Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarina L

zwiazek w sieci

Polecane posty

Gość Słoneczko 1000
Do monyka1 Moja historia jest troche zakrecona> telegraficzny skrót: poznalismy sie przez gg było super długie rozmowy dosłownie na kazdy temat bez wyjatku po trzech miesiacach wszystko zaczeo sie psuc nie wiem dlaczego. Ponoc ma jakieś problemy prawde mówiąc nie chce wiedziec. Teraz wyjechał gdzies na urlop. Ja przez ten czas troche przemyslałam poukładałam w całośc. Ryczłam ale z dnia na dzien było lepiej. Ale on znowu sie odezwał i teraz nie wiem co robic czy raz na zawsze to kończyć!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
Urlop musial miec zaplanowany a co do problemow to moze faktycznie mial jakis i nie mogl sobie z czyms poradzic ale odezwal sie wkoncu wiec moze daj mu szanse porozmawiajcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Wiesz nie wiem nie chce do tego wracac dopiero co sie pozbierałam odrobine. dzisiaj wieczorem pewnie napisze rano jeszcze miałam plan jak to skonczyc a teraz po mału wymiękam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
jesli ten chlopak jest wart zachodu to naprawde porozmawiajcie szczerze ale jesli bardzo przez niego cierpialas to moze faktycznie zakoncz to . ty wiesz co czujesz wiec musisz cos postanowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Mi na nim zależy ale problem polega na tym że jestem z trych które nie lubieja prosic o cos. Dlatego bede cierpiała a nie zrobie pierwsza zadnego ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Wubraz sobie ze potrafi doprowadzic mnie do rozkoszy przez tel słowami szeptem. Taki z niego boski facet. Oj co to by sie działow realu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Wyobraż (miało być):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
rozumiem Cie w takim przypadku poczekaj co bedzie mial do powiedzenia . Ja bym go jeszcze poobserwowala jaki bedzie w stosunku do ciebie . Nie dzialaj pochopnie bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Taki mam zamiar ale zrezygnuje z telefonu bo obsesyjnie na niego patrze czy nie zadzwoni. Powiem mu ze od dzisiaj pozostaje nam tylko gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
sloneczko czy to ty pisalas, ze ten chlopak nie jest w twoim typie? Pisalas , ze ma fajny charakter , swietny glos do tego potrafi Cie w ten sposob pobudzic sama widzisz ISKRZY nie rezygnuj jesli bedzie za wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Ale nie mam siły walczyć. Jestem po toksycznym zwiazku i boje sie kolejnej porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Ciekawe co tam u naszej katarina L ????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina L
troche boje sie pisac co u mnie ale powiem tylko tyle ze ostatnie spotkanie bylo bardzo udane. dalam sobie 2 dni czasu powiedezialm mu ze wyjezdzam . do poniedzialku musze pomyslec co dalej robic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwea
Po co myśleć? Przecież nic nowego nie wymyślisz. To będą tylko dwa kolejne dni szarpania się ze sobą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
oj widze że ciezko ci bedzie to skonczyć. Ja na razie jestem twarda wczoraj napisałma że to koniec. Rano wysłał sms ale nie odpisałam pierwszy raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
Sloneczko ale jaki byl ten jego sms tzn wyczulas ze sie przejal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Naisał ze jestem złosnica i ze nie miał telefonu. Przestałam wierzyc w jego słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padaśnieg
Hejka wszystkim!! Wiecie co? Ja mysle, że szukamy w Sieci naszych marzeń. To jest nasza bajka dla dorosłych. Ale naprawdę, jeden na tysiąc, tak zawartych związków, przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padaśnieg
Szukamy tego, co sami zaniedbalismy w naszych związkach. Ja też poznałam Pana. esemesujemy do siebie, on dzwoni. Rozmawiamy o naszych klopotach. Planujemy sie spotkac w realu. Ja wyobrażam sobie kolejne spotkania. Moja wewnętrzna rezyseria dyktuje taki scenariusz, że ciarki przechodzą mi po ciele.... Chciałam to samo powiedzieć mężowi, a on na to "nie wyglupiaj się...", albo " daj spokój" - gdy chciałam "zaszaleć" inaczej niż w sypialni. Mam duzy temperament, marzę o tym, by dzielic go z moim mężem, lecz " w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało naraz" > kocham męża, nigdy w życiu go nie zdradziła, ale ....pojawilo się właśnie owo "ale". I co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Pewnie tak jest ale fajnie choć odrobine spełnic swoje marzenia.:) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Oj to jest trudne pytanie wiesz ja nie mam męża wiec jest mi troche łatwiej. Wiesz i chociaz dostałam po dupie to życze kazdej kobiecie aby przezyła takie szalone 2 miesiace jak ja.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padaśnieg
Taak, tylko że można zranić tego, kogo sie naprawdę kocha. i może nie być drogi odwrotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padaśnieg
Tak Słoneczko, ale to już historia. A dziś? Żyjesz wspomnieniami, które bolą. To wszystko jest takie trudne. Jesteśmy dorosli, ale na milość i sex - nie ma doroslości, głupawka totalna, chęć spełnienia jest najsilniejszym boźcem, który nas pcha, i każe pisać, i spotkać się , i myśleć. No i jeszcze potęga wyobraźni... Ona płata nam największego figla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
To jak kochasz męża to daj sobie spokój nic dobrego ztego nie bedzie!!! Ja miałm nadzieje na zwiazek ale widac nadzieja matka głupich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Oj wyobrażnie to ja mam szalona> Fajne jest chociaz mam co wspominac. Chociaz przyznam jeszcze boli bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Padaśnieg
Masz rację, ale.... Wabię, nęcę, kuszę. A mąż ( tuż po 40tce ) "niechcic". Paranne trelemorele i finito. Zaproszenie do zabawy według mojego scenariusza go raczej nie interesuje. A życie płynie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
W sumie tak.... ja załuje że skonczyłam to zanim sie spotkalismy . Ogromna mam na niego ochotke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
To jak ty to robisz ze on dzwoni do Ciebie a gdzie jest mąż???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
halo gdzie sie wszyscy podziewaja??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina L
czesc ! nie bylo mnie przed 2 dni bo przyjechal maz i bylam zajeta rodzina i domem nie mailam nawet dojscia do kompa . dzis znow zostalam sama - maz wyjechal do pracy . Na skrzyne mailowej mialam jego wiadomosc w niedzile ze bardzo teskni ze marzy zebym sie pojawila i takie tam wyznania :) oczywiscie wprawily mnie znow w doskonaly nastroj . Najgorsze jest to ze przed chwila mu odpisalam !!!!!!! Mam nawet zamiar spedzic z nim dzisiejszy wieczor - pewnie bede tu potepiona ale .... wiele myslalam i doszlam do wniosku ze maz jest dla mnie najwazniejszy i NIGDY nie spotkam sie z nim w realu a odrobine szalnstwa i czulych slowek nikomu jeszcze nie zaszkodzilo.Poprostu bede sie z nim spotykac od czasu do czasu kontrolujac sytuacje (nie biorac sobie do serca tego co on pisze) i tyle . Przerwe to kiedy dojde do wniosku ze pora konczyc . Czy to madry pomysl ???czy ja juz stracilam rozsadek do reszty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×