Co miłego robią dla Was Wasi mężczyźni? Na codzień i od święta

Latem przyjezdzal do mnie z 3 razy w tyg i to rowerkiem (w jedna stroe 20 km) Bardzo chetnie chodzi na zakupy ze mna (ciuchy, buty) jak chodzimy po miescie zamienia sie plecakiem bo moj zawsze 3 razy ciezszy :P

a czy mówiłas mężowi ze chcesz zeby ci pomagał, zeby wiecej uczuc ci okazywał itp. moze on nie iwe ze tobie tego brakuje

Ludzie...ale emocji wzbudziłam :P Słuchajcie każdy może sobie myśleć co chce, ale według mnie jeśli ktoś stwierdza że ta a ta osoba jest pedałem tylko z tego powodu że zawiąże swojej kobiecie sznurówke....no bez komentarza to pozostawie. Przecież tu miałyśmy tylko wypisać co miłego ci Nasi mężczyźni dla Nas robią a nie oceniać jak to o nich świadczy...Tym bardziej jeśli nie mamy pełnego obrazu sytuacji, bo np czy robiła by ta scena z butami tak wielkie wrażenie gdybym napisała ze jestem w 8miesiacu ciązy i mam duuuuży brzuszek? Albo problemy z kręgosłupem? Nie osądzajmy pochopnie ludzi...

w weekend do lozeczka dostane, kwiatka, czekolade, jak mamy wolne a jest cos waznego do zrobienia pozwala mi sie wyspac a sam wczesnie wstaje i zalatwia dana sprawe

ja mogę powiedzieć, co bym chciała, żeby robił mi miłego: żeby mi robił miłe niespodzianki nie często ale z zaskoczenia, np. jakieś niespodziewane wyjście do kina, na koncert, jakiś wyjazd. Na co dzień to chciałabym, żeby mi przygotowywał kąpiele z bąbelkami od czasu do czasu, masował plecki i nóżki, czasem wyręczył przy robieniu obiadu, zawsze zmywał naczynia, w soboty odkurzał i robił ciężkie zakupy. Amen, koniec. PS. ze sznurówkami bardzo mi się podoba, ale nie mam butów ze sznurówkami.

Napisze któraś jeszcze co miłego ją spotyka od partnera? :) Pozdrawiam wszytkie forumowiczki i forumowiczów :)

Na codzien moj ukochany robi: - zakupy - przygotuje jakis posilek - mowi Kocham Cie - kocha :P Od Swieta: - kupuje kwiaty - kupuje bizuterie - posprzata

-sprząta mieszkanie -gotuje -robi moją ulubioną kawkę -gotuje -ciągle mi powtarza, że mnie kocha i jestem jego aniołkiem -kosi trawę u moich rodziców latem -w zimie lepi bałwany ze wszystkimi dziećmi z okolicy -smyra po plecach -mruczy na dobranoc -kupuje słodycze zawsze, kiedy coś przeskrobie -chodzi ze mną po sklepach -milczy, kiedy trzeba:) -jest dla mnie dobrym człowiekiem i moim ulubionym mężem:D, jedynym zresztą... -kupuje dla mnie płyty, bo ja nigdy nie mam na to czasu -kiedy jest mi źle, przygotowuje dla mnie kąpiel i stawia na sedesie kieliszek wina:D

rewelacja!!!!!

Tak trzymać

robi mi baaaaaaaaardzo duzo milych rzeczy, są to tez drobiazgi ... Rano budzi mnie pocałunkiem, sniadanie jest juz na stole albo przynosi śniadanie na tacy do łóżka, często dostaję od niego kwiaty albo kwiatka, często mowi " kocham ", wysyła mi np. miłego maila, kartkę z jakies okazji, pamięta o datach ktore my tylko znamy, zaprasza na kolację, do kina, opery, teatru ... duzo jest takich rzeczy, bardzo duzo ... a jeszcze tobie powiem, że jesteśmy 35 lat po ślubie i zawsze tak było i jest. Dodam , ze jeśtesmy przeciętnym małżeństwem takim jak tysiące innych. Ja rowniez robie męzowi niespodzianki ale przyznaje się bez bicia , że na pewno rzadziej jak on :-D, pozdrawiam

No napiszcie jeszcze coś...tak miło się czyta i robi na duszy:D

a moj kochanie na dzien dobry caluje mnie w szyjke i daje buzi w stopke...gdy juz wychodzi do pracy:))ja pozwalam mu ogladac mecz jesli masuje mi stopki w tym samym czasie:))kupuje mi kwiaty bez okazji,zostawia lisciki na lusterku,zaprasza na randki(mieszkamy razem 2 lata) do kina lub na kolacje,zawsze planuje moje urodzinki..ostatnio bylam w Las Vegas,:))))nie pozwala mi jesc niezdowych rzeczy,zmienie posciel co sobote i reczniki w lazience,gotuje kolacje ,robi pyszne margerity wieczorkiem,mniemi...kocham go najbardziej na siwecie:))

aha..i otwiera mnie dzrwi jak wsiadam do samochodu,wynosi smieci i rozpieszcza mnie okrutnie:)))..Wam tez zycze takiego rozpieszczanka kobietki,buzka.

Niestety..mogę tylko pomarzyc!! Ale miło poczytać ze chociaz Wy macie dobrze;))

aha, zapomnialam dodac-kupuje mikwiaty, zawsze mamswiezy bukiet, to juz niemal standard:))))no i sprzata, prasuje, ogolnie wie co ma robic zeby mnie uszczesliwiwc:))))