Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamany85

Starcilem ukochaną, czy mam szanse ją odzyskać? Jak sądzicie?

Polecane posty

Gość załamany85

Czytałem tutaj wiele takich tematów. Ale teraz sam potrzebuje pomocy. Rostałem się z swoją ukochaną w poniendziałek, zależy mi na niej. Po zażartej wymianie smsów, w srode zadzwoniłem do niej, wybaczyłem, jej, powiedziałem że ją kocham i dlamnie zawsze najważniejsze będzie jej szczęście, i zawsze może liczyć na mnie, powiedziala ze ja rownierz mogę liczyć na nią. Może by nie myslał o jej odzyskaniu, wylizał bym rany, ale to co powiedziała dało mi do myśelnia, ze nie wyklucza tego że może bedziemy razem, że jej część serca nazawsze bedzie należeć do mnie.Odeszła, bo czuła ze mnie krzywdzi, ze czuła ze jej uczucia są silniejsze do jej bylego z którym była 3 lata, zemną była 8 miesięcy. On ja wiele razy zranił przez to się rostali, teraz ona twierdzi ze on się zmienił że w tym co było, było dużo jej winy.Powiedziała że musiała dac mu drugą szanse, ze musiała się przekonać czy on jest tym jedynym w jej życiu. Niewiem jak do tego podchodzić, i co o tym wszystkim mysleć, pewne slowa i fakty dają dużo znaków zapytania.Prosze od odpowiedzi, dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfgdfgfd
mialem podobny przypadek....nawet wzieli slub jak wrocili do siebie...ich malzenstwo sie rozp***** po paru miesiacach a ja czekalem i czekalem, ale i tak juz sobie znalazla kogos innego a mnie "wypi***ła do kosza"....ale dalej czekam jak idiota...bo nie moge o niej zapomniec....sorki za bluzgi ale jestem zly....duzo zlosci jest we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja bylam z facetem 1,5 roku on byl dla mnie wszystkim...Nie ukrywam ze wiele razy mnie zranil (rana fizyczna) Rozstalam sie z nim i teraz on jest z moja znajoma ....Nawet myslalam o tym zeby ich rozdzielic ale....Wyjechalam za granice I powiem szczerze ciesze sie ze z nim nie jestem :) Wiadomo w sercu jeszcze Go mam ale...najgorshe jest to ze ...Nie potrafie jush byc z zadnym innym facetem chodz wielku tutaj w Anglii poznalam fajnych mezczyzn :P Wspolczuje Ci ale dash rade :) Sprobuj spotykac sie z innymi kobietami to naprawde pomaga ....Nie mowie zebys z jakas zaczynal nowy zwiazek ale poprostu spotkaj sie na kawie i pogadaj :P MI bardzo pomoglii koledzy :)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
wiesz, mam wiele wspanialych przyjaciólek, chodze do grupy gdzie sa same dziewczyny, ale jak przychodza dlugie i samotne wieczory lzy same cisna sie do oczow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy kogos do czegos
mozna zmusic ? Czy jestes w stanie kogokolwiek zmusic do tego zeby pokochał ? Nie mozesz sobie z tym poradzic idx do specjalist, do psychologa i przestań zakladać ciagle takie same topiki. CHLOPCZE POMOZ SOBIE, tutaj nikt tobie nie jest w stanie pomóc Uczepiłes się tej dziewczyny jak rzep psiegi ogona, a ona nie jest dla ciebie, po prostu trafiłes nie na swoja połowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
łatwo się mówi, ale jeżeli kogoś naprawdę kochasz, wkladasz w ten związek tyle uczucia ile mozesz, to nie dziw się ze życie nagle staje się piekłem w którym nic już nie ma. A jezeli ona mówi ci ze Ciebie szczerze kochala, to tym bardziej Ciebie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powazna sprawa
gdyby szczerze kochala Ciebie -nie odeszlaby do innego... hm rudno sie wypowiedziec w zasadzie ale mysle ze predzej czy pozniej on znow ja zrani -ludzie sie od tak nie zmieniaja ,nasze nawyki w nas zostaja i nie łatwo sie ich wyzbyc wiec i on swoje salej mial ,te ktore mial rowniez kiedys tam... niejedna dziwczyna chcialabym by ,zeby ktos pokochal ja tak,jak ty kochasz swoja byłą... niop zycze powodzenia i szczerze? szkoda czasu na nią... chcesz by Twoje zycie bylo zalezne od jej "porobowania"kto jest tym jedynym? pamietaj:nie zyje sie i nie kocha sie na próbe. powodzonka:) wiem ze sie wszystkim łatwo pisze, Ty jednak lepiej znasz ta dziewczyne wiesz kim jest ,jaka jest i sam najbardziej jednak czujesz czy czekac czy nie... skomplikowana sprawa -z calego serca zycze by sie ulozylo tak jak tego chcesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
do powazna sprawa, masz rację, nie kocha się na próbe, ale puki co nie ejstem wstanie myśleć o nowym zwiasku, gdy serce boli, moze keidyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
Zostaliśmy przyjaciółmi, tym bardziej ze jej na tym zależalo, oboje niechcemy tracić kontaktu, zastanwiam sie teraz czy to nie jest próba naszej milości, moze chodzi o to by każdy spróbował iść własną drogą by upewnić się wlasnych uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
Wiem ze najlepiej ejst zapomnieć, znaleśc kogos nwoego,a le jeżeli ta osobe się kochało to ciężko jest, i chce sie do niej wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przyjaciołmi ...
