Czy jest tutaj jeszcze jakas kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? Wpiszcie sie.

hej kobiety ...ale pogoda co? Piłam już dwie kawy i zaraz zaaplikuję trzecią, a co...a potem zobaczymy hihi ;-) jutro mam ślub koleżanki ale tak mi się strrraszszsznie nie chce iść, że coś okropnego! :-( też tak miewacie czy to tylko mnie dopada coraz głębsza chandryca-wstręciucha bluee !! poza tym trzymam kciuki, żeby był faktycznie wysyp fasolek.....i może mnie ta \" epidemia\" też dotknie ?? ;-) ;-) [kwiat pozdrowionka hej Jadirko i Moluś co u Was ???

Dzięki za kciuki, w niedzielę chyba zrobię domowy test, nie wiem czy nie za wcześnie 2 tyg od insem. Kasiunia przykro mi

Aniu pogoda rzeczywiscie okropna,zimno brrrrrr....i przez to może nasze samopoczucie jest nienajlepsze,czasem tez tak mam że nic mi sie nie chce dosłownie. Kasiunia to wielka szkoda ale bądz dzielna,niestety wszystkie wiemy co to znaczy gdy znow @ przychodzi :( Innko ja myśle ze 14dni od owulacji test powienien byc wiarygodny,bede czekac na dobre wiesci od Ciebie i pamietaj że z całego serca życze ci aby tym razem inseminacja była udana!!!!!!!!!!

hello Ineczka zrob tescik, bo jestesmy ciekawe czy bedziemy ciociami:D Trzymam mocno kciuki...

Cześć moje Kochane! Kasiunia przykro mi z powodu @. Ineczko mocno trzymam kciuki. Wy też trzymajcie za mnie kciuki. Byłam wczoraj na USG. Pęcherzyk jest dorodny, śluzówka idealna więc wczoraj dostałam pregnyl i teraz dziś jutro i pojutrze mamy działać. Tylko kazała mi sie wyluzować i na luzie do tego podejść. A same wiecie że to jest najtrudniejsze. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Życze Wam kochane miłego weekendu.

helo kobietki! kupiliśmy sobie psiaka! :D jest fajniutki tylko psoci i robi pobudkę o 6 rano! ale jakoś to zniosę (chyba) ;) przynajmniej nie siedzę sama jak kołek, gdy mąż jest w pracy. Innka - trzymam kciuki, ale mam przeczucie, że tym razem ci sie udało :) Kasiunia - następnym razem sie uda :) Dorcia - życzę owocnych staranek :) Ania - miłej zabawy!!

hej dziewczyny nie mam dobrych wieści niestety @dostałam. Tak mnie brzuch boli że tramal musiałam wsiąść. Smutno mi strasznie..

HEJ. Edytkantyka no to strasznie mi przykro :( to jednak okres musiał przesunąc ci sie przez stres...niestety! Twój mąz musi jednak zrobic te badanka nasionek. Dorciu oczywiscie że bede trzymac kciuki za Ciebie! Działajcie działajcie tam...i zycze ci aby staranka były na luzie:) Izoldka fajnie że masz pieska,ja tez mam ale on juz jest staruszek - 15lat ale narazie ładnie sie trzyma:) Poza tym męzus kupił mi niedawno chomika płci żeńskiej,jest śliczna i juz ładnie sie do mnie przyzwyczaja bo z poczatku bardzo sie bała. Ania miłej zabawy na weselu!

Dziekuje za wspoarcie humor sie troche poprawil za 6 dni do domku i zobacze sie z moim misiakiem bo razem z nim bede wracac.a co do staranek pewnie ze bede walczyc i bedzie fasolka a jak nie to tyle malenstw potrzebuje rodzicow.Bedzie dobrze i bedziemy wszyskie mialy malenstwa...Pozdrowionka z niemiec przesyla Kasia....

hej kochane!! Edytkanytka przykro mi ze sie nie udalo...: dorciu dzialaj skutecznie. na pewno sie uda!powodzenia Ineczko napewno sie udalo. Zycze II kreseczek!! Wczoraj sie czyms zatrulam wieczorem i strasznie wymiotowalam. w dodatku nie zdazylam doleciec do domu i musialam w parku w krzakach!:OJuz nie pamietam kiedy ostatnio cos takiego przezywalam...To bylo straszne :( pozdrawiam Was goraco!!! buziaki:*

ja zaczynam się starać:)

Cherry biedaczko - mam nadzieje że dzis czujesz sie juz lepiej! INECZKO robiłas test? Czekamy na wieści!!! Ja narazie sama bo mąż musiał też dzis jechac do pracy,wróci po 14 godz. i będe czekac na niego z obiadkiem. A wczoraj 13 pazdziernika minęło 6 lat odkąd jesteśmy razem ale ten czas leci nawet niewiadomo kiedy...

