Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to tłumaczyć

dziwne zachowanie mojego męża-jest jakieś wytlumaczenie?

Polecane posty

Gość jak to tłumaczyć

mój mąż ma dziwne okresy, tzn jakiś czas np ok 2-3 m-cy jest normalnie,i nagle dostaje zupełnego zobojętnienia, po pracy przychodzi ,je, i od razu śpi, tak śpi do wieczora wstaje je i idzie spać czasem jak uśnie po południu wstaje naastępnego dnia rano żeby iść do pracy, i tak wkółko. problem w tym że są dzieci i jak odchodzi opiekunka to on ma się nimi zajmować, na szczęście one nie są maleńkie /5 i 6 lat/ więc do mojego powrotu -godzinka , dwie, świetnie sobie radzą, a on twierdzi że nie śpi tylko leży i ma pełną kontrolę nad nimi. ale to nieprawda-jak wchodzę chrapie i śpi bardzo głęboko, wogóle nie wie że już jestem w domu, nawet jak ktoś do niego przyjdzie w jakiejś ważnej sprawie to wogóle nie budzi się nie mówiąc o wstaniu, telefon albo wyłacza, albo nie odbiera, jak już odbierze, to pożniej nawet nie wie z kim rozmawia i co mówił to trwa tydzień do dwóch i znowu kilkumiesięczna przerwa, nie pomagają rozmowy tłumaczenia że chodzi przede wszystkim o dobro dzieci, nic w tym czasie do niego nie dociera, najczęściej tak się dzieje po jakiejś drobnej sprzeczce między nami, albo kiedy wstaje na ranna zmianę do pracy-jestem wyrozumiała wiem że wstaje wcześnie, pracuje i jest zmęczony ale wszystko ma swoje granice, ja także wcześnie wstaje ,wracam jeszcze pózniej nie mówiąc o wszystkich obowiązkach domowych. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśpić go na amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdfg
jakbym mieszkała z taką czepialską, też uciekałabym w sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety_n
ale to wygląda na początki depresji:o rozmawiaj dużo z nim /tylko nie z pretensjami/ dzisiaj to się farmakologicznie już leczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba niestety_n
może mieć racje :O czy twój mąż nie ma jakiś prolblemów, zmartwień? może początek depresji? a może ma zły poziom cukru??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka*
Tez myśle że to depresja.Spróbuj z nim porozmawiać,tak na spokojnie usiądźcie i zapytaj co się dzieje.Jeżeli nie bedzie chciał porozmawiać(bo to może być trudne żeby go do zwierzeń namówić),to może podsuń mu jakieś artykuły w gazecie o depresji.Może Ci się nie uda za pierwszym razem go "otworzyć",pewnie bedziesz musiała przebić się przez jego "skorupkę"w której się zamyka,ale próbuj.Badź dla niego bardzo wyrozumiała i miej wiele cierpliwości a napewno dacie radę ten problem pokonać razem.W leczeniu depresji najważniejsze jest otoczenie i wsparcie dla chorego. Życze Wam powodzenia z całego serducha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×