nie bedziecie, bo przyjaciel nie klamie i nie rani, mylisz dwie sprawy i twoj problem polega na tym , ze łudzisz się wierzysz w cos czego nie ma, dziewczyna traktuje ciebie jako tego rezerwowego , a ty wierzysz i robisz to co ona chce... Zrób cos co ty chcesz, zrób cos na czym tobie zależy nie jej, jaka proba milosci ... o czym ty mowisz ... ONA CIEBIE NIE KOCHA POWIEDZ TO SOBIE GLOSNO ... powiedz mi co maja powiedziec te osoby ktore były w zwiazkach po 10, 20 lat i więcej ... i wszystko runęło, rozstali się, jak oni maja zyc od nowa ? ... przestań się nad soba roztkliwiac, takie jest zycie, nikogo do niczego nie mozna zmusic, a juz na pewno nie do milości, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
Wiesz, dlatego tu jestem, by znaleśc siły, by wymieniać się doswiadczeniami, by być mozę czegoś się nauczyć, dziekuje za wypowiedź, jest warta przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena30
zalamany - wydaje mi sie , ze ona troszke Toba manipuluje, chce wrocic do poprzedniego , a jak sie jej znowu nie ulozy i ja zrani, to wroci do Ciebie, a Ty masz czekac , bedzie sie z nim kochac , a potem Ty z nia :D bedzie Ci to odpowiadalo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
mielna, nie mam zamiaru czekac, ide dalej przed siebie, milości nie da sie tak szybko wymazać, ale jeżeli Bóg da mi szanse poznać kogoś nowego, wartosciowego, myśle że wowczas to minie, jak to mówią, nowa miłość zabija starą. Ale nie wykluczam tego ze bym do niej wrucił bo naprawde ją kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena30
ja wiem zalamany i Ci wspolczuje, ale byla z Toba 8 miesiecy, mowila , ze kocha , a teraz sie jej odwidzialo :D tamten facet sie nie zmieni , zrozumial co stracil , teraz chce wrocic (bo to tak bywa) a ona glupia jest , Ty poszukaj takiej , co bedzie kochala i szanowala , a jak bedzie chciala wrocic , to jej powiesz , za pozno kochanie :D jestem szczesliwy , kocham i jestem kochany , wtedy zrozumie , ze nie mozna manipulowac uczuciami innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powazna sprawa
nio zapewne jeszcze przez dluzszy czas nie bedziesz w stanie myslec o nowym zwiazku...calkiem normalne. I pewne ze jesli juz kiedys zdecydujesz sie byc z kims to przed tym upewnij sie ze tego chcesz-zeby ktos nie musial cierpiec tak samo jak Ty;( zreszta napewno to wiesz i nic pochopnie nie zrobisz:) pewne jest tez to,ze w nowym zwiazku z poczatku bedziesz bardzo podejrzliwy i dobrze by bylo gdyby Twoja przyszla partnerka wiedziala co przeszedłes ze swoja była ,aby mogla dac ci zrozumienie Twojego zachowania .Ojeje ale sie wychyliłam w przyszlosc ;) a teraz poki co głowka do gory i pamietaj ze gdzies tam napewno czeka ktos kto Cie pokocha i wynagrodzi wszystkie terazniejsze cierpienia bole zale :) po burzy zawsze wychodzi sloneczko:) wspomniales cos o tym,ze nie wykluczasz ze wrocisz do tej byłej... hm podobno dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki,ale z drugiej strony... milosc wszystko wybaczy, -to bedzie odwazny krok jesli wrocisz , bo nigdy nie masz pewnosci ze sytuacja jej zachowania sie nie powtorzy...;( ale jak to ja zawsze powtarzam-trzeba byc dobrej mysli;)pozdrawiam. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
Myśle o powrocie do niej, dlatego że popierwsze nadal ją kocham, ale po drugie, mam dziwne przeczucie od dwóch dni, że jednak się zejdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie ....
Jak skonczysz dwadziescia lat tego typu problemy znikna raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
ja juz skończyłem dwadzieścia lat i to dwa lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powazna sprawa
heh a co wiek ma do takich spraw?nie bardzo rozumiem... ludziom w roznym wieku sie nie ukladaja takie sprawy ;]... zycze zeby przeczucie nie myliło-tylko czy ty nie mylisz przeczucia, z nadzieja? zreszta kochasz ja wiec nadzieja bedzie zawsze... dopoki uczucia nie wygasną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiesz ze
ona ciebie nie kocha ... Jest taka stara zasada .....KLIN KLINEM, czyli najlepiej przestań rozmyslać o niej, ciagle się łudzic i znajdź sobie inną :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
Staram się, myśle o nowej, ale cięzko mi to przychodzi, a to czy ona mnie juz nie kocha? nie wiem dziwne bylo te rostanie i za długa to jest historia by całom ją tu napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwne rozstanie ...
tak tez bywa, ale co z tego, trzeba pogodzic się z faktem dokonanym bo takie jest zycie. Nie masz innego celu w zyciu jak ciągle rozmyslać o byłej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
wiem zę sa inne cele, ale puki rany są świerze, to jedna myśl tylko dominuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pÓki świeŻe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamany85
dzieki za poprawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli naprawdę było się zakochanym, to nie można tego zapomnieć ot tak. Jedynie czas może pomóc, choć i to nie zawsze. Byłam ze swoim chłopakiem ponad 4 lata więc coś o tym wiem. Było wspaniale, miałam dla kogo żyć, starac się, wracać do domu. Rozstanie przezywałam straszliwie, szukając wszelkich sposobów na Jego powrót. No i i udało się. Wszystko dzięki urokowi miłosnemu ze strony http://urok-milosny.pl , po 3 miesiącach oczekiwania i huśtawki nastrojów, mój misiek znowu jest mój: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×