Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O_N_27

Kobiety, gdzie Was szukać? Czyli problemy faceta z małego miasta...

Polecane posty

Gość O_N_27

Widziałem tu temat "gdzie znaleźć faceta", no to ja zapytam - gdzie znaleźć kobietę? Mam problem, bo niestety mieszkam w małej mieścinie, skąd większość młodych ludzi już dawno powyjeżdżała. Ja pewnie też to kiedyś zrobię, ale trzyma mnie tutaj praca. Kolejny problem to prawie kompletny brak znajomych. Mam tylko jednego kolegę, z którym od czasu do czasu umawiam się na piwko, no ale niestety on jest żonaty i ma swoje obowiązki. Przez to że nie mam znajomych nie mam też z kim wyjść np. do pubu, a tym samym nie poznaję w ogóle kobiet. A nie jestem na tyle śmiały, żeby zaczepiać nieznajome kobiety na ulicy. Przez internet też już nie szukam, bo przestało mnie to bawić. Z drugiej strony uważam, że niczego jako facetowi mi nie brakuje (no może trochę wzrostu hehe) i raczej się kobietom podobam, mam miłą aparycję i usposobienie, jestem mimo wszystko optymistą, mam w miarę dobrą pracę, mieszkam i utrzymuję się sam. No ale co z tego skoro cholernie brakuje mi bliskości drugiej osoby i staje się to już nie do zniesienia. Zastanawiam się czy ktoś z was (ma podobny problem, nazwijmy to "syndromem samotnika z małego miasta" i jak sobie z tym radzicie? Tylko mi nie piszcie, żebym wyszedł z domu, bo to nie takie proste gdy nie ma się z kim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finnezja
no to ja Ci powiem, ze jest cała masa ludzi takich jak Ty, miliony ludzi na świecie jest samotna i smutna... A dlaczego nie chcesz już szukać kogoś przez internet? zraziłeś się? jeżli u Ciebie w mieście nie ma nikogo interesującego dla Ciebie to nie wiem co powiedzieć, mimo wszystko wierze ze znajdziesz swoją połóweczkę:) i zycze Ci tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Wiesz mam ten sam problem i taka sama sytuacje tylko ja jestem kobieta z małego miasteczka. Mam nadzieje ze i miłośc kiedys nas odnajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Francesca D.
Uważam, że ma sens szukanie w sieci. Jesli rzeczywiście nie chcesz być sam, to uważam, że możesz szukać w sieci i dojechać do jakiegoś mista, po pierwsze chyba warto dla kontaktu, po drugie więcej mozliwości wyjść w większym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
ja juz szukałm w sieci ale wszystko sie rozpadło po 3 miesiacach i dalej jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj rozumiem cię
dlatego ja wyjechałam z małego miasteczka. To oczywiście nie jest wyjście dla każdego, ale dość smutna taka egzystencja. Dla singli w małych miasteczkach nie ma zycia. A wiesz, nie wiem, czy bym na twoim miejscu nie zaczepiała na ulicy...no, bo jak inaczej kogoś poznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Ale tutaj sie kazdy zna jestem po 5 letnim zwiazku i teraz kazdy sie boi takiej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypominasz kumpla mojego
męża.... tyle, że on jest starszy troszkę.... ....jeśli to 27 w niku to wiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
nie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
masz męża to masz fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj rozumiem cię
a zaobrączkowani powinni pomysleć o swoich samotnych przyjaciołach i może poznać ze sobą jakichś singlów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
Oni zapomnieli jak to jest byc samotnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słoneczko 1000
20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
Ten sam problem dotyczy tez mnie. Mieszkam i pracuje w malym miasteczku, mam znajomych ale wiekszosc zaobraczkowana... Ja tez jestem po dosc dlugim zwiazku i kazdy w tym ,,wspanialym'' miescie o tym wie... Nie chce wyjezdzac stad, ale tym samym skazuje sie chyba na samotnosc.... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmamam
hmmm jestem sama i straciłam nadzieję na cokolwiek.. licze teraz tylko ze zamężne znajomie szybko nacieszą się swoimi połówkami i znajdą dla mnie troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również zauważyłem, że samotne panny trzydziestoletnie, mieszkające w małych miejscowościach całkiem sobie odpuściły . Praca , dom, w ogródku popracuje , weekend spędza w domu i udaje, że jest ciągle zajęta i na nic nie ma czasu . Mentalność takiej kobiety jest taka, że nie chce się umówić na randkę ze swoim kolegom z tej samej miejscowości , ponieważ następnego dnia będzie na językach wszystkich mieszkańców, czyli wtopa na maxa . Czeka na królewicza z bajki, który przyjedzie na białym koniu i zabierze ją daleko do pałacu, tak myślę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagga
a może znajdź sobie jakieś nowe zajęcie, hobby, gdzie będziesz mógł poznać nowych ludzi - ja od kiedy zapisałam sie na dodatkowe kursy 2 językow i jeszcze medytacje, poznalam mase nowych ciekawych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pibib
Hej!!u mnie w pewnym sensie jest podobnie,tzn.nie mam znajomych,nie mam pracy,bo niestety mieszkam w małym miescie,ale mam swoja drugą połówke,która niestety mieszka za granica,widujemy sie zadko:( smutne to jest,ale trzymaja mnie tu jeszcze studia Moj problem tak jak wielu z was tkwi w tym,ze nie ma z kim wyjsc,pogadac,spedzic raezm wieczór,obejzec film itp. Ciagle tesknie,tesknie,tesknie i wiecznie chodze zdołowana,na nic nie mam ochoty i jak tu żyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×