Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vanessaaa

co byscie zrobili?

Polecane posty

otóż niedawno poznałam faceta,który jest bardzo miły,fajny,ale ja jednak w jego obecności nie mam jak to sie mówi \"motylków w brzuchu\" :( ,on nie odpowiada mi np wyglądem,to nie jest facet w moim typie,ale wiem ze bardzo mu sie podobam,chciałby ze mną być a napewno robiłby wszystko abym była szczęśliwa. Mamy wspólne zainteresowania,on jest bardzo dobrze wykształcony,ale ja jednak nie wiem czy w przyszłości bede go w stanie pokochać,poczuć coś do niego...jak myślicie czy można być z kimś w takiej sytuacji? czy to ma sens? Czasami mi sie wydaje ze dla kobiety najważniejsze jest aby czuć ciepło i bezpieczeństwo od faceta,a nie patrzeć na urodę. a swoją drogą to uważam ze ci wszyscy lalusie są najgorsi i nigdy nie wiedza czego chcą. jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochany Urwisku
a swoją drogą to uważam ze ci wszyscy lalusie są najgorsi i nigdy nie wiedza czego chcą. jak myślicie? to prawda a motyle ma się na sam dzwiek jego głosu albo widok białych ząbkow:) motyle są i to te takie trwałe które pojawiaja sie na widok głebszych rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
czasami uczucie przychodz, po co naciskasz na siebie, jeśli jest w stanie poczekać.....jeżeli tak bardzo mu na tobie zależy.....czasami nie wiadomo ską bierze się miołść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...ja chyba wcale nie naciskam na siebie,ale po prostu coś czuje ze zal mi tego stracić,a wiem ze jak bede przedłużac to tak sie stanie..:( myśle o nim i to coraz częściej...ale ciężko jest mi podjąc dcyzje.. może rzeczywiście uczucie przyjdzie z czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
decyzję musisz podjąć sama, bo sama najlepiej znasz siebie! kobieta szybko się przyzwyczaja, nie chciałabym tylko, żebys dała mu nadzieję, a potem zakochała się w innym, to by było najgorsze! nie czujesz żadnej chemii, broń boże nie rób nic z litośći, współczucia, najlepiej daj sobie jeszcze trochę czasu, powinien tpo zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
kobieta może się zakochać jeśli facet jest dla niej dobry, ale nie musi, a bycie z kimś tylko dlatego może być zgubne, bo gdy pojawi się ktoś, z kim połączy Cię chemia niewiele będziesz myśleć i go zostawić, potrzeba Ci teraz czasu, żeby zobaczyć jakiego typu są Twoje uczuia do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałam mu ze w tej chwili mogę mu tylko dać przyjaźń,zrozumiał,choc czuje ze jest na mnie troche zły:( a na siłe na pewno nic robić nie bede,tyko ze czasami już czuje ze tęsknie za nim,już chyba sama siebie nie rozumiem..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
na pewno nie jest zły, może zniecierpliwiony, ale ja tu czuję jakieś pozytywne wibracje, spokojnie, sama dojdziesz do tego co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
z tej tęsknoty może wiele wyniknąć, będzie dobrze, coś czuję, że jeszcze tylko chwilka, a już wszystko będziesz wiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak myślisz ze pozytywne..? chyba tylko potrzeba mi poczekac:( i sprawdzić samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada.....
Sama doświadczyłam podobnego uczucia. Facet za mną szalał jak pies, tymczasem ja kompletnie nic nie mogłam do niego poczuć. Nie owijałam w bawełnę i zakończyłam znajomość. To było najlepsze co mogłam zrobić, bo nie chciałam żeby facet robił sobie nadzieje, a później cierpiał. No i nie chciałam męczyć się. Sama wiesz jak masz żyć. W moim przypadku, jeśli od razu czegoś do faceta nie poczuję, to wiem, że żadne słówka, gesty mnie nie złamią. I nie chodzi mi o miłość od pierwszego wejrzenia, ale o chemię i iskierki. Na pocieszenie powiem Ci, że dziś jestem w związku z facetem przy którym czuję stado motyli. ;) Życzę powodzenia. Pozdrówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
