Czemu zawsze jak jestem przed okresem musze poklocic sie z chlopakiem ?

Kurcze ja mam naprawde tego dosc :( Jestem przed okresem i co miesiac jest to samo :( Strasznie jestem drazliwa.wszystko mnie denerwuje i on doskonale o tym wie :( A mimo to mi jeszcze dokucza :( powiedzialam mu zeby wiecej do mnie nie pisal,ani nie dzwonil,nie przyjezdzal :( I ze nie chce od niego zadnych buziakow a ni nic :( Tak naprawde tak nie mysle :( Bardzo Go kocham bardzo :( I od tamtej pory jak mu to powiedzialam napisal mi ze w takim razie juz nie bedzie do mnie pisal ani dzwonil :( I sie nie odzywa :( Ja tez nie :( Wkurza mnie to ze on tego nie rozumie :( Jak jest u Was dziewczyny ? Czy ja jestem tylko taka zolza ??? :(

a poklocialam sie z nim dlatego ze mi dokuczal ...:(

mowisz i masz to teraz powinas zadzwonic i go przeprosic i ze tak nie myslisz bo moze faktycznie wzial te twoje slowa do serca ze ma sie nie odzywac do ciebie a ty jeszvcze czekasz jak on sie odezwie ty musisz zrobic pierwszy krok

ee tam.... ;) Oni z reguły żartują sobie, że my wtedy takie drażliwe jesteśmy i jeżeli to nie pierwszy raz, to powinien się przyzwyczaić i nie obrażać się faceci :P

:P

tak jest co miesiac :( naprawde tak nie mysle uwierzcie mi dziewczyny :( po prostu wtedy wszystko mnie drazni :( Tesknie za nim strasznie ale jednoczesnie jestem na niego zla ze wclae mnie nie rozumie a dodatkowo jeszcze dokucza :(

:-D :-D :-D Sorki, ale nasze hormony to niezwykle wdzięczny temat. No cóż, nasi ginekolodzy znają nas najlepiej, wiedzą kiedy, jak i co powiedzieć w danym czasie. Nie tak jak zazwyczaj nasi mężczyźni. :-D Nie przejmuj się, nie unoś dumą, bo PMS minie, a Ty możesz stracić fajnego chłopaka przez tzw. głupotę. Przecież Ty sama dobrze wiesz, że kierują Tobą hormony. Nie możesz sobie tego w danym momencie wytłumaczyć? Popracuj trochę nad nimi, może wkrótce je okiełznasz. :-)

ja tez z moim co miesiac sie kloce przed okresem, co miesiac jest placz i ostra wymiana zdan, faceci to matoly niestety, niby moj rozmawia z kumplem o mnie ie kumpla zonie jakie jestesmy przed okresem, to jednak i tak sie poklocimy i juz, niestety my nad hormonami nie panujemy i nie da sie nic poradzic na to.... moze kiedys nasi pod tym wzgledem dorosna... ale mysle ze moglabys sie do niego odezwac i wyjasnic, w koncu on nie jest dzieckiem i powinien wiedziec, ze nie ty jedna masz taki kiepski czas...

kurcze dziewczyny co zrobilybyscie teraz na moim miejscu ? :9 nie odzywa sie juz 2 dzien :( przeciez nie napisze do niego nie nie przeprosze bo niby za co mam przepraszac ? ze mi dokuczal ?

wesolutka a co bys teraz zrobila na moim miejscu ??

To nie on Ci dokuczał, tylko Ty tak na niego reagowałaś. Jak mamy PMS to zawsze musimy wziąć poprawkę, że w tym czasie nad połową naszych poczynań nie panujemy. Zadzwoń do niego.

napisz ze chcialabys ta sytuacje wyjasnic i tyle, ze przed okresem nie zawsze jestes soba i on jako twoj chlopak powinien to zrozumiec, a jesli nie bedzie chcial zrozumiec to ...

wlasnie o to chodzi ze naprawde mi w ten dzien dokuczal i po prostu nie wytrzymalam i wygarnelam mu to wszystko zeby nie dzwonil nie pisal itp :(

To napisz w jaki sposób Ci dokuczał, może coś więcej uda Ci się pomóc

Jeszcze na dodatek chlopak zrobil mi kilka zdjec erotycznych i szantazuje mnie. Powiedzial ze jak codziennie nie bedzie mial sexu to wysle te zdjecia do gazet i szkoly. Co mam robic.

dokuczal po prostu :( a prosialam zeby tego nie robil :( i teraz ma :(

Co????????

nie podszywaj sie !!!!!!!

wiesz, dokuczać a dokuczać, są różnice.

nie wiem co wiecej ci doradzic, my mieszkamy razem wiec nam latwiej jest sie dogadac, bo przeciez nie bede sie wyprowadzac co miesiac... wiesz czasem w zwykly dzien zrobi mi przykrosc czy cos powie, czy glosniej krzyknie, ale chwile pamietam a pozniej zajme sie czyms innym, przed okresem jestem tak cholernie wrazliwa, ze zaraz becze i nie ozwyam sie do niego, ale ja musze ze swoim nad tym popracowac jeszcze, musze nad nim przede wszystkim, ciezki ma charakter... mysle, ze jednak pownnas wyciagnac pierwsza reke na zgode, a co o n z tym zrobi to juz jego sprawa...

dokuczać żeby specjalnie zranić, dokuczać głupimi żartami i dokuczać w żartach

wlasnie ja tez jestem wtedy strasznie wrazliwa becze i w ogole mi nic nie pasuje :( a on dodatkowo zamiast zostawic mnie w spokoju bo wie ze zbliza mi sie okres to jeszcze mi dokucza ..:( jestesmy ze soba juz sporo 4 lata a on jeszcze tego nie rozumie ....

i my razem nie mieszkamy wiec nam jest o wiele trudniej...

dokuczal raczej swoimi glupimi zartami i zachowaniem ...

wszystko w zartach ale mnie takie zarty naprawde nie bawia jak jestem przed miesiaczka ..:(

Mozna zrobic sobie jakas operacje zebym nie miala tej cholernej miesiaczki albo zazyc jakas tabletke. Zawsze marzylam zeby urodzic sie facetem oni maja fajnie.

rozimiem bo moj czasami tez swoje glupie zarty ma i wtedy stanowczo mowie mu aby mnie nie denerwowal, ale przed okresem normalnie nie panuje nad tym i juz.... a nam obojgu zalezy na naszym zwiazku i byciu razem wiec czy ja czy on sie odezwiemy, ale i takczesto wtedy sie posprzeczamy, niestety meski narod nie zawsze prawidlowo mysli.... solidarnosc plemnikow heheh niby tak wyglaszaja ze znaja sie na kobietach, gowno prawda... same musimy uczyc swoich facetow jakie jestesmy i co nam czasem dolega...

i nie usprawiedliwiaj wszystkiego swoim PMS. Przez całe życie masz zamiar być drażliwa i upierdliwa bo okres Ci się zbliża - facet nie będzie mógł pożartować i nawet powiedzieć przypadkiem czegoś, co nie do końca Ci się spodoba? Przecież on Cię zostawi za jakiś czas, bo nie będzie mógł tego wytrzymać.

nie podszywaj sie znow !!!mnie to naprawde nie bawi !!!

nie jest tak caly czas !!!wszystko jest jak najbardziej w porzadku !!! oprocz tych kilku dni przed okresem :(