Robiłam ale jutro idę na betę, bo test dziwnie wyszedł, w okienku kontrolnym duża kreska a w testowym kropka tego samego koloru co w kontrolnym tylko jaśniejsza, nie wiem co to znaczy, bo nic na ten temat nie ma w instrukcji, może za wcześnie zrobiony? nie wiem co o tym myśleć? beta powinna rozwiać wątpliwości.

http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=9805

cześć dziewczyny! Innka - myslę, że beta rozwieje twoje wątpliwości pozytywnie, jeśli coś się pokazało w okienku testowym to musi byc TO :D Daj szybko znać jutro, czekamy! Klaudia - ja też dzisiaj sama ale cały dzień :(Piesek za to nie daje mi się nudzić, rozrabia. Cherry - mam nadzieję, że juz sie czujesz lepiej :) Pozdrawiam was bardzo i życzę miłej niedzielki.

Klaudia - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Inko mam nadzieje że beta będzie ładna wysoka:) Izoldko kochana dziękuje:) Dobrze że masz tego psiaka przynajmniej nie jestes całkiem sama:) Jutro mąz wziął sobie wolne z pracy bo jedziemy do Poznania do lekarza,mamy na 9.00rano,mamy kawał drogi wiec po 6.00 bedziemy wyjeżdzac. Miłego wieczorka dziewczynki

Cześć. U mnie właściwie już po starankach. Powiem Wam że tym razem udało mi się na luzie do tego podejść. Całkiem zapomniałam jaki cel nam przyświeca. Na rezultat teraz będziemy musieli poczekać i co ma być to będzie. Mam teraz dylemat bo trafia mi sie dodatkowa praca ale wiązałabo się to z długim siedzeniem przed komputerem i zarywaniem nocek. A nie wiem czy by to nie zaszkodziło naszym starankom :( I nie wiem co robić. Izoldko super że macie psiaka. Nasza Luna już tak wyrosła że szok. Ale zachowanie jeszcze ma typowo szczenięce i strasznie psoci :) A teraz to ma chyba okres buntu i kompletnie nas nie słucha. No chyba że sięją smakołykami przekupuje. Edytkanytka przykro mi z powodu @. Trzymaj się dzielnie. Kasiunia całkowicie się z Tobą zgadzam. Ja też będę walczyć puki będzie nadzieja a jak już jej nie będzie to zawsze można adoptować jakiegoś maluszka i na niego przelać naszą miłość. Ineczko w dalszym ciągu trzymam kciuki coraz mocniej bo i nadzieja rośnie. Pozdrowionka dla wszystkich

niestety :( :( :(

hej dziewczynki!!! No, juz sie lepiej chociaz jeszcze rano mialam sensacje zoladkowe:O podobno panowala grypa zoladkowa. Nigdy czegos takiego ie lapalam ale teraz organizm bardziej podatny na takie atrakcje...:D INeczko przykro mi ze sie nie udalo. Nastepnym razem bedzie fasolka. Wierze w to i tobie tez zycze tego samego!!!!! izolda zazrozcze Ci pieska. Tez bym chcial miec ale niestety system pracy moj i mojego Tomka nam na to nie pozwala(pracujemy po 12 godzin casami w te same dni a moja tesciowa nie bedzie go wyprowadzac). Dorcia mam nadzieje ze sie uda i bedzie fasolka. Klaudia zycze jescze wieeelu rocznic{kwiat] powodzenia u lekarza!!!! pozrewiam!!!

Innka - przykro mi bardzo, naprawdę. Ale nie poddawaj się Klauduś - powodzenia u lekarza, daj znać co nowego. My jedziemy w piątek, zobