NIENAWIDZE PRZYJACIÓŁKI MOJEGO MĘŻA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niestety, myślałam ze to sie zmieni po slubie ze ona przestanie do niego wydzwaniać niestety nic sie nie zmieniło. Znamy się z męzem niecałe 2 lata. Ma przyjaciólke z ktorą zna sie od wielu lat, wyprowadziła sie 200 km z tad, ale czasami przyjezdza do rodzicow i gdy "tu" jest to koniecznie muszą sie spotkać bo by sie "posrali.." co tydzień wydzwania na kom czy domowy i plotkują, a moj mąz zadowolony, uśmiechnięty, przemiły...dla mie taki nawet nie jest jak dla nej...nie raz sie kłócimy z tego powodu ale on stwierdził ze to jego przyjaciólka i ze chodzby nie wie co to kontaktow z nia nie zerwie i koniec. "pogodz sie z tym " mówi mi. przez ten incydent nasze kontakty są spięte, a uczucia mieszane...jestem zla na nią i jego!!! Czy jest ktoś w podobnej sytuacji?

ostatnio na święta podesłała mu swoje majtki

związek:O

zamiast pielęgnować nienawiść do niej spróbuj ją poznać? Niech się spotykają u Was, razem z Tobą oczywiście też :)

a za co konkretnie jej nienawidzisz ??

dwa lata i juz maz? szybka jestes..

polecam ksiazke "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy"

Kazdemu spotkanemu mezczyznie ciagnie laske i zaprasza go do naszego lozka. Co za kobieta.

->owłosiona... ona jak znam życie,nienawidzi ją za to że jest...:O

ona ma owłosione pachy

no tak :O tylko, ze za kazdy przejaw zazdrości i zabraniania mężowi spotkań on będzie się coraz bardziej oddalał od żony, a nie od przyjaciółki. Taka chora zazdrość może obrzydzić człowieka. A swoją droga jeśli boisz się o zdradę to lepiej daj sobie spokój. Jesli bedzie chciał Cie zdradzić to zrobi to mimo wszystkich zakazów i to tak, ze nie bedziesz o tym wiedziała, a jesli nie bedzie chciał tego zrobić to nie zrobi, choćby mu się ktoś do gaci zaczynał dobierać.

ktoś robi sobie głupie żarty pod moim pseudonimem!!!! prosze o poważne wypowiedzi.

pijawa to Ty krowo? :O

ja ci mowie...przeczytaj ta ksiazke tam jest o tym jak utrzymac przy sobie mezczyzne3....zeby nie bylo nudno w zwiazku itd

owlosiona ma racje :o

Jeszcze raz bo zrobilam kuche. Zamiast o bylo q :P

O matko jeszcze jedna zazdrosna!! Zazdrosc jest dobra , ale w granicach. Jestem mezatka i mam przyjacela o ktorego moj maz jest zazdrosny, ale nie do tego stopnia, zeby robic awantury czy zabranic sie z nim wydywac. Nie mieszkam juz w Polsce, ale jak tylko sie pojawie musze sie zobaczyc ze swoim przyjacielem, jak Ty to nazwalas \"bo sie posram\". Roznica jest taka, ze moj maz go zna i to jest chyba najwazniejsze, wie ze niczego przed nim nie ukrywam!! Poznaj ta kobiete i kto wie moze Ci minie!! Bo tak jak ktos napisal, zazdrosc zabije Wasz zwiazek!!!! Powodzenia

przyjaciela. jest moim byłym chłopakiem. znamy się 20 lat. rozmawiamy często. i co, mielibyśmy zerwać naszą znajomość tylko dlatego, że on ma zazdrosną żonę? nawiasem mówiąc ja też mam męża. nasza przyjaźń jest potrzebna obu stronom. nie widzimy w tym niczego złego, nasi partnerzy na szczęście też.

