Dzisiaj po raz pierwszy bylam w Biedronce i

kupilam sok pomaranczowy za marne grosze. Teraz nie wiem czy pic czy nie to dziadostwo.

Jest całkiem niezły. A na drugi raz nie kupuj \"dziadostwa\", daj 4 zl za Hortex i nie będziesz miała kłopotu... :P

jako debiut trzeba było draże :O

ale jak nie zatruje sie po tym soku to wtedy bede chodzila do biedronki aby zaoszczedzic wlasnie stoi sok na stole i szklanka, nie wiem czy ryzykowac

z biedronki i mam taka zdrowa cere

juz widze ze ludzie głupieja.....a sadze to po tym na jakie tematy zakladaja topiki. Czy ktos sie ze mna zgodzi?

ale pieprzycie bez sensu. Kampanie reklamowe wam tak w glowach poukladaly, ze tylko RENOMOWANE produkty są zdrowe.. prawda jest taka, ze żadna żywnosc.. bez wzgledu na to , czy firmy XXX czy jakiejs CIPUSZALUX nie moze byc dopuszczona do handlu jesli nie przeszla badań. Sokiem chocby takim po 5 gr nie mozna sie zatruć, bo wczesniej i tak musial byc przebadany. Dlatego tańsze produkty są tak samo zdrowe jak te "markowe".

trucizny tam raczej nie wlali :P ja po pierwszej wizycie w biedronce stwierdzilam, ze nic tam nie ma. dopiero teraz mnie oswiecilo i widze ile tam dobrych rzeczy jest..mniam.. przede wszystkim podroby mini-snickersow (lepsze niz oryginalne snickersy) i deserki Bondi (cos jak Monte, tyle, ze lepsze i mniej kosztuje :D). poza tym super gesta kwasna smietana i calkiem niezly ketchup Madero i ogorki konserwowe. aha! lazania mrozona Alfredo czy jakos tak. nie umywa sie do samorobnej, ale do przekaszenia na szybko jest calkiem znosna. pierogi z kapusta i grzybami rowniez sa niezle (nie kupowac z miesem!!) no, biedronkowy wyjadacz ze mnie. :D

Soki z biedronki??? A ja myślałam,że soki są z owoców.....:)

Lepszy jest sok z żuka :P