OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

I znów nikogo nie ma wieczorem :-(

hello no pustki pustki :( tak Eulalia mamy podobnie u mnie dziś13dc ale owu nie czuję, nie widać :(tylko po temp mogę się domyślać, że się zbliża, a tak poza tym wczoraj wieczorem test owu negatywny, tylko jedna kreska, drugiej ani śladu :( śluzu mimo wiesiołka prawie wcale, zostaje mi cierpliwie czekać na kolejne dni. Brydzia, Bega napiszcie mi kiedy pojawiła się u Was druga testowa kreska na teście owulacyjnym.

witajcie slonca.... chcialam tylko zameldowac ze jestem, zyje i oddycham w miare normalnie...dzieki dziewczynki za troske i pamiec, naprawde az mi skrzydelka urosly;) ale ciezko bylo i tak w skrocie: z rodzina dobrze ale na zdjeciu!!!!a przynajmniej z ta dalsza!!! co moja mam przeszla to sie w glowie nie miesci teraz, ale miejmy nadzieje juz sie wszystko skonczylo!!!! a najlepsze to to ze trojke rodzenstwa mam w Polsce ale to ja musialam pozalatwiac te sprawy, to ja musialam sie wlec ze Szwecji, poplacic wszystkich prawnnikow, adwokatow itp. A szkoda mowic...ale mam satysfakcje ze to wlasnie ja pomoglam mamie:) A na naszym topiku widze kolejna smutna nowina...:( Przykro mi mamusiu 23 ... brydziaa - a co u Ciebie slonce??? ciesze sie ze u lekarza bylas, ze staranka mozecie kontynuowac........

iti - powiem ci tak robaczku...ja bralam wiesiolek przez ponad dwa miesiace a sluzu po tym wiesiolku prawie nie bylo:( jeszcze mniej niz wczesniej no i przestalam go brac!!! a w tym miesiacu? piekny, cudny sluz w dniach plodnych tyle ze mi sie nie przydal niestety bo staranek nie bylo bo durna andzia kiedy po ostatniej @ dzwonila do gina i sie umawiala z jego sekretarka to w tych emocjach nie spytala czy badanie meza wtedy czy pozniej!!! no i abstynencja byla przez te dni...a po wizycie u gina jaja juz nie bylo, peklo...

Andzia ja z tym wiesiołkiem mam takie same odczucia :( że śluzu mniej, prawie wcale :( od końca @ brałam 2-3 tabletki wiesiołka, a od 3 dni biorę 4-5 i jest jeszcze gorzej :( dlatego kończę te opakowanie które mam i nie kupuję kolejnego, bo nie widzę sensu.

jak widac trzeba na nature postawic!!! bedzie dobrze iti ..... fajnie tak sobie znowu poklikac z Wami:)... no wlasnie a cisza tu jak makiem.....co to sie dzieje dziewczatka, co????? WRACAC!!!

właśnie nie wiem co się dzieje na forum, ostatnio pustki są, chyba Ty Andzia jesteś siłą napędową tego forum :D Widać tak Andziu czas postawić na naturę, bo jakoś wiesiołek nie chce śluzu polepszyć a działa odwrotnie, ciekawe swoją drogą dlaczego. A śluz zawsze potwierdzał, że owu jest u mnie, a w poprzednim cyklu śluzu prawie wcale, w tym też marnie i chyba dobrze, że mam te testy owu to potwierdzę sobie owulację, patrząc na temp z poprzedniego m-ca to owu powinna być jutro, najpóźniej w czwartek. Chyba nie warto się nad tym głowić, co ma być to będzie :) Tylko narazie mamy abstynencję na przytulanki i chciałabym wiedzieć kiedy zadziałać aby były efekty

czesc dziewczynki!!! dzis moj ostatni dzien urlopu, wiec zamierzam go wykorzystac. wybaczcie ze nie bede dzis za duzo pisac, od jutra znowu popoludniowki w pracy, wiec nie martw sie eulalia, do konca tygodnia masz towarzystwo zapewnione:D:D:D niedlugo podejde po wynik bety, troche sie boje ze bedzie wysoki, tak naprawde ta bete robili mi pewnie tylko po to by ciaze pozamaciczna wykluczyc, jejku, zeby tylko byla niska iti, ja zaczelam testy robic w 11dc i od poczatku mialam slabiutki cien drugiej, 15-16 dc kreska druga byla wyrazna ale JASNIEJSZA od kontrolnej, 17 dc brak drugiej zupelny. owulacja jak wiemy byla....wiec roznie z tymi testami bywa. rob codziennie, w koncu cos pokaze, to napewno ciekawy eskperyment:) ja tym testom ufam i jak tylko mi test owu przystanie pokazywac ciaze (jejku jakie to okrutne) to zaczne je znowu robic, pewnie nie szybciej niz za dwa tygodnie

