co lepsze...?

Witam Was Dziewczyny! Mam do Was pytanie: moja bratowa ma termin porodu na jutro tj. 20 stycznia, ale dzis bedac na ostatnich badaniach zostala zatrzymam w szpitalu z powodu abyt duzego cisnienia (jej nie dziecka). Dzidzius waży ok. 4kg, wiec lekarz zalecil poród przez cesarskie cięcie, ona jednak nie chce sie na niego zgodzic i uparla sie przy porodzie naturalnym. Czy myslicie, ze w zwiazu z za duzym cisneniem i waga dziecka lekarz moze bez jej zgody wykonac cerarskie ciecie? Moim zdaniem tak byloby lepiej dla nich, ale nie moge jej przekonac. Obawiam się, ze jak uprze sie na porod naturalny, to w tracie moga wyniknac jakies komplikacje z uwagi na to cisnienie i wage dziecka.

lekarz wie lepiej, nadcisnienie to nieprzelewki, moze dostac wylew

Nie można wykonać żadnej procedury medycznej bez pisemnej zgody pacjenta... Ale jeśli bratowa przy przyjęciu do szpitala podpisała wszystko, co jej podsunęli, to pewnie też zgodę na zabiegi, więc jak będzie trzeba, to wezmą Ja na stół i już...

no własnie ona nie miala z tym problemów, przez cala ciąże wszystko było ok, dopiero dzis to wyszlo i zostawili ja w szpitalu

Dokładnie ,lekarz wie lepiej ,dziwi mnie ze chce rodzic naturalnie 4 kg malucha ,jest duzy, chyba ze chce pocierpiec to tak

ona boi sie cesarki, poniewaz jej siostra bardzo dlupo po takim porodzie lezala w szpitalu i wszystko sie zle goilo

ja wrecz modlilam sie o CC balam sie rodzic naturalnie, bo sama jestem dzieckiem, ktore uszkodzili przy porodzie..nigdy nie zaryzykowalbym zdrowia dziecka dla jakiegos widzimisie..cc ma wiele plusow, moze Pani urzyc argumentow bardziej przyziemnych aby przekonac siostrzenice taki jak to, ze po cc pochwa pozostaje bez zmian a wiec i zycie seksualne tez sie nie zmienia, ale przede wszystkim skoro lekarz skalnia sie ku cc to chyba wie co robi...

i tu sie 2, 3 doby lerzy po cc w szpitalu i wio do domu!!

ja to wszystko wiem, ale niestety ona nie chce cc i jak tylko o tym slyszy to ma lzy w oczach. Juz wiele razy kazdy jej mowil, ze to o wiee lepsze ale nic nie pomoglo

Co do rodzenia dużych dzieci, to nie jest problem - jeżeli nie ma dużej dysproporcji między miednicą matki a dzieckiem, to wszystko się przepchnie ;) Znam osobiście kobietę, która dwadześcia kilka lat temu urodziła iłami natury syna 4600g.. A sama ma 150 cm wzrostu i w porywach waży do 45 kilo... A największe dziecko, jakie się urodziło naturalnie, o jakim słyszałam, miało 5300g... Bardziej bym się martwiła o to nadciśnienie - może w jego przebiegu dojsć do zawału łożyska, co grozi nawet obumarciem dziecka!!!!!!!! A wymiary według usg... to zupełnie inna bajka... Może się równie dobrze okazac, że dziecko ma 3200g...

no włąśnie. Mam nadzieje, ze bedac w szpiatalu przekonaja ja lekarze i przede wszystkim inne pacjetki. Dodam, ze ona ma dopiero 20 lat

Na cc trzeba podpisać osobną zgodę oprócz tego co się rutynowo podpisuje na izbie przyjęć. Więc jak nie podpisze zgody na zabieg to nie zrobią cięcia. Za to jesli są wskazania do cc i istnieje realne zagrożenie wystąpienia powikłań, a pacjentka się nie zgadza to musi napisać lub podpisac w historii choroby taka formułkę mniej więcej w stylu: \"Nie wyrażam zgody na zakończenie ciąży drogą cięcia cesarskiego. Zostałam poinformowana o mozliwosci wystąpienia powikłań i stanie zagrozenia życia.\" I podpisać to.

To widocznie zalezy od szpitala, Mamo Fasolki, bo w tych drukach historii chorób na położnictwie, z którymi ja miałam do czynienia, są dwie rubryczki. Jedna, że wyraża się zgodę na wykonywanie procedur medycznych i druga, osobna, ale na tej samej stronie, że się wyraża zgodę na zabiegi chirurgiczne. A co do tego braku zgody - masz absolutną rację - co bardziej zapobiegliwy lekarz będzie brał podpisy na wszystko - tak nas straszą na studiach :O Że prokurator czyha wszędzie, więc lepiej na zimne dmuchac... Zasada RWD - ratuj własną d***

Jonka, nie co bardziej zapobiegliwy lekarz, ale każdy :D Studiujesz medycynę? Jesli tak to witam koleżankę po fachu Ja jestem lekarzem i od pacjenta biorę zgodę na wszystko, co wykracza poza jakieś podstawowe działania. Nawet na gastroskopię jest specjalny dodatkowy druk zgody na badania endoskopowe, a oprócz tego jeszcze chory musi podpisac zgodę na pobranie wycinków. Na wszystko musi byc zgoda w historii choroby, na nakłucie opłucnej, przetoczenie krwi, każde inwazyjne badanie lub zabieg. No poza pobraniem krwi, cenikowaniem, no bo bez przesady. A na operację jaką jest cięcie to już na 100% musi być. Ja w pierwszej ciąży podpisywałam , że się zgadzam na cc i że wiem o mozliwych powikłaniach itd. W drugiej (rodziłam naturalnie mimo ortopedycznych wskazań do cięcia) miałam podpisać, że wiem o mozliwych powikłaniach :D i że prosze o poród drogami natury. Formalności i sterty papierów to nasza praca :)

Mamo Fasolki - już jakiś czas temu skończyłam ten piękny okres zwany studiami :) Teraz jestem mna rezydenturze w POZ i trochę wypadłam z obiegu jeśli chodzi o druki w szpitalach ;) W każdym razie - o ile dobrze pamiętam, jak szłam na cesarkę nie podpisywałam dodatkowej zgody na cc, tylko w IP na historii choroby te dwie rubryczki :) Pozdrawiam :)

No tak myślałam właśnie biorąc pod uwagę wiek dzieci w Twojej stopce, że raczej juz skończyłaś studia, ale napisałaś tak jakby w czasie teraźniejszym, że na studiach straszą prokuratorem :) Ja mam synka z 22.07.2004 i młodszego z 2.01.2007 więc podobnie jak Ty. Pozdrawiam no i lekkiego porodu życzę :)