Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

biszkopcik

obumarła ciąża białystok

Polecane posty

właśnie wyszłam ze szpitala. miałam łyżeczkowanie. moje dziecko umarło w 8 tygodniu. dowiedziałam się jak byłam w 14. może jest ktoś kto przeżył to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nic z nie jestes z bialegostoku. przeciez wszystkie cierpimy tak samo. po prostu nie daje sobie rady.piszcie dziwewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciocia urodzila martwe dziecko to jest dopiero bol moja kumpela tez poronila a najlepsze jest to ze uwazala na siebie jak nigdy :( kuzynka miala wade zbyt malej lub zbyt duzej krzepliwosci krwi ( nie pamietam dokladnie) poronila 3 razy :( smutne to ale zawsze mozesz starac sie w przyszlosci glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z Rzeszowa
Przeszłam to samo. Moje dziecko obumarło w 8 tygodniu ciąży, a ja jeszcze 4 tygodnie nosiłam go jak gdyby nigdy nic. Kilka badań potwierdzających diagnozę i ...łyżeczkowanie. Potem leczenie antybiotykiem "na wszelki wypadek", bo w szpitalu za boga nie chciałam zostać. Potem roczna kuracja hormonalna (przyczyną było schorzenie łożyska, którego teraz juz nie pomnę) i... Straszna potrzeba posiadania dziecka. Bardzo chciałam być w ciąży, mieć dziecko, móc je nosić na rękach. I wielki strach, że a może ja już nie będę mogła mieć dzieci. Ten strach prześladował mnie przez długie lata, szczególnie że one bezpowrotnie mijały, a dziecka jak nie było tak nie ma. Kiedy w końcu (po kolejnym leczeniu) zaszłam w ciążę, myślałam, że orgazmu dostanę na samą myśl, że będę matką:) :) :). A potem, po niecałych dwóch latach, całkiem przypadkiem, znów byłam w ciąży:) Tak bardzo się cieszyłam, że juz pierwszego dnia, kiedy się dowiedziałam, powiedziałam o tym wszystkim :) :) :) Tak, tak, głowa do góry. Wszystko się ułoży. Mój synek ma teraz 5 lat, córka 7,5, pierwsze dziecko miałoby teraz 13. Czasem o nim myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nosiłam swoje dziecko jak już nie żyło. 5 tygodni nie czułam żadnych objawów, nic. 5 tygodni planowałam i mówiłam o nim a ono juz nieżyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teres
cześć ja też miałam ciążę martwą w 7 tygodniu , a teraz już mam 18 dniowego synka igorka i 10 letnią córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balbinka58
Aż się popłakałam... Mój Synek ma trzy miesiące... Nie wiem co bym bez Niego zrobiła. Bardzo Wam współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bylam w takiej sytuacji. Poronilam w 9 tygodniu. Ale tlumaczylam sobie ze tak powinno byc bo jezeli do tego dochodzi to oznacza ze plod byl chory. Teraz jestem w 5 miesiacu ciazy i wszystko jest ok. Glowa do gory Tobie tez sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzy
Witajcie! Ja obumarłą ciążę przeżyłam dwa razy, a raz czułam jak dziecko się dusi. Nigdy więcej nie chcę tego przeżyć. Mam teraz z trzeciej ciąży jedno i limit wyczerpany. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda matka
Ja się spotkałam będąc w szpitalu na porodówce z takim przypadkiem, że dziewczynie zmarło dziecko podczas porodu, to dopiero jest tragedia. Później leżała biedna dwa dni na położniczym zanim ją na ginekologie przewieźli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzy
witajcie. Drugiemu dziecku mojemu zniknęły wody płodowe i się dusiło, a ja się głupia cieszyłam, że czuję ruchy. Z trzeciej ciąży mam jedno dziecko, ale był ciążą bliźniaczą, ale się selekcja dokonała i też mi poszło. Nigdy więcej nie chcę być w ciąży!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×