Jakie jest wasze zdanie....

Witam...Chcialabym znac wasze zdanie na temat zwiazkow na odleglosc..?? Np. Kobieta jest za granica a facet w Polsce!! Czy taki zwiazek ma szanse na przyszlosc??

nie ma, bo wiadomo ze facet za granica zarobilby wiecej...

oczywiscie, ze nie ma to wogóle nie ma sensu bytu

e tam ma nie ma, wszystko zależy od tej pary; moja koleżanka tak juz kilka lat w związku jest i w tym roku się chajtają

Hmmmm.....chodzi o to ze kobieta jest w A nglii a facet w Pl....:/

zalezy na czym jest ten zwiazek oparty, ile juz wen zainwestowaliscie i jakie macie plany na przyszlosc. takie zwiazki bywaja udane, ale w przypadku bardzo powaznych i zaangazowanych ludzi. podfruwajki i podfruwacze po dluzszej rozlace znajduja sobie kogos innego i tylaz.

To wyglada tak......Znamy sie juz bardzo dlugo !! Mamy ze soba bardzo dobry kontakt;)) Z tym ze miesiac przed moim wyjazdem bardzo sie do siebie zblizylismy..;) On bardzo nalega na zwiazek a ja..nie jestem tego pewna.. Wiem ze jest we mnie zakochany od kilku lat ..Wczesniej ja traktowalam Go jedynie jak dobrego kumpla..Stalo sie tak ze i moje uczucie sie zmienilo..;) On robi wszystko zebym uwierzyla w to ze da sie chociaz przynajmniej narazie tak zyc ... Ja jednak boje sie .. Ze moze to wszystko runaC po bardzo krotkim czasie .. Jade teraz do Polski w sumie to tylko ze wzgledu na niego Jest szansa ze po kilku miesiacach bede go mogla tutaj sciagnac ale jednak wole poczytac troszke wypowiedzi innych Moze ktos mial z was podobna sytuacje ??

Jesli chodzi o te sprawy to nigdy miedzy nami do tego nie doszlo ;) A widocznie Ty sam po sobie oceniasz innych ludzi

kiepsko sie rozwija

wiesz co ja mam tak samo,dokladnie taka sama sytuacja,ja jestem w Stanach on w Polsce,on bardzo chce byc ze mna i na mnie czeka i bardzo mnie kocha a ja...a ja nie wiem,w sumie to bym chciala z nim byc z jednej strony a z drugiej nie,no i sama nie wiem,on caly czas czeka,wiem ze zle robie,bo w sumie jeszcze nie wiem czego ja chce w zyciu,i jestem w kropce

Lila...I wlasnie dlatego zalozylam ten topik moze czegos sie dowiem ;)) Wiesz ja z moim siedze po 5 godzin na gadu oprocz tego rozmowy tel ... sms ow po 20 dziennie:/ ehhh....Dodam ze ja moglabym byc z nim wczesniej lecz bylam zalamana po ostatnim zwiazku i nie chcialam nikogo ....Wtedy on mnie rozumial probowal mi pomoc a teraz jak widzi ze wyszlam z tego strasznie nalega Ja nawet kilka razy mowilam zeby dal spokuj Ale on jest strasznie uparty ;/ A ja znow boje sie on ma duzo kolezanek nawet ostatnio przez jedna sie z nim poklucilam i chyba dlatego zwatpilam troszke ;(