Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mariposa

czy policja moze wejść so mojego domu

Polecane posty

ok,macie casus :) moj chlopak jest obcokrajowcem i dzisiaj rano przyszla do jego domu policja ,okazali jedynie legitymacje i weszli sobie jak gdyby nigdy nic do mieszkania,zadnych podstaw ,ani merytorycznych ani prawnych. Moga tak postapić czy nie mogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
nie moga wejśc między 22 a 6 rano - potem juz tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiedzieli,chyba nie mowili po angielsku jeden powiedzial WHAT YOU DO HERE? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieska
no o czywiście ze musi być powód!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieska
powód musi być podany na początku rozmowy no i to w jakim charakterze rozmawiacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepisy pozwalają w tw.wypadkach niecierpiących zwłoki na przeszukanie na podstawie kierownika jednostki policji lubprzez okazanie legitymacji służbowej.Jednak wtedy policja powinna niezwłocznie zwrócić się do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania,a postanowienie należy doręczyć osobie ,u której go dokonano w ciągu 7dni od tej czynności.Podczas przeszukania policja powinna pouczyć tą osobę o prawie zgłoszenia protokołu żądana doręczenia mu owego postanowienia o zatwierdzeniu. Wyczytałam to w gazecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieska
musztarda, zwykle czeka się już przed 6.00 pod drzwiami i jak wybije to hejaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli myslicie,ze powinnam teraz skontaktowac sie z policja i zapytac sie o co im chodzilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha,moze zle napisalam,ze to bylo przeszukanie,poprostu sobie weszli i zaczeli sie rozgladac, no i jeszcze pytali czy ma w Polsce jakichs znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztarda nie pytam po co przyszli,ale czy powinnam pojsc na komisariat dzielnicowym, chociaz pojecia nie mam skad oni byli i pytac sie po co przyszli, i czy to wogole ma sens?!nie wiem,boje sie,ze zrobie z siebie idiotke :/ a pytam,bo moj chlopak juz uwaza,ze Polska jest krajem bezprawia i korupcji. W USA nawet dowody zebrane bez nakazu rewizji traktuje sie jak niebyle i nie mozna ich uzyc w procesie( fruites from a poison tree) ,a tutaj.. przychodza sobie panowie,wwalaja sie do domu i zadnych powodow nawet nie podaja, hallo,hallo,chyba cos nie tak?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu jakis ciemnogród
POLICJA NIE MA PRAWA WEJSCDO TWEGO DOMU BEZ NAKAZU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ciemnogród
polecam lekturkę k.p.k. - tak żebyś się nie zdziwił(a): Art. 220. § 1. Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ. § 2. Postanowienie sądu lub prokuratora należy okazać osobie, u której przeszukanie ma być przeprowadzone. § 3. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło być wydane, stosuje się odpowiednio art. 217 § 3. Art. 217. § 3. Jeżeli wydania żąda organ nie będący prokuratorem, przedstawia osobie mającej u siebie rzeczy podlegające wydaniu postanowienie sądu lub prokuratora, a gdy uzyskanie postanowienia nie było uprzednio możliwe, okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie zatrzymania rzeczy. Osobie tej należy doręczyć, w terminie 7 dni od zatrzymania rzeczy, postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia tej czynności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przeciez nie
bylo zadnego przeszukania ;) weszli tylko do domu, popytali i poszli, przecież napisała wyraznie ;) moim zdaniem mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie mają nakazu, nie podają na początku powodu wizyty, a ich wpuścisz, to pewnie, że mogą wejść na legitkę, bo niby dlaczego nie? W końcu sama się na to zgadzasz. Wejście policji nie jest tożsame z \"przeszukaniem\", jeśli wizyta ogranicza się do rozmowy. Jeśli przeszukanie faktycznie się odbywa, wówczas powinni dostarczyć potwierdzenie(czy nakaz) na piśmie w terminie jak pisano wyżej. Wpuszczać policji (bez nakazu) nie musisz, jeśli nie masz ochoty. Wyjątkiem jest sytuacja (jak pisano wyżej) \"niecierpiąca zwłoki\", czyli taka, kiedy zagrożone jest zdrowie lub życie człowieka - dla przykładu: w pobliżu Twojego mieszkania/domu kogoś pobito lub zamordowano, policja sprawdza czy sprawca nie ukrywa się w okolicznych domach/mieszkaniach, ma wówczas prawo wejść za okazaniem legitymacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taratara