hej Brydziu no to zawsze jakieś pocieszenie, że tej kreski testowej brak, ja stwierdziłam że dziś sobie test odpuszczę, zrobię jutro rano, ja wiem że na owu jeszcze za wcześnie, obstawiam tak naprawdę czwartek tak ja co miesiąc zresztą 15-16dc, więc uzbrajam się w cierpliwość. Brydzia korzystaj korzystaj z urlopu

witaj brydziuchnaa....odpoczywaj slonce, odpoczywaj a co do badania to sama napisalas ze ten hormon utrzymuje sie we krwi jeszcze przez jakis czas to po co ta beta, sorki ale nie rozumiem:(.... ciekawa jak tam bega, nic sie nie odzywa skubana Ty niedobra beguniu !!!! Wpadnij do nas czasem, co:)....

z tego co sama wyczytalam trzeba sprawdzic poziom tej bety jesli test jest pozytywny a na usg nic nie widac.jesli okazaloby sie ,ze ta wczorajsza jest wysoka to bede musiala jutro powtorzyc. tak sie rozpoznaje ciaze pozamaciczna. przy normalnej ciazy wzrost bety jest duzo szybszy.ale przy pozamacicznej tez rosnie, tylko wolniej...jesli wszystko jest dobrze powinnam miec dosc niski poziom hormonu we krwi...

Brydziu a o której godzinie masz wynik bety?

ok. to juz wiem ....i mam nadzieje ze nic podobnego ci sie nie przytrafi, ze beta bedzie niska i ze juz niedlugo upolujesz nastepne jajeczko a ladniej mowiac - ZE JUZ NIEDLUGO ZAISTNIEJE NOWE ZYCIE ..... ja podejzewam ze dzis dostaniemy skierowanie na badania czyli jakos jutro, wczwartek plemniczki pod lupe i za jakies dwa tygodnie wyniki.... i dalej sie bede zastanawiac co jest przyczyna braku ciazy:(...

miedzy 9 a 12. moglabym zadzwonic, ale wole osobiscie bo to rzut beretem ode mnie

bedzie dobrze andzia, moze wlasnie te badania beda oczekiwanym kropkiem milowym. glowka do gory!!!

krokiem mialo byc a nie kropkiem;)

Hej wszystkim! :) u mnie kolejny dzionek wsród bąków ;) coraz ich wiecej...a najgorsze jest to, jak trzeba udawac że sie cos robi....:P i nie ziewać co 2 minuty :D kurcze dziewczyny, ale mnie chyba pokreciło na dobre, na wędline patrzec nie moge , o kiełbasie nie wspominając....a cały czas mi sie właśnie nią odbija :( fuujjjjjjjjjj................ Brydziu, trzymam kciuki, by wynik był dobry :) a napewno taki bedzie...:D Andzia Słoneczko, dobrze że juz jesteś z nami :) i te złe chwile juz za Tobą...a z rodziną to niestety tak to jest...im dalej tym lepiej :o

Hej Luxorku...:) no widzisz, a mi wlasnie niemilosiernego smaku narobilas na kielbaske i wedlinke....buuuu....z tego wszystkiego prawie zadnych zakupow nie zrobilam w Polsce...ale za to podjadlam sobie, ze ho, ho..;););) do tego piweczkiem popilam;)...mniam.... zbijaj baczki poki mozesz....;) brydziaa - nie wiem jaki ten krok bedzie????jedyna mysl jaka mi sie nasuwa to taka ze cos musi byc nie tak :(....

niestety jestem coraz bardziej przerazona. pozamacicznej lekarka raczej nie podejrzewa, bo ponoc krwawienie mialam za silne. ale mam bete ciagle za wysoka, mianowicie 400....mam czekac teraz dwa tygodnie i powtorzyc, jesli ciagle nie spadnie do zera bede musiala isc do szpitala na lyzeczkowanie, jako to sie w polsce brzydko mowi.lekarka nie dala mi go jeszcze teraz bo chce niby dac organizmowi szanse na samoistne oczyszczenie... tylko jak ja mam teraz cholera wytrzymac dwa tygodnie w niepewnosci, tak strasznie sie boje. kucze normalnie nie wierze ze i sie to wszystko przytrafia

czes slonce...to ja juz sama nie wim:( pogubilam sie troszke....a czy na 100% wykluczyli u Ciebie ciaze, czy na 100% poronilas ?????? Ja wiem ze teraz jest i dobry sprzet, usg itp....ale tyle sie slyszy o kobietach ktore mialy @ i byly w ciazy...nie wiem.... a jezeli wiedza ze to nie ciaza to po co ci kaza 2 tygodnie czekac, dlaczego tego zabiegu nie zrobia od razu???? sorki brydziaa ale dziwne to wszystko, nigdy sie nie spotkalam tez z taka sytuacja ....