nie wiem ile masz lat, ja tylko wiem, zę do mojej miłości dojrzewałam długo, początkowo był tylko moim kumplem, jest przystojny ale nigdy na początku nie widziałam w nim faceta dla mnie, nie było tej chemii, pojawiła się później, bardzo długo zastanawiałam sie co z tym zrobić, nie żąluję -że czekałam, teraz jestem przynajmniej pewna swych uczuć tęsknota świadczy o tym, że brak Ci jego osoby-to chyba pozytywnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
sama widzisz zdania sa różne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w takim związku powiedzmy... bo ja już nie miałam siły czekać aż się zakocham... hm, powiedzmy ze go bardzo szanuje... ale trudne to to... a jak myślałam, że z czasem pokocham to niestety na myśleniu się skończyło... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przysłowie mówi,jeśli nie ma pożądania to nie ma miłości... w moim przypadku też wiem ze jeśli nie opczuję czegoś odrazy,tak jak napisała jedna zpoprzedniczek,to też wiem ze nic ztego,jednak ten facet mi imponuje,ale tylko imponuje. moze coś przyjdzie zcasem i wtedy kiedy sama sobie powiem ze tego chce i sie temu poświęce bez obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 22 lata a on 30 i powiedział mi ze dla niego znajomość bez przyszłoście nie ma sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leniuch-> to dlaczego z nim jesteś ,jednak coś Ci sie w nim spodobało..czy tylko nie chcesz byc sama...jak sie czujesz w takim związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwalentna
to dużo zmienia-dziewczyno masz całe życie przed sobą!!!!! na pewno trafisz na takiego, który omami cię od razu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu dopiero teraz piszesz ile on ma lat? ciężka kwestia... jakbym miała 30 lat to na 100% szukałabym stałości... teraz pytanie jeszcze dodatkowe... czy Ty oby już chcesz być taka dorosła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada.....
Niunia. Ja wiele razy zatruwałam sobie tym głowę. Myślałam, łudziłam się, że coś we mnie się rozpali, że się zwyczajnie zakocham. Wszyscy opowiadali jakiego fajnego faceta zostawiam, jaki on czuły, słodki, że mogłoby mi być z nim super. I doszłam do wniosku, że skoro wszyscy tacy mądrzy są, to niech sami będą w związkach, których nie są pewni. Ja nie byłam. Nie żałuję i nie żałowałam, że tak się stało. Uwierz mi, że przyjdzie odpowiedni czas dla Ciebie. Ja teraz jestem bardzo szczęśliwa. Warto było czekać. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już kiedyś tak sie czułam, tak wspaniale i wiem jak sie powinna czuc zauroczona osoba,po prostu boje sie ze to nie przyjdzie do mnie teraz i nic z tego nie bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, nie należe do typu dziewczyn,które cały czas imprezują itp. chciałaby już bardzo \"dorosnac\" i ułożyć sobie życie,ale dopiero bedzie źle jak spotkam kogoś do kogo poczuje chemie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada.....
Więc odpuść sobie. Mnie bolało to, że kogoś krzywdzę. Może to głupie, ale poczułam NIESAMOWITĄ ulgę kiedy skończyłam tą znajomość. Ciężar spadł mi z serca. Dotarło do mnie, że nic by z tego nie wyszło i że zwyczajnie oszukiwałam się i robiłam sobie jakieś bez sensu nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia23
no nie wiem ;) na pewno dba o mnie... a to już dużo... bardziej niż ten którego kiedys tam kochałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też juz kiedyś bardzo kochałam,a jednak nigdy nie czułam aby tak komuś na mnie zależało jak temu teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia23
moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia23
moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia23
moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia23
moja rada - ja się z Tobą zgadzam w dużej części... wyjaśnienie krótkie... powód dla którego zaczęłam jest taki, że nie chciałam być sama... a powód dla którego zostałam i póki co jestem... dba o mnie, czuje się ważna ale i też czuje się jak egoistka... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×