Co robić z zauroczeniem do żonatego mężczyzny?????

Od jakiegoś czasu w mojej głowie gości pewien facet. Jest tylko pewnien \"mały\" problem. Jest on żonaty. Są również inne przeszkody ale tą uważam za najtrudniejszą do pokonania.Rozum mówi nie myśl o nim. Daj sobie spokój. Ale serce.....Nie wiem co robić? Mówi się że na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone. Tylko czy zawsze?

Daj sobie spokój. Uszanuj to że ma rodzinę. Ty zapewne byś nie chciała żeby jakaś cizia kręciła się koło twojego męża prawda????????????????????????????????????????????????????

Bądź rozsądna i nie niszcz czyjegos szczęścia!!!!

brzmi niestety znajomo tez to przerabialam,pisalam o tym wczoraj w jakims topiku,dla zonatego zostawilam chlopaka,zawalilam nauke,byl tylko on,to bylo silniejsze ode mnie !!!!!przez 6 lat....od 2 sama jestem...ale mysle o nim codziennie...gdyby nie on nie wiedzialabym co to znaczy prawdziwie kochac,ale...wybor nalezy do Ciebie...wiem co to znaczy serce nie sluga....naprawde wiem!!!

najlepiej sie oduroczyć

Do "karmisz nadzieja" -------> twoja wypowiedz jest debilna......"...nie niszcz SZCZĘSCIA..." A skad ty wiesz, ze on taki znowu szczesliwy, hę ? Skad wiesz jak mu sie uklada ze jego kobietą? A zalozycielka topiku widocznie nie zdaje sobie sprawy jakie sobie sama zrobic moze "kuku". Inaczej sprawy sie mają jesli spotykaja sie dwie dojrzale osoby z paskudnymi dorobkami malzenskimi - tu ja ich uprawiedliwiam:P

najlepiej to zauroczenie wziąć w ręce i wywalić na śmietnik. :-o

,,Nie rób innemu, co Tobie niemiłe\"

A moze "Co robic z zauroczeniem zonatym mezczyzna?" ... :)

wsadz glowe pod zimny kran i poczekaj az przejdzie zanim sie wpakujesz z buciorami w jego i jego zony zycie!!!!!!!!!!!!!!

zapomnij :)

Hmmm wiem coś na ten temat,spotykalam się z zonatym,był w separacji i to on zaczął od poczatku i on skończył,wrocił do nie,pogodzili się plusy-byłam najszczęśliwszą osobą na świecie,bo nikt tak nie okazuje uczuc i czułości jak zonaty facet!!!!!!!!!!fruwałam w obłokach i nawet moja siostra może to potwierdzić,byłam innym człwoiekiem,te 4 miesiace były cudowne ale potem następne dwa lata były tragiczne (minus!!!!)bo tyle mi zeszło otrząśnięcie się z tego,a dopiero teraz po 4ch latach wykasowałam smsy od niego,ta resztke co jescze trzymałam. Wiem że zakazany owoc smakuje najlepiej,ale zawsze każdy prędzej czy pozniej wraca do żony,znam ni etylko moj przypadek,ale kilka takich,jedną osobe mi bliską ostrzegałam przed takim związkiem,ale nie posłuchała-TERAZ CIERPI!!!!!!jak ja kiedys Oni mają coś takiego w sobie ze ciężko nie ulec ich zalotom.

ja się zdecydowałam i mimo 4 lat nie żałuję ,ciągle jestesmy razem na dobre i złe i mam nadzieje że tak zostanie ....

Ile osób tyle głosów. Wiele pewnie nie jest w stanie zrozumieć tej sytuacji. Żonaty????? Rozbić związek???? Jakaś suka..... Są też tacy którym się udało. Mimo przeciwności losu, mimo złośliwych uwag, mimo wszystko są ze sobą i są szczęśliwi. A różnica wieku? Czy nie jest tak że z czasem gdy on jest już podstarzałym facetem który najchętniej spędzałby czas przed telewizorem a kobieta jest młoda aktywna pojawiają się problemy, zazdrosć czasem chorobliwa o każdego młodszego który sie pojawia w jaj okolicy???? Jak postępować z dziećmi. Jego dziećmi. Nie wykluczam że można mieć z nimi dobry kontakt. Nie mam tu na mysli jakieś przyjaźni bo to raczej niemożliwe. Ale żeby chociaż tolerowali ciebie jako partnerkę swojego ojca. Czy nadal będzie dla nich ojcem a nie skur... który poleciał na młodą dupę???? Same pytania.... a gdzie odpowiedzi????