Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość virginiaa

bylam dla niego zabawka

Polecane posty

Gość tez byłam zabawką
cięzko tak go potraktowac...jak juz zaczynałam to on wiedział i opier***** mnie za to ale innego wyjscia nie ma ....teraz bedzie dla mnie jedynie zabawką do zaspokajania moich fizycznych potrzeb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra28
z drugiej strony wiem że przylezie z podkulonym ogonem, bedzie szukał pretekstów itp (bo nie potrafi inaczej) ,walcze ze soba, myśle jak to będzie, nastawiam sie na taką ewentualność i boje sie tego starcia.Ale wiem że jak to spieprze to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
logika>>> dobrze mówisz :) to sa idioci i tylko tak można postąpić: zerwać kontakt. Wiecie ja nie rozumiem - po co faceci robią takie coś? Po co marnowac czas na relację, z osoba, którą tak traktują? Czy dla możliwości dodatkowego sexu? Czy o co im chodzi? Mam też pytanie: czy rozmawiacie z kims o Waszych związkach czy dopiero tutaj na forum mozecie to przegadać? Moze takie sprawy wyszlyby wcześniej gdybyście mialy oparcie w kimś innym a nie liczyly i czekaly tylko na tych \"księciów\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra28
Ja miałam takie oparcie, że bliskie mi osoby podkreślały jaka ja to jestem dla niego zła i że ciągle mu coś zarzucam a gdy były ciche dni to tylko słuchała że sie wkońcu odezwie bo nie wytrzyma-i tak było, jednak zdałam sobie sprawe że ciche dni to tylo ucieczka od problemu.Byłam dla niego coraz lepsza a on zaczął olewać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sandra28---->widzisz, bo Ty szukałaś w kontakcie z nim tego, czego bliskie osoby Ci zwyczajnie nie dawały. Związki z facetami maja bardzo wiele wspólnego z naszymi relacjami z rodziną, bo podświadomie dążymy do powtórzenia pewnych schematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"po co faceci robią takie coś?\" a po co kobiety robią takie cos? Myslisz, ze Wy jestescie lepsze? Jestescie takie same. Tez potraficie sie bawic uczuciami, olewac facetow. I powiem Ci, ze nawet jesli facet byl kiedys inny (normalny) a natrafil na kobiete, ktora go olewala, to sam taki sie stal i teraz to on olewa kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra28
możesz napisać jaśniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra28
do zabaweczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sandra28---> no np. w domu zostałaś odrzucona (piszę hipotetycznie, jako przykład), nie interesowano się Tobą, mama albo tata Cię zanidbywał, był nieobecny gdy potrzebowałaś wsparcia - tego samego szukasz u faceta, bo z tym się kojarzy Tobie związek z drugim cżłowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez byłam zabawką
ja nie mam dobrych relacji z ojcem.....własciwie nie mam zadnych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra28
Nie, tak nie było w moim przypadku, miałam zawsze wsparcie w rodzicach, miłość i wszystko co powinno mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez byłam zabawką --->to mozliwe, ze masz trudniej...widzisz, na przykladzie ojca czlowiek uczy się co to za zwierzę ci faceci i jka z nimi postępować. Widzi się pewne ludzkie a raczej męskie zachowania...Mówi się, ze ojciec to rozum a matka serce dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez byłam zabawką
ojciec bił moja mame...mnie nigdy nie przytulił , nie rozmawiał ze mną, nie pochwalił, nie powiedział ze kocha ze jest dumny....potrafił tylko uswiadamiac mi jaja jestem beznadziejna, brzydka i głupia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez byłam zabawką --->wiesz co? Niech Cię ten Twoj stary w nos pocaluje.I temu kolesiowi też zafunduj kopa w tyłek na do widzenia. Weszłaś nieświadomie w schemat i teraz najlepiej byłoby pójść na terapię i nie szukac faceta nim sobie nie poukładasz swoichspraw. I zapamiętaj sobie - żaden facet nie ma prawa uderzyć kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez byłam zabawką
ten obecny facet nigdy mnie nie udezył.....lubi ostry sex i czasami ja sie go boje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez byłam zabawką