Policja powinna być do czegoś innego ,a nie do robienia z nas jaj ... Oni zawsze powinni wejść z nakazem , chyba że sami zadzwonimy żeby przyjechali .. Wczoraj po cywilnemu zaczęli walić do moich drzwi . Ojciec otworzył ,a oni żeby pokazał dowód ,tata nie chciał ja tak samo bym nie pokazał ,niby odznaka wystawa mu ,ale pełno jest podróbek . A wyglądali na agresywnych i na złodziei. Zamykaliśmy drzwi i mówiliśmy że jeśli chcą wejść do domu to niech przyjadą z Policją w mundurze ,to nie !!!! Zaczęli szarpać drzwi wbili się do mieszkania , i od razu z rękoma na ojca i w kajdanki jeszcze dodatkowo ojciec ma rozwalony "łuk brwiowy i guza na czole" ,ale dodatkowo oni wszystkiego się wypierają i jak zawsze na zwykłego człowieka dadzą karę ,która nie miała miejsca ,gdyż zaczęli wmawiać nam że to ojciec rzucił się na nich , Psy czują się bezkarnie i tyle . mnie zaczęli lekko popychać i później mnie w kajdanki że ja też jadę z nimi na dołek ,a później na 3 lata do puchy .... Ojca zabrali na dołek mnie zostawili z fartem bo nie wiem o co do tej pory chodziło .... Na dodatek siostra młodsza 10 lat ma , chciała wejść do domu bo ze szkoły wróciła to Policjantka i Policjant ,którzy dołączyli później nie wpuścili siostry do mieszkania ,ale mało kazali jej iść na dwór na godzinę czasu ..... Po pierwsze nie mogą od tak zabrać kogoś na dołek bez podstawy a tym bardziej bez nakazu , dwa nie mogą wejść do mieszkania bez nakazu a tym bardziej po cywilnemu ,trzy nie mogą od tak kazać nieletniemu dziecku isć na dwór wróć za godzinę , cztery do dziecka nieletniego muszą zawiadomić Psychologa policyjnego .... Jednak tego nie zrobili ,a na dodatek rządzili się jak by byli u siebie w domu ... Frajerzy i tyle jak ich potrzeba to nie ma ,a jak wszystko gra to nagle tak sobie wbijają do czyjegoś domu bez nakazu...Zdążyłem wszystkiego o Prawie dowiedzieć od Znajomego ,który pracuję na Policji jest jakiegoś tam wyższego stopnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach ta policja dziś zadzwonił pan z ogłoszenia olx w sprawie laptopa bo takowego moja żona wystawiła (jej własność od nowości) zapytał czy może podjechać z kolegą bo kolega zna się lepiej na komputerach stwierdziłem ok nie ma problemu umówiłem się wstępnie pod sklepem ale że jestem obecnie chory a do tego po zabiegu stwierdziłem że lepiej żeby pan z kolegą podjechali do domu po 30 minutach dzwonek do drzwi otwieram w końcu się umówiłem patrzę a tam dwóch takich nie wzbudzających zaufania przywitałem się ładnie zaprosiłem do pokoju pokazałem laptopa wypytali o szczegóły czemu nie mam pudełka i takie tam następnie co się dzieje jeden z panów stwierdza że laptop jest kradziony i że oni są z policji smiga mi niby legitymacją przed nosem nawet nie zdążyłem zauważyć czym żona zdziwiona siedzi na kanapie mi coraz bardziej wszystko przestaje pasować chcę wyjść na klatkę żeby poprosić sąsiada na świadka a ten jeden mi zastawia drzwi no to ja już panika przebierańcy oczywiście mówię im o swoich przypuszczeniach kierując się w stronę balkonu jestem osaczony w jednym pokoju chce wyjść na przestrzeń krzycze do żony że to nie policja niech dzwoni na policję wtedy jeden z nich doskakuje do mnie wyciąga kajdanki totalna panika krzyce parę razy bandyci ratunku ten mi zapina kajdanki na ręce odpycham go(bo myślę że jak mnie zakują to z żoną sobie poradzą bez problemu ) wtedy on odskakuje i wyciąga klamkę a drugi gaz żona dzięki bogu w między czasie dodzwania się na policję oni potwierdzają ale ja leże już skuty i oczywiście posiłki w drodze napaść na funkcjonariuszy i niby znieważenie jak dojechali mundurowi to wiedziałem że jest ok z domu ok 13 wychodzę w asyście 7 policjantów żona zostaje w domu z tymi 2ma okazało się że z domu zabierają mi jeszcze 5 telefonów rzekomo do sprawdzenia łażą po pokojach i oczywiście fotografują moją kolekcję zegarków (jakim prawem pytam )z komisariatów bo byłem na dwóch wracam 22 mam teraz nauczkę nigdy więcej nie zaproszę nikogo do domu na oglądanie czegokolwiek policja też powinna mieć inne metody działania tyle się mówi o przebierańcach kradzieżach wyłudzeniach a teraz będę miał najprawdopodobniej zaśmieconą kartotekę rzekomą napaścią na policjanta a byłem u siebie w domu broniłem swojego dobytku i żony oczywiście po sprawdzeniu ani laptop ani żaden telefon nie były kradzione a człowiek który zgłosił że to jego laptop nie poniósł żadnych konsekwencji no cóż nie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×