Brydzia Kochana, bądz teraz silna i dzielna... po tych wszystkich przykrych chwilach napewno zaświeci słoneczko :) nie ma innej opcji :) a organizm niech sie czyści!! a nie cholera mnie denerwuje :P i wierze że tak bedzie!!!!!!!!!!!!!! i Ty uwierz w to !

lekarka powiedziala ze w ciazy juz NAPEWNO nie jestem. nie ma szans ze na poczatku szostego tygodnia nie byloby widac na USG NIC. te dwa tygodnie to taka szansa dla mnie by mi tej przykrosci lyzeczkowania i narkozy oszczedzic. jest szansa ze samo sie wszystko usunie. jak poczuje sie zle badz dostane mocnego krwawienia mam natychmiast jechac do szpitala. wiecej nie wiem.

dziekuje Luxor, tez bym chciala w to wierzyc, ale kurcze mam tyle obaw co bedzie dalej. chyba nawet dobrowolnie zawiesze starania na jakis czas, musze sie troche uspokoic...

Brydzia ja też nic nie rozumiem, wynik bety wskazuje na 3 tydzień chyba jeśli dobrze pamiętam normy, pomylone to wszystko, niby ciąża a lekarze twierdzą że nie, dziwne bo na usg nikt ciąży nie potwierdzi, bo najwcześniej to ok 5 tygodnia od zapłodnienia (nie @)

Brydzia ja nie rozumie Twojej lekarki , licząc od owu to dopiero minęły 2 tygodnie góra 3 nie pamiętam dokładnie kiedy ją miałaś, od ostatniej @ góra 5, mój gin mówił mi że jak mi test wyjdzie, to mam najwcześniej przyjść 3 mtygodnie po teście, bo wcześniej ciężko ciążę stwierdzić, więc wychodzi na 5 tydzień ale od owu a nie od @

Hej Dziewczyny!!! staramy sie z mezem o dzidziusia od mniej wiecej 1.5 miesiaca. problem w tym ze cierpie na straszne migreny i nie wiem co zrobie jak juz bede w ciazy a wiadomo ze tabletek przeciwbolowych przyjmowac nie mozna. czy ktoras z was tez ma ten problem? zawsze biore solpadeine ale ta jest zabroniona w czasie ciazy. co robic?

brydziuchna slonce....w takim razie niech Twoj organizm dojdzie do siebie jezeli mozna to tak napisac!!!! A rozmawialas z lekarka co moglo byc przyczyna poronienia i jak nastepnym razem sie tego ustrzec???? Czy to faktycznie natura po prostu sama zdecydowala????? Ja wiem ze musi ci byc ciezko teraz i nawet nie moge sobie wyobrazic jak sie czujesz...pomimo tego ze serduszka nie widzialas, ze nie bylo usg - to bylo Twoje malenstwo !!! trzymaj sie dzielnie....

od owulacji minely juz ponad 3 tygodnie, w najlepszym wypadku dokladnie 3. byloby juz widac pecherzyk....zreszta nie chce sie ludzic ze mogloby byc inaczej. moja lekarka jest bardzo sympatyczna, pani kolo 45-50, doswiedczenia ma pewnie mase, wiec ufam jej. dowiedzialam sie czegos nowego nawet dzis, otoz wiedzialyscie ze testy ciazowe wykrywaja ciaze od bety 50?

rossignolka ...ja miewam migreny, teraz juz zdecydowanie zadziej ale sie zdazaja:( i tez kiedys mi solpadeine pomagalo to musujace ale to faktycznie strasznie mocny lek... powinnas porozmawiac z lekarzem jakie leki mozesz brac i chyba on ci pomoze:)...cos znajdziecie...a tak ogolnie to duzo spacerowac...:)

witam wszystkie kobitki ja dzis jestem poraz pierwszy na tym forum widze ze jest was tu troche i ze sobie pomagacie wspieracie sie i ze jest bardzo milo . Ja mam 23 lata jestem 2 lata po slubie i tez wlasnie z mezem zaczynamy starania o malenstwo ale bardzo sie boje ze nie bedziemy mogli miec dzieci od 4 lat nie stosujemy zadnej antykon. i jeszcze nam sie nie przytrafilo dlatego martwie sie ze cos jest nie tak , bylam u gin. ale nie stwierdzil nic nie pokojacego powiedzial ze POWINNO byc wszystko dobrze jak blugo wy juz sie staracie piszcie mi prosze moze mi sie poprawi nastroj ze nie jestem sama pozdrawiam