Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kaja32

Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc

Polecane posty

naciek to nie przerzut tylko rozrastanie się tego co już jest:( może nawet boleć cała ręka. Zawsze warto zrobić tomograf bądź zwykłe prześwietlenie, które wskaże ewentualne zmiany. Pozdrawiam i życzę siły Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonek2010
Niedlugo mina dwa miesiace od smierci taty... jest mi coraz gorzej - tesknie za nim i dobija mnie ta swiadomosc, ze juz go nie zobacze, nie uslysze...:((((( Codziennie klade sie spac z nadzieja, ze mi sie przysni... We snie tata jest wesoly, zdrowy, mlodszy i taki pewnie jest tam na gorze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzujmiednice
troche mnie dziwi to ze uzalacie sie nad soba i martwicie sie o siebie taK SAMO JEST JAK KTOS UMRZE TO CZLOWIEK EGOISTYCZNIE PODCHODZI DO TEGO .... NO COMMENTS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenny005
Minął dokładnie rok i nadal nie dociera, że mamy już nie ma z nami. Dlaczego to wlaśnie moją mamę pokonał rak?.. A myśleliśmy , że nam to się uda go zwyciężyć, bo mama miała taką siłę do walki. Chciała żyć, tyle jeszcze było przed nami... Mama miała tylko 53lata i po roku walki odeszła do wieczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Jenny i Gonek Każdy dzień bez mamy to straszna męka. Za kilka dni minie 9 miesiecy odkąd zmarła moja mama. Miała 55 lat. Codziennie zadaję sobie to samo pytanie co i Wy, dlaczego musiało to spotkać moją rodzinę ? Modlę się każdego wieczoru do Boga o dobre łaski dla mojej mamy. Była dobrym człowiekiem i nie zasłużyła sobie na taką śmierć w chorobie i cierpieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moją rodzinę też dotknęła ta choroba chory jest mój tata ma raka płuc i przeżuty do mózgu była chemioterapia naświetlania wycięcie guza z głowy ale to wszystko na nic ta choroba zawsze jest o krok przed nami :-( Teraz tata jest coraz słabszy prawie w ogóle nie wstaje tylko do toalety i to musimy go prowadzić mówi że kręci mu się w głowie Ma napady padaczki i po każdym jest coraz słabszy przeraża mnie to wszystko to co nas czeka bo wiem że teraz będzie coraz gorzej i czuje ogromny smutek na przemian z gniewem złością i pretensją do całego świata dlaczego akurat my dlaczego?????? Tatko jest młodym mężczyzną ma dopiero ponad 50 lat zawsze był wesołym i pogodnym człowiekiem do rany przyłóż zawsze pomógł dał wsparcie nie mogę się z tym pogodzić dlaczego teraz spotyka go takie coś po prostu nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu jest odpowiedź_____________
Pięć Praw Natury - Trzecia rewolucja w medycynie http://www.youtube.com/watch?v=HwRBqhAV4CU 4-godzinny film o naszych wrodzonych zdolnościach samoleczenia! Wyjaśniający mechanizm powstawania raka i innych chorób, mówi o biologicznych prawidłowościach zachodzących w naszych organizmach, w oparciu o 5 Praw Natury odkrytych przez dr Geerda Ryke Hamera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Marker123456 Witam moją rodzinę też dotknęła ta choroba chory jest mój tata ma raka płuc i przeżuty do mózgu była chemioterapia naświetlania wycięcie guza z głowy ale to wszystko na nic ta choroba zawsze jest o krok przed nami Teraz tata jest coraz słabszy prawie w ogóle nie wstaje tylko do toalety i to musimy go prowadzić mówi że kręci mu się w głowie Ma napady padaczki i po każdym jest coraz słabszy przeraża mnie to wszystko to co nas czeka bo wiem że teraz będzie coraz gorzej i czuje ogromny smutek na przemian z gniewem złością i pretensją do całego świata dlaczego akurat my dlaczego?????? Tatko jest młodym mężczyzną ma dopiero ponad 50 lat zawsze był wesołym i pogodnym człowiekiem do rany przyłóż zawsze pomógł dał wsparcie nie mogę się z tym pogodzić dlaczego teraz spotyka go takie coś po prostu nie mogę." To pewnie objawy zatrucia:P.Ale może dłużej pociągnie jak zastosuje to co polecam:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego komentarza