I nie obrazaj pijawki

coś mi tu biCZą zaśmierdziało

nie widze w tym nic starsznego.

i nie obrazaj biczusi

Nie będę ci tu ściemniać, ze najlepiej by bylo, gdybyscie sie spotykali we trójkę, az ty wreszcie odkryjesz, jaka to wspaniala dziewczyna i sie zaprzyjaznicie. Jak widać twój mąż juz odkryl, jaka ona jest fajna i wspaniala, takze jedyne co ci pozostaje to...walczyć! Nie dawaj się. Jesli zadzwoni do niego na domowy a ty obierzesz to powiedz, ze męża nie ma. Powinna zatem zadzwonic na jego kom. W tej sytuacji pewnie sie dowie, ze ją wrobilas, ze mężuś w domu-może (choc nie musi) dać jej to do myślenia. Poproś jakiegos kumpla z pracy, najlepiej w miarę przystojnego i takiego, ktorego nie zna mąż, aby wpadal do was pod byle pretekstem na kawę czy pogaduszki z tobą. Ciekawe, czy mężulo nadal bedzie taki hardy! :p Ja tez do niedawna mialam przejscia z taką kolezaneczką męża. Wydzwaniala do niego, wysylala slodkie smsy i rzucala mu sie na szyję, gdy spotykalismy ją na imprezach. Dzięki moim staraniom juz od miesiecy nie daje żadnego znaku życia :p

aa...i nie obrazaj Karni To tak na zas.

wszystkie trzy jesteście GUPIE

:D

Doskonale Cie rozumiem. Moj narzeczony tez ma taka \'od serca\' przyjaciolke... Znaja sie od dziecka i wiem, ze jest dla niego bardzo wazna. Nawet nie zwracam juz na to uwagi, ze jak ona do niego dzwoni z Anglii to slysze, ze zwracaja sie do siebie - dziubku, kochanie, skarbie... Bo podstawa to miec zaufanie do swojego faceta. A skoro znaja sie tyle i nigdy nie byli razem to chyba nie mam powodow, zeby sie martwic, no nie? :)

Mój maż też ma taka przyjaciółke. Na szczęście (:P) zaczeli razem pracowac - wkrecił ją do firmy - i zaczeli się kłócić i juz się tak czesto nie spotykają. No i ona w końcu znalazła sobie faceta , wiec mam spokoj. Ale też mnie to wszystko nieźle wkurzalo , choć własciwie nic złego sie nie działo. Jeden ma blizej granice , inny dalej , jednego coś wkurzy , drugiego jeszcze długo dlugo nie. Wyluzuj , na pewno przesadzasz. Jak z nia gada , to usmiecha sie , bo rzadko sie widzą i jak juz gadają , to chce , żeby było miło , po co ma jej zrzedzic , kiedy rozmawiają po raz pierwszy od pół roku. A jak ty wyjedziesz i potem wrócisz , to nie jest usmiechnięty i nie opowiada ci samych weosych rzeczy ,ktore się wydarzyły ? Tak na co dzień jestescie ze soba i też musicie się zmagac z codziennymi problemami. Ty tez na pewni nie zawsze jestes rozanielona , a jak wyjdziesz z koleżankami , to gadasz o przyjemnych sprawach , żeby sie odprężyc , nie ? I usmiechasz się do nich. Nie złosć sie , złosć szkodzi pieknosci. A tak dla rownowagi psychicznej zaproś czasem jakiegos koleg z pracy albo niech choć zadzwoni na domowy , żeby maż nie byl taki hardy :P

dziewczyny wszystko byłoby ok gdyby nie wydzwaniała co tydzień to jest wkurzające!! a najlepsze jest to że gdy dbieram telefon to ona:\"czesc K... jest D...bez sensu a dlaczego nie pogada ze mna????co??? tylko z moim męzem chce rozmawiac! wkurza mnie to ze ona musi wszystko wiedziec co sie dzieje w naszym związku!