on jest moim pierwszym powaznym facetem...jemu oddałam to co najcenniejsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja niestety tez
tez bylam zabawka chlopak mowil mi ze mnie kocha ze chce sie ze mna ozenic i takie tam bzdury a teraz sie nie odzywa juz 2 tydzien. Pewnie znalazl sobie juz nastepna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty sie odezwij do niego
korona ci z glowy spadnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty sie odezwij do niego
dlaczego to zawsze facet ma dzwonic? >>Pewnie znalazl sobie juz nastepna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty sie odezwij do niego
dlaczego to zawsze facet ma dzwonic? >>Pewnie znalazl sobie juz nastepna... On moze sobie myslec, ze to ty sie nie odzywasz, bo znalazlas sobie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja niestety tez
napislam mu smsa to mi nie odpsial wiec to wskazuje ze mnie olal no nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja niestety tez
nie sadze zeby mu sie cos stalo...juz kiedys tez sie nie odzywal ale jakos przymknelam na to oko ale teraz chce to skonczyc..nie lubie byc olewana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym 2 tygodnie to aż nadto czasu, żeby facet się odezwał. Jeśli zawsze Ty odzywałaś się pierwsza to teraz kolej tego pana. A wg mnie to jak facet nie odzywa się tyle czasu to patrz mój post z godz.13:53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo nieistotne
A ja byłam zabawką, ale tak niemal oficjalnie. Nigdy nie mówił, że mnie kocha, nie obiecywał wspólnego zycia, mimo to był dla mnie czuły, kochany, zabiegał o mnie, adorował...Pierwszy facet, który się mna zainteresował, dzieki niemu odkryłam swoją kobiecość, pierwszy raz w życiu poczułam się atrakcyjna, komuś się spodobałam...Jednak poczatkowo bylam nieufna, nie potrafiłam zagłębić się w pełni w tą znajomość, wciąż miałam jakies opory. Spotykaliśmy sie jednak, dość często, było mi z nim dobrze. Ale bałam się mu do końca zaufać, oddać mu się. Może dlatego, że to był pierwszy mężczyzna w moim życiu, wychowywałam się bez ojca. Relacje damkso-męskie są dla mnie czymś obcym, nie rozumiem ich, ja sie właściwie dopiero tego uczę. W dodatku on to obcokrajowiec...Kiedy z czasem zaczęłam się oswajać z tą sytuacją i chciałam "wejść" w to głębiej, on mnie odrzucił... Później wyjechał... Minęło półtora roku, a ja nadal żyję tamtym okresem. W kółko wspominam, gdy mijam jakieś miejsce, w którym razem byliśmy wszystko staje mi przed oczami...od nowa. Pamiętam jego zapach, jego smak...Czasami czuję w powietrzu jego perfumy... Znowu jestem sama, wróciłam do punktu wyjścia. Czuję się bezwartościowa, zagubiłam gdzieś swoją kobiecość. Czuję, jakbym nie miała w sobie energii, jest mi dokładnie wszystko jedno jak będzie wyglądał kolejny dzień, co się w nim wydarzy. Ta monotonia dobija mnie, a jednocześnie coraz bardziej się w niej zagłębiam...Czuję się martwa za życia...Może nie będzie mi dane spotkać faceta, którego zainteresuję jako kobieta - nie tylko swoim ciałem, ale także wnętrzem. I który mnie także zainteresuje... Do tej pory w moim życiu gościła przeraźliwa pustka, którą wypełnił on. Choć ten związek od poczatku bie miał sensu. On nie chciał się angażować. Ale wyrwał mnie z monotonii. Boże! Ile ja wtedy miałam zapału i energii, ile życia w sobie! Teraz...Nie ma juz nic... Nie wiem, po co właściwie to piszę...Głupia jestem. Znikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny!!! przestańcie! żyjcie, bawcie się, cieszcię się swoją młodością, bo drugi raz młode nie będziecie! ...i przewartościujcie sobie świat - nie facet ma być na pierwszym miejscu tylko Wy pozdrawiam i więcej optymizmu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja niestety tez
ile sie spotykamy ? moze powiedziec ze sie nie spotykamy bo to jest zwiazek na odleglosc i widzimy sie wtedy kiedy ktores z nam moze przyjechc...ale mimo to myslalam ze moze to przetrwa mu zreszta bardzo na tym zalezalo i na sylwestra powiedzial ze strasznie mnie kocha i ze nigdy jeszcze nikogo tak nie kochal jak mnie...takie piekne slowa rzucone na wiatr...troche mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×