wyluzujmiednice "troche mnie dziwi to ze uzalacie sie nad soba i martwicie sie o siebie taK SAMO JEST JAK KTOS UMRZE TO CZLOWIEK EGOISTYCZNIE PODCHODZI DO TEGO .... NO COMMENTS" wydaje mi się że to Twoje zdnanie nie komentuje się ale powiem tyle my się tu nie użalamy nad sobą my po prostu nie umiemy sobie ze śmiercią bliskich poradzić nie każdego dnia umierają nam bliscy...prawda? jeśli miałeś/aś w rodzinie podobny przypadek to nie byłoby takiego komentarza choroba odbiera sens życia zarówno CHOREMU jak i NAJBLIŻSZYM kiedy chory umiera wtedy zostajemy z "tym wszystkim" sami "to wszystko" to ogrom uczuć które miesza się z żalem, złością, rozgoryczeniem a nawet ulgą (tu w znaczeniu że chory już nie cierpi) ....ale zawsze potem wraca to wszystko od nowa i tak juz do końca..... my też jesteśmy tylko ludżmi i nie umiemy przejść po smierci bliskiego tak do normalności czasami takie wylewanie uczuć pomaga..... doskonale wiemy ze nikt nam tu nie pomoze ...bo niby jak? słowem? użalać się można wiedząc ze nikogo na litość nie bierzemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest najlepszy komentarz jaki od początku tu czytałem.Ktoś odpowiednio to wszystka podsumował po co i na co jest stworzony ten wątek wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ga2012
Witam! pozwólcie, ze i ja zabiorę głos w dyskusji, otóż w mojej rodzinie też jest osoba chora (nowotwór krwi), ale zaczęła stosować Kyani Trójkąt zdrowia . Z produktem spotkałam sie juz wczesniej (stosowalismy go w rodzinie na inne dolegliwości, m.in. bóle pleców przy pracy siedzacej, kłopoty z krążeniem, chroniczne biegunki i pare innych dolegliwości). Produkt jest niesłychanie skuteczny, przetestowałam na sobie i wiem, ze działa. Razem z mężem polecamy go po znajomych i nieznajomych.(nie sprzedaję niczego). Prowadze bloga na ten temat i zamiesciłam tam kilka opinii o Kyani (potrzebujesz kontaktu do którejs z opisanych osób to zapraszam): http://kyani-polska.blogspot.com/p/opinie-o-kyani.html Wiecej o produkcie: http://kyani-polska.blogspot.com/p/produkty.html Odpowiem tez na ewent. pytanie które tu zaraz padnie; tak produkt jest rozprowadzany w ramach marketingu sieciowego, ale tak naprawde chodzi o rozpowszechnienie informacji o tych produktach. Pieniadze to rzecz drugorzędna w tym temacie, bo co z pieniedzy jak nie ma zdrowia. A tutaj jest zdrrowie i jednoczesnie pieniądze. Na blogu opisany jest przypadek Andrzeja (rak), który zadziwił nawet lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdgdf
lLudzie blagam Was , wiem ze czesto lapiemy sie za byle co zeby tylko pomoc najblizszym , ale nie dawajcie zarabiac tym bezczelnym ludziom ktos bezczelnie wchodzi na takie forum widzi slowo RAK i wie ze na tym zarobi prosze Was zrobcie tak zeby ten ktos sie przeliczyl (chodzi mi o ten komentarz nademna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już od dawna nie piszę na tym forum , ponieważ stwierdziłam że to bez sensu narażać się na debilne komentarze debilnych ludzi takich jak MAX. http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/nowotwory-pluca-i-oplucnej-vf4.htm Podaje adres wspaniałego forum ,ludzie na nim są życzliwi i się wspierają wzajemnie w ciężkich chwilach. pozdrawiam Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już od dawna nie piszę na tym forum , ponieważ stwierdziłam że to bez sensu narażać się na debilne komentarze debilnych ludzi takich jak MAX. http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/nowotwory-pluca-i-oplucnej-vf4.htm Podaje adres wspaniałego forum ,ludzie na nim są życzliwi i się wspierają wzajemnie w ciężkich chwilach. pozdrawiam Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ewa
ewa ma rację nie wiem dlaczego moderatorzy nic nie robią z takimi elementami niektóre usuneli niepowiem ale zbyt późno zareagowali i nie zawsze wiadomo człowiek ten pisze debilne teksty ale mimo to bardzo to w oczy kole i mnie osobiście drażni teraz znowu odżyje bo się o nim wspomniało poczuje się "ważny" i znowu zaśmieci to forum o wiele lepiej czyta się jak czuć atmosferę ludzi wzajemnie dotkniętych tą chorobą -bezpośrednio lub kogoś z rodziny wsparcie to ogromny dar jaki możemy dać takiej osobie ale trudno jest go czasem okazać bo osoba chora wyczuje że jest z nią źle skoro zachowujemy sie inaczej....to jak dla mnie było najgorsze zbytnia troska wbrew pozorom też nie byla dobra chrory wiedzial że jest z nim już źle skoro tyle sie wokoło niego działo odnośnie- cudownych specyfików- nie chce nikomu zabierać nadziei ale jak dla mnie też nie są one wiarygodne póki się nie przekonamy nie dowiemy się i tu tkwi to sedno sprawy na ktore czekają te firmy no ale w