Czy odciągnięty pokarm matki, a następnie podgrzany traci wartości odżywcze??

Niedługo urodzę dziecko, przez pierwsze 6 m-cy życia mojego dziecka, niestety będę musiała jeździć na uczelnię, ponieważ nie chcę tracić roku. Pokarm będę odciągać i opiekunka w czasie mojej nieobecności będzie go podgrzewać. Jest w ogóle jakiś sens podgrzewania mojego pokarmu? Czy ten pokarm jest tak samo wartościowy jak jest wtedy, kiedy matka karmi dziecko piersią? Uda mi się rano ściągnąć tyle pokarmu, żeby wystarczyło często na cały dzień? Mam karmić piersią po powrocie do domu, czy lepiej dawać tylko butelkę? Boję się, że maly przyzwyczai się do piersi i w czasie mojej nieobecności nie będzie chciał pić z butelki:(

Odciagniety pokarm nie traci na wartosci, pod warunkiem, ze jast prawidlowo przechowywany / w lodowce/ nie wiecej niz 12 godz po dociagnieciu do wyparzonej butelki. Pokarm mozna zamrazac. Karm piersia, a butelka to koniecznosc a czas Twojej nieobecnosci. Dzieci to male cwaniaki ;-) ja , na twoim miejscu bardziej martwilabym sie tym czy bedzie chcialo ssac butelke....

Dziękuję za odpowiedź. Wiem, że butelka to konieczność, ale czasem tak się złoży, że będę wracać do domu dopiero wieczorem i synek przez cały dzień będzie miał podawaną butelkę. Właśnie najbardziej martwię się o to, że mały nie będzie chcial ssać butelki. Dlatego pomyślałam, żeby karmić synka piersią tylko w szpitalu, a potem to już tylko odciągnięty pokarm i butelka, ale to chyba głupi pomysł. Studiuję na AM i mam dziwnie rozłożone plany zajęć, czasem do południa jestem w domu i wracam dopiero wieczorem, a niekiedy nie ma mnie od rana do wieczora.

A ile godzin dziennie bedziesz na uczelni? Ja jestem max3-4 h dziennie, staram sie miec odciagniety pokarm, ale zwykle zdążam na karmienie. Ale radze od poczatku przyzwyczajaj do butelki. Ja tego nie robilam i mała nie chce z niej jesc! Czasem to horror, musze nagle wybiegac z zajec i na hura leciec do domu bo dziecko placze mimo ze ma w butli 100ml mojego mleka :( Ale generalnie daje rade (studiuje dziennie) - nauczyciele sa wyrozumiali i mam indywidualny tok. Aha - staraj sie jak najczesciej odciagac pokarm, nie katuj sie dieta bo nic nie odciagniesz (laktator sciaga mniej niz dziecko). Z poczatku cieszylam sie jak odciagnelam chocby 30ml, teraz odciagam kolo100ml (choc mala je max 70ml)

Oj ciężko ci bedzie - nie jestem pewna czy dasz rade tylko swoim mlekiem - na tyle godzin bedziesz musiala spedzac wolny czas tylko z laktatorem... A nauka? Na AM nie jest łątwo :( Ale zycze powodzenia i sie nie poddawaj! W razie co mozna podac szytuczne mleko, jak mus to mus - teraz robia coraz lepsze.

jeśli nie wiesz to się nie wypowiadaj!!!! Wprowadzasz w błąd tę dziewczynę. Pokarm owszem można zamrażać,ale nasze zamrażarki niestety nie spełniaja wymogów.Temp. powinna w zamrażarce mieć ok.-20 stopni celcjisza ,a nasze zamrażarki tak nie chłodzą. Po drugie pokarm przechowywany w lodówce moze stac ponad dobę ,spokojnie ponad dobę.A w temp. pokojowej ok. dwóch godzin...i mówimy oczywiście o odciągniętym pokarmie w higieniczny sposób.

\"do zomka\" jak jestes taka do przodu, to czemu sama nie udzielisz jej rady tylko krytykujesz innych. -20 stopni? Nie pomieszalo ci sie?

