Zazdrość

Mój chłopak jest zazdrosny o wszystko. zaczynajac od tego, że gdy gdzieś wychodzimy ja sie maluje i ubieram jakos ładnie. Uważa że robie to żeby podobać się inhym, kiedy to nie prawda. Ja chce sie dobrze czuc, mu podobać i nie chce zeby sie za mnie wstydzil, a wkurza mnie jkamowi że slicznie wygladam kiedy wstaje rano (wiadomo wiekszosc ludzi wstajac wyglada obrzydliwie).Zazdrosny jest kiedy rozmawiam z kimś na gadu, o to że lubie swoich znajomych, o to że się uśmiecham o to że ktoś sie uśmiecha. Nawet kiedyś jak siedzielismy ja byłam zamyslona i sie patrzylam w jedno miejsce i nic nie widzialam, to sie obrazil bo stwierdzil ze podrywam jakiegos kolesia i usmiecham. Kiedy to ni ebyła prawda! Czy ktoś mi może powiezieć co ja mam zrobić??Jak mu wytłumaczyć że ma sie uspokoic bo mnie przez ta chora zazdrość straci, znudzi mi sie w koncu mowienie że jest najwspanialszy!No i zawsze go zdradzam trzy razy dziennie... TRAGEDIA!!

Jeśli to wszystko jest jak piszesz, to rzuc w cholere, bo sie zameczysz. Przeszłam, to na własnej skórze.

uciekaj od faceta. będzie tylko gorzej - gwarantuje na 100%

był moment że z nim nie chciałam, ale go kocham. Druga sprawa o ktorej nie wspomnialam to odległość. Ale ja czasami myśle że jak zamieszkamy razem(jest taki plan) to ustabilizuje sie sytuacja. coooo???

Dopóki sie nie przekonasz, to będzie niepewność.

nie dziw mu się ja na przykład straciłem na chwile obecna zaufanie do kobiet. wystraczy popatrzec dookoła. Tak ,ze nie dziw się. Może ma powody ,że jest niufny, wiele osób dziś nie ufa, a co mówiąc kobiecie:)

Prawdziwy zwiazek winien opierać sie na miłosci i wolności, a na zazdrośc nie ma miejsca. A gdzie zaufanie?

Taaak, ustabilizuje sie kontrola nad tobą. Jeśli nie pójdzie natychmiast do psychologa to będzie coraz gorzej. Wiem, bo miałam takiego męża. Potrafił mi zrobić awanturę, za to że ktoś na mnie spojrzał, a nie daj Boże pochwalił. Po powrocie z pracy potrafił przeszukać cały dom w poszukiwaniu kochanka.

Na początku tego nie było. Może tak jest bo jestem pewną siebie dziewczyną, nigdy nie maiał problemów z mężczyznami, w ogole to świetnie sie dogaduje z chłopakami niż dziewczynami. Ale kurde o to że sie maluje?? Czy jakiegoś chłopaka to wkurza i nie rozumie baby kiedy sie maluje żeby dobrze wygladac??

A jak myslicie skąd to się bierze????????

To co napisałam nie miłosci prawdziwej i nie ma zaufania.

zazdrość - jeśli wystąpi - winna być oparta na FAKTACH, a nie na jakichś wyimaginowanych przypuszczeniach, hipotezach tudzież nieuzasadnionych podejrzeniach

To sie bierze z tego, że facet ma jakieś kompleksy...

Zazdrosc jest tak porypana, że nie zna dnia ani godz tylko ma osobnik urojenia.

Może to jednak wynika z tego że nie byłam dziewicą i że przed nim było kilku partnerów. A zakompleksiony jest. uważa że tancze jakbym chciała z kimś iść do łózka i że WSZYSCY patrzą (bo oczywiście nie mają co do roboty tylko się patrzeć na mnie). ;( Było u nas zaufanie. Zresztą ja wychodze z założenia, że jeżeli znajde kogoś innego z kim bede chciała iść do łóżka to pojde i bedzie to oznaczało że nie kocham swojego partnera.

Dziewczyno nie męcz chłopaka zostaw go . znajdz sobie, takiego co nie będzie się w ogóle o ciebie troszczył, myslał itd.itd.:)

No jak mówisz o tym , to w ogóle o co ci chodzi. Facet ma racje.

On jest zazdrosny, bo sie poznał na tobie... Jak sie ma partnera to sie nie prowokuje dwuznacznych stuacji.

Ale ja w ogole nie chce żeby był zazdrosny, bo nawet nie chodzimy ze sobą na imprezy, bo lubimy różną muzyke. Ja dla niego przestałam wychodzić, nawet zakazał mi palić, ale sie nie zgodziłam, chociaż nie pale tyle co kiedyś, pić mi też nie wolno bo alkoholiczka jestem już po jednym piwie. Ja wiem że go nie zdradze bo jest nam bardzo dobrze w łózku i tutaj się dogadujemy. Tylko nie wiem jak mam reagować na te jego zazdrosne zachowania, co mam mowic, czego nie mówić.

Granica jest zawsze. ale jak się tworzy nawet jakieś półniewinne sytuacje to co mu sie dziwisz.

Ja świata poza nim nie widze !!!! I staram sie i nie chce Go krzywdzić, ale przez te jego glupoty to się kłócimy.

Jak kochasz, to kochal, a pierduł nie opowiadaj.

Wydaje mi się, że jednym z powodów jego zazdrości jest fakt, że daleko od siebie mieszkacie. Ale żeby być zazdrosnym o to, że jego kobieta (czyli Ty) ładnie się ubiera? Hmm... Chociaż wiesz... zależy jak się ubierasz. Bo jeżeli wyzywająco, to jestem w stanie zrozumieć Twojego faceta.