja otyle przyjaciolki czy przyjaciele, ale tez malo kto zdecyduje sie przerodzic przyjazn z taka osoba w cos bardziej osobistego i intymnego.. nie zazdroszcze szczerze mowiac, zupelnie nie..

nie trafiają w masowe gusta; simply

i nigdy nie miałam problemu z brakiem partnera, prawde mówiąc zawsze chętnych było zbyt dużo