Miejsce przechowywania Czas przechowywania dla dzieci zdrowych Czas przechowywania dla wcześniaków i dzieci chorych W temperaturze pokojowej 8 -12 godzin / 0 -1- 4 godzin W torbie chłodniczej z wkładami chłodzącymi 24 godziny / 24 godziny W lodówce (3 -5 C) 3 - 4 dni /24 - 48 godzin W zamrażalniku lodówki (-10 C) 2 tyg. / Nie nadaje się W zamrażarce (-18, -20 C) 6 - 12 miesięcy / 6 miesięcy te drugie dane po ukośniku to dla dzieci chorych i wcześniaków

to są dokładne dane i nie nie pomieszało mi sie w przeciwieństwie do Ciebie. Każdy musi znieść krytykę.A Ty jeśli nie wiesz to sie nie wypowiadaj

Pokarm można rozmrażać i podgrzewać w kąpieli wodnej, której temperatura nie powinna przekraczać 50 st.C Pokarmu kobiecego nie gotuje się, nie podgrzewa się bezpośrednio na palniku kuchenki ani w kuchence mikrofalowej. Przed podaniem dziecku najlepiej podgrzać go do temperatury 36 st.C (dziecko może jeść również mleko w temperaturze pokojowej, ale nie chłodniejsze). Jeżeli dziecko chore lub wcześniak nie wypije całej porcji mleka reszta nie nadaje się do dalszego przechowywania. Pokarm rozmrożony przeznaczony dla zdrowych, donoszonych dzieci może być przechowywany w lodówce przez 24 - 48 godzin a dla wcześniaków do 9 godzin. Nie wolno powtórnie zamrażać rozmrożonego pokarmu.

To masz standardy procedury szpitalnej...

to by było tyle na ten temat.Czy są jeszcze jakieś pytania?????

kochana ale takie standarty obowiązują również w domu,bo co bedziesz przechowywała pokarm w zamrażarce o temp.-6 stopni przez 6 miesięcy,to dzieciaka moze nie byc na tym świecie,Gratuluję pomysłowosci

Dziekujemy doc "'do ziomka"

a tak na przyszłosc..jeśli chcesz udzielać porad,a nie jestes pewna w 100% to najpierw sprawdź swoją wiedzą,bo możesz komus wyrządzić krzywdę.

Do \"do ziomka\" A masz w domu zamrażarkę??? Bo ja mam i w mojej jest -18 stopni :) A jak podkręcę to i nawet do -25 dochodziło :) Sprawdziłam, jak miałam zamiar zamrażać mleko :)

ale niestety nie każda chłodzi do tylu stopni,a że sprawdziłaś to znaczy,ze jestes rozsądna i mądrą kobietą,a moze i wykształconą w tym kierunku. Więc spokojnie mozesz zamrażać :) Życze powodzenia i pozdrawiam serdecznie. Moze niepotrzebnie sie uniosłem ale wkurzaja mnie niekompetentne osóbki,a takich tutaj mnóstwo.

są to osoby ,które cos gdzieś tam usłyszały,moze nawet przeczytały ale pewnie nie do końca , a próbują udzielać porad. Nie powinno byc czegoś takiego,i tyle.

Czy my się znamy :) ;) Pozdrowienia :) P.S. Z zamrażania i tak guzik wyszło :O bo nie udawało mi się odciagnąc więcej niż 60 na raz :O

\"Do ziomka\" ty nie jestes tyle madra co przemadrzala...Oby tej madrosci starczylo ci zawsze i wszedzie.... Przeczytaj jeszcze raz mojego posta, czy podalam czas i tem. przechowywania pokarmu? Nie. Napisalam, ze mozna go zamrazac, ze istnieje taka mozliwosc. A krotszy czas przechowywania pokarmu w lodwce, napwano nie wpynie na pogorszenie stanu zdrowia dziecka....

czytaj dokładnie,bo ja facet jestem a nie kobieta :P

Jeżeli robimy to umiejętnie to nie. Polecam podgrzewać pokarm w specjalnie przystosowanym podgrzewaczu. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Jeżeli chcesz dokonać zakupu to skorzystaj z porównywarki cenowej CoZaCena, sprawdzisz ceny produktów w jednym miejscu.