Czyżby już starapanna?!

Usilnie próbuję zmienić swoje postępowanie, obserwuję u siebie najbardziej ohydne symptomy staropanieństwa.Jestem od czterech lat sama , z nikim nie sypiam i chyba juz mi sie cos w głowę zrobiło.Stałam się gderliwa, zrzędliwa, wszystko jest nieciekawe i co najgorsze nie wyobrazam sobie ,że pojawia się w moim życiu facet,bo boje się że wszystko zdezorganizuje i zaburzy harmonię w moim zyciu.A przeciez nie chce być całe życie sama

a może tak forum: zycie uczuciowe??

chcesz partnera ale myslisz ze zepsuje Ci harmonie i porzadek.. mysli maja moc, to energia i predzej czy pozniej realizuje sie w rzeczywistosci zastanow sie skad taka sprzecznosc, jak dziecinstwo? dlaczego lubisz byc samotnikiem, czy bylas dotykana i pieszczona w dziecinstwie? czy nie boisz sie bliskosci? jak rodzice? ciepli i przykladne malzenstwo? polecam terapie, no chyba ze chcesz byc sama reszte zycia... a skoro piszesz tu to znaczy ze Ci to nie pasi wiec.. trzymam kciuki:)