zwiazek w sieci

Nic ostatnio poza netem nie istniało zatraciłam sie zupełnie. A teraz co mi zostało nic ogromna pustka!!!! i telefon wciaz milczy>Dlaczego ja????!!!!

czy twoje spotaknia byly tylko w sieci ?

Wszystkie były piękne i miało to trawc długo a dlaczego sie skonczyło . Nie wiem!!!! Tak po prostu. Chociaz w ten weekend wszystko ma sie wyjasnic do konca ale wiem ze to moja kolejna porazka

Tak pierwsze było umówine na 16 grudnia ale zachorowałam a potem juz jakos nie było okazji w tym pospiechu.

A jak twój wieczór minął dałaś rade??

kto zerwal konatkty ?i dlaczego ?

ja wlasnie czekam na ostatnie spotkanie! zaraz pewnie przyjdzie ! ciesze sie i smuce !mysle ze dam rade - trzymaj za mnie !

Długo by opisywac cała ta sytuacje. Ale staneło na tym że on wyjechał i ma wrócić jutro . Podjełam decyzje ze juz sie nie odezwe bo obawiam sie ze on to zrobi pierwszy. Cholernie mi cieżko:(

Trzyma kciuki. A wy tylko przeznet sie kontaktujecie??Bo u nas doszły telefony i sms potrafiliśmy kilka godzin wisiec na lini. Jaki ma cudowny głos:)

rozumiem Cie ! to ciezka sprawa! tak mysle po co ja sie w to wpakowalam.nie planowalam tego i coz taka niespodzianka. chcialabym to juz miec za soba.mysle ze dzis mam z nim ostatni wieczor -tak postanowilam.tez mi ciezko

my tylko net ale malo brakowalo a doszlyby tel. tez chcialam uslyszec jego glos ale w ostatniej chwili cos mnie powstrzymalo i nie dalam mu numeru chc strasznie nalegal-moze dobrze sie stalo

Najgorsze jest to że ja byłam sceptycznie nastawiona do takiej znajomości to on wszystko rozkrecił. Tel tez on zaproponował bo weekendy byłam poza zasiegiem.Cudowne noce z nim przezyłam.

My pisalismy ostatni raz tydzien temu. Ryczałam pół nocy ale teraz jest lepiej. Boje sie że sie odezwie i wszystko wróci na nowo.

wspomnienia pozostana piekne .Dal mi tak wiele ze bylam az w niebie .

tylko oprocz pieknych i namietnych chwil noca w dzien mam wyrzuty sumienia z powodu meza :(

teraz juz znikam ! napisze jutro jak mi poszlo . musze byc silna . pozdrawiam cieplutko

No ja wyrzutów nie miałam:) Pozdrawiam do jutra

Dziewczyny. Zastanówcie się przez chwilę ile w tych związkach jest prawdy a ile waszych marzeń. Ile jest rzeczy niedopowiedzianych, które interpretujecie na swój sposób- tak, że wydaje Wam się że to ideał. Proponuję experyment- naprawdę działa. Przez kilka dni wchodżcie na jakiś czat. Rozmawiajcie z innymi facetami. Będziędziecie zaszkowane ilu osobom wydaje się, że jesteście dla nich ideałem. A całkiem prawdopodobne, że same znajdzicie kilku tych "jedynych'. Bo tak naprawdę chodzi o to co macie w głowach. O ten obraz idealnego faceta, który Was dowartościowuje. A przez net łatwo ten obraz ożywić. Katarina- współczuję i życzę przebudzenia.

Kurcze ale my to wszystko wiemy co napisałas ale tojest jak nałóg cieżko sie z tego wyrwac. Tym bardziejże ja jestem samotna i cholernie potrzebuje kogos takiego!!!!!!!!!!!!!!

moze to i prawda co piszesz ale my bylysmy spragnione takiej bliskosci i daltego dalysmy sier porwac. chcialabym sie juz przebudzic i otrzezwic ale mysle to to juz dlugo nie potrwa. sloneczko .. a czy ty masz jeszcze jakis kontakt ? czy definitywnie koniec ?

