Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taktaktaktatkaktaktkata

moj tata powiedzial

Polecane posty

Gość mysle ze przy tym filmie
chłopak by cie za reke nie trzymal ...W takim wypadku saprosił by cie do kina. Sposob na ojca - poznajcie ze soba rodzicow ( chocby telefnicznie), jesli oni dadza mu do zrozumienia,ze chca ,zebys u nich bywala, to nie powinien stwarzac problemów, Chlopakowi nie mow, ze to przez ojca, jesli juz nie idziesz, mozesz mu powiedzic ,ze to twoje zasady,m w koncu to mieszkanie jego rodzicow, nie jegoitd Bedzie mu tylko bardziej zalezec. Mysle,ze ojciec czaka az sie jeszcze dluzej bedziecie znac. Chcie dobrze i niestety zna zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktaktatkaktaktkata
o jezu. no pewnie za rękę się tylko nie trzymamy. to że się całujemy, przytulamy to też nie końca świata. mamy 19 lat i większość ludzi w naszym wieku poszła na całość, my czekamy. i Będziemy czekać. a gdybyśmy chcieli to było już tyle okazji, że interwencje mojego taty nic by nie wniosły. chodzimy do kina. chodzimy na lody. nie spotykamy się często. ale jak chcemy się spotkac, to nie widze niczego złego, że będziemy w ciepłym przytulnym miejscu- w tym wypadku jego dom... bo co mamy łazić po mrozie?? co za zakłamanie?? za pól roku wyjeżdzam na studia i tam mnie tez upilnują?? niektórzy siedzą u siebie całymi dniami i jakoś nic niczego złego w tym nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktaktatkaktaktkata
rozmawiałam powtórnie z tatą. i powiedział, że on miałby jak najgorsze zdanie o dziewczynie, która by przychodziła do chłopaka do domu. że można sobie chodzić do kina, ale dom nie jest miejscem na randki. to pytam kiedy będziemy mogli się spotykać w domu. On na to, że w zasadzie to po zaręczynach..... mówię, a jeśli jego rodzice mnie zapraszają i nalegają, żebym tam poszła. on na to: " to tymbardziej. trzeba na dystans". nie wiem co to ostatnie miało znaczyć. ale taka wyglądała w skrócie rozmowa. Moje argumenty jednak go nie przekonały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkujeke
o jezu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×