jak długo wasze dzieciaczki leza na brzuszku?moje dziecko nie.....

lubi i po 3min juz ma dosc-czy to wystarczy?ma ponad połroczku

???

...to chyba jakas prowokacja ..bo nie wierze zebys miala polroczne dziecko i zadawala takie pytania ..:) W tym wieku to juz dziecko spędza na brzuszku ..kilkanascie minut ..albo dluzej ..trzyma wysoko glowe bo opiera sie na lokciach ..ogolnie \"bawi sie w ej pozycji\"..przekreca sie ..podnosi pupe do raczkowania ..i robi inne rzeczy ..:) Pozdrawiam

moje dziecko jak miało poł roku to zczynało samo sie odwracac na brzuch... ale jak był młodszy to dłuzej niz 5 min nie wytrzymywał

Mój młodszy synek ma trochę ponad 7 miesięcy i nie cierpi leżeć na brzuszku. Starszy też bardzo tego nie lubił.

moj jak mial pol roku to nie cierpial tej pozycji :( 3 min i to max z zabawianiem go jak mial skonczone 7 odwidzialo mu sie, zaczal kulac sie z brzucha na plecy i odrwotnie teraz ma 9 i spi tylko na brzuchu :)

to nie jest prowokacja potrafi sie przekrecac z pleckow na brzuszek ale absolutnie sie mu na tym brzuszku nie podoba wiem ze dziecko POWINNO cwiczyc w tej pozycji ale czy jest to KONIECZNE? naprawde szkoda mi go zmuszac....bo wiecej płaczu niz czegokolwiek

no raczej jest konieczne, wymyśl mu jakieś zabawy w tej pozycji

to nie jest konieczne, niektore dzieci wogole nie lezały na brzuszku i było ok.

a ja się upieram ze jest konieczne

Jesli Twoje dziecko nie bedzie lezało na bzruszku to tyle sie tylko stanie ze bedzie pozniej raczkowac. Moj synek nie chciał lezec na brzuszku dopuku nie nauczył sie sam na niego obracac. Potem sam juz chciał sie tak kłaśc i dzwigac. Ale wczesnie go nie zmuszałam, bo to konczyło sie płaczem. Ale czesto np go turlałam w formie zabawy zeby sie uczył sam przewracac i wtedy chyba czuł sie bezpieczniej, jak wiedział ze w razie czego sam sie przewroci.

Jakieś dziwne teorie o raczkowaniu się pojawiły. Mój starszy syn raczkował, choć nie chciał leżeć na brzuszku. Rozwijał się prawidłowo.

Zgadzam się z Podwójna Mamą Moja córeczka nie znosiła leżeć na brzuszku... Wiem, że to ważne, więc starałam się ją układać tak na siłę... Ale z dziećmi nie da się \"na siłę\"... Można próbować dziecko zachęcać do leżenia w ten sposób - układać jakieś zabawki, ćwiczyć z dzieckiem... A co do raczkowania - też się obawiałam, że nie będzie raczkować... Ale jak zaczęła, mając 10 miesięcy, to tak jej się to spodobało, że potem wcale nie chciało jej się chodzić na dwóch łapach ;)

U nas było identycznie Jonko :)

:) Pozdrowienia :)

dziekuje za oddzew uspokoiłam sie troche pozdrawiam wszystkie mamusie

Napisałam tylko ze moze pozniej raczkowac niz inne dzieci. Moj syn np nie raczkuje tylko przesówa sie na tyłku.