A nikt tu jeszcze nie powiedział,że faceci wyjeżdzają za granice i tam dopiero sobie używają!!!!!!!!!!!!!Nie wiem czy powinnas mieć wyrzuty sumienia autorko-jak będziesz dłużej sama- wpadniesz w depresję. Miałam to!Tragedia dla mnie oi dzieci i wogóle........

eh... wy tak naprawde nie chcecie tego skonczyc... prpponuje.. rozwalcie swoje malzenstwa bo po co wam maz??? skoro kochacie tamtego i do niego wzdychacie?? bez sensu, proste spakuj sie i zacznij zyc z tym ktory jest idealem. nie mozna tak oszukiwacc drugiej osoby- gdybym mial taka zone jak wy to bym was szmaty z domu nago wypuscil!! straszne jest to co tu czytam... czlowiek kocha ufa wierzy a wy takie swinstwa wykrcacie, mam nadzieje i mocno w to wieze ze mezowie wam wykreca taki sam numer!! szczerze na to czekam pozdrowienia :D

do jkhewih Człowieku o co Ci wogóle chodzi to nie czytaj jak ci sie nie podoba. Ja jestem sama i nie zdradzam nikogo. Wiec nie generalizuj tu. Pewnie sam zdradzasz żone na prawo i lewo a tu teraz swietego udajesz. My chociaż nie sypiamy z nimi i potrafimy przyznac sie do swojego błedu.

katarina L Wiesz odezwał sie wczoraj wysłał sms Tesknisz???A ja tęsknie chociaż sie mu do tego nie przyznam!!!!! Na drugiego nie odpowiedziałam pewnie dzisiaj znowu napisze. Nie wiem co robic jak dostałam wczoraj ta wiadomoścto az mi sie mordka usmiechneła szkoda ze tylko na chwile:(

no ty akurat jestes wolna wiec nie do ciebie pisalem ... powiedzialem gdybym mial taka zone... a ty zona nie jestes! moze nie sypiacie ale w myslach non stop!! ja ozny nie zdradzam bo ja bardzo kocham szanuje i ufam i wlasnie dlatego jak sobie pomysle ze sa takie zony to mi szkoda tych facetow!!

do a co ci........ ta jasne... najlepiej jak facet wyjedzie ciezko prcowac i zarabiac na swoja rodzine by zoneczce sie dobrze zylo na miejscu - najlepiej odrazu zaczac sie puszczac, inaczej juz nie mozna zyc... dewiantki... to poco w ogole wychodzilyscie za maz??

z tego co widze to tylko niwea ma poukladane w glowie :) i patrzy na zycie realnie... a nie wsciu-bzdziu...

Sloneczko 1000 ale dlaczego placzesz , czy nie masz z nim juz kontaktu ?

piszesz , ze on moze odezwac sie pierwszy wiec nic tylko czekac przeciez tego chcesz czy nie? Chyba ze skrzywdzil cie i nie chcesz juz nim kontaktu o to chodzi?

Wiem jak zwiazki internetowe uzależniają.Wchodząc w związek z randek o2 byłam przekonana, że to jest właśnie TO.Ja dorosła, odpowiedzialna i rozsądna kobieta dałam się wykorzystać jak pierwsza lepsza naiwna.Dzięki Bogu facet nie był złodziejem tylko łowcą przygód.Miała być miłośc do końca życia, a po 2 miesiącach pan znikną w niebycie internetu. Te zwązki są jak narkotyk, tak odmienne od prozy życia.To tylko mieszanka naszych marzeń, nowości, kogoś nowego, kto pokazuje nam swoje najlepsze strony.Nie widzimy wad, bo może stworzyć super profil.A potem wychodzi szydło z worka, a tak właściwie realny facet, który mało przypomina swój netowy wizerunek.