formie placebo.....tylko za ciężkie pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" [zgłoś do usunięcia] ewa1508 Witam już od dawna nie piszę na tym forum , ponieważ stwierdziłam że to bez sensu narażać się na debilne komentarze debilnych ludzi takich jak MAX. http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/no wotwory-pluca-i-oplucnej-vf4.htm Podaje adres wspaniałego forum ,ludzie na nim są życzliwi i się wspierają wzajemnie w ciężkich chwilach. pozdrawiam Ewa" Co za brednie:P.Po 1 większość tego co polecam jest dużo tańsze od oficjalnych kuracji:P.Po 2 jedna metoda jest darmowa:P.Po 3 na tym nie zarabiam:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do maksa
nie wcinaj się tam gdzie cię nie chcą. Skoro nie zarabiasz nie polecaj swoich metod i zdania na ten temat innym ponieważ każdy ma też swoje zdanie. Najważniejsze jest to że to forum w zadnym stopniu ciebie nie dotyczy a rzeczywiście czujesz sie ważnym jak ktoś wspomi o tobie. Swoimi wpisami odbierasz chęć wypowiadania się na tym forum(nawet może być użalanie się nad sobą) . Twoja osoba i rak maja coś wspólnego ze sobą tzn.nie można nic dobrego powiedzieć , po prostu czuje się nienawiść tylko.Żałosny jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ewa
no i tak jak mówiłam ja się zastanawiam nad jednym dlaczego pozwala się tu na takie rzeczy- gdzie moderator? wczoraj zgłosiłam usunięcie wpisu maxa a do dzisiaj on jest nic dziwnego ze ludzie uciekają na inne fora POPIERAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyzyzyzyyy
dziewczyny moj tata ma raka płuca lewego,wczoraj odebralismy wyniki i taka zmiana nastąpiła.guz urósł z 30/27mm na 57/41mm czy to bardzo tragicznie?jest na lekach przeciwbólowych bardzo silnych i cały czas spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyzyzyzyyy
prosze niech ktoś odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Witaj na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
xyz Nie wiem czy wyniki są bardzo złego twojego taty, jedynie co mogę Tobie napisać, to że czeka Was ciężka walka i na to potrzeba bardzo dużo siły Tatusia i Was samych. Oby Wam udało się wygrać z tym paskudztwem Pisz na bieżąco co u taty Napewno ktoś odezwie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika0404
Brak słów, ludzie piszą tu o swoim bólu, strachu i cierpieniu, a ktoś wstawia tekst o jakiejś Dodzie i jej facecie, kogo to obchodzi? Na pewno nie tych, którym umierają bliscy na raka. O wpisach Maxa nie wspomnę ba szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyzyzyyy
moj tata ma podawana morfine,ale funkcjonuje normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
xyz Co lekarze mówią ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza walka się skończyła .Tata odszedł w niedzielę . Taka pustka taki żal . Chwilami myślę że Bóg się pomylił .Tatuś miał tylko 54 lata .Tak bardzo go wszyscy potrzebujemy . Czemu ON ? Dlaczego? Jutro pogrzeb . A co dalej? . Jak się pozbierać? Jak dalej żyć? Jedyne co mnie pociesza to to że już nie cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 23:24 [zgłoś do usunięcia] do maksa nie wcinaj się tam gdzie cię nie chcą. Skoro nie zarabiasz nie polecaj swoich metod i zdania na ten temat innym ponieważ każdy ma też swoje zdanie. Najważniejsze jest to że to forum w zadnym stopniu ciebie nie dotyczy a rzeczywiście czujesz sie ważnym jak ktoś wspomi o tobie. Swoimi wpisami odbierasz chęć wypowiadania się na tym forum(nawet może być użalanie się nad sobą) . Twoja osoba i rak maja coś wspólnego ze sobą tzn.nie można nic dobrego powiedzieć , po prostu czuje się nienawiść tylko.Żałosny jesteś" Co za bezsens:P.Ja pisze żeby się ktoś wykurował a nie abym zarobił:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonko bardzo mi przykro że Twój tata nie wygrał z chorobą. Rak to straszna choroba... pamiętaj,że już nie cierpi. Widząc bliską nam osobę która niewyobrażalnie cierpi to straszne, już jest po...pustka, cisza i cierpienie. Każdy z nas niestety to przechodzi. 15 lutego będzie rok jak odeszła ode mnie moja mama i ból nadal jest...pustka też. ehhhh.... trzymaj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Nie ma żadnych słów, ktore ukoją ból po stracie bliskiej osoby. Jest ciężko i wszystko zależy od charakteru człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×