Topik dla Tych co weszły na topik trzydziestek

Boze a jakie ma to znaczenie ile kto ma lat? Znam takie osoby ktore nigdy niedorosna:O Ja urodzilam majac 24 lata .Mam siostre ktora juz ma 26 i jest w ciazy i panikuje ze za wczesnie i ze niedojrzala chyba do tego... Jesli kogos stac na to aby majac lat dwadziescia kilka i studiujac -bo chyba w tym wieku sie to robi miec dom ,partnera stalego i finanse na utrzymanie dziecka...no to wio...wolna droga.Ale Ci co to wszystko musza wypracowac do 30 ki tez chyba maja prawo do rodziny,dzieci...tak mi sie wydaje... No bo ja nie wiem jak to sadzic.Przecierz kazda madra dziewczyna w tym wieku i w tym kraju;) w tym czasie chodzi na studia,gdzies pracuje...No to jak ma to dziecko miec ??skad brac na nie srodki?? Czasy sie zmienly. I nie o kariere tu idzie ale o to ze my kobiety tez chcemy byc dobrze wyksztalconw.Znalezc dobra prace.To zle? Nie kazdemu wystarcza zawodoka... Tak ze juz sobie dajat spokoj i niech kazdy ma prawo wybrac..

;)

a na marginesie Kurwa nie jest ani ta co ma 20 lat ani ta co ma 30 ... Kurwa to taka co sprzedaje uslugi za pieniazki.... Wiec sie zastanowcie co piszecie bo litosci....

20-letnie mamy są wspaniałe, ponieważ potrafiły pogodzić naukę z wychowaniem dziecka i potrafiły odnaleźć się w nowej sytuacji. 30-letnie mamy są wspaniałe, ponieważ ich decyzja o macierzyństwie była dojrzała i przemyślana. Chciały zapewnić dziecku wszystko, to co najlepsze i dlatego zwlekały z zajściem w ciążę. Nie możecie właśnie tak na to spojrzeć? Co z tego, że 20-latka decydująca się na urodzenie dziecka będzie potencjalnie żyła dłużej od 35- letniej mamy? Ja zawsze powtarzałam, że nie liczy się długość, ale jakość życia. O późnym macierzyństwie możemy mówić dopiero wtedy, kiedy matka ma powyżej 40 lat. Moja mam urodziła mnie będąc po 30-stce, teraz ma 55 lat, a wygląda tak, że niejedna 30-latka mogłaby jej pozazdrościć wyglądu.

No ale jak widac pomimo tego ze wiekszosc kobiet jest i zyczliwa i potrafi zrozumiec to zdazaja sie tez takie ktore nie widza dalej jak czubek wlasnego nosa i koniecznie to wszystkim musza obwiescic...Niech Ona swojego zycia pilnuje..a nie rozlicza innych z ich decyzji.

a czy kazda mama rodzaca po20 ma zawodówke??

oczywiscie ze nie.I to tez w niczym nie umniejsza jesli tak jest. Ale ciezko z planami na 5 letnie studia i jakis staz ewentualnie -bynajmniej nie kariere myslec o dzieciach.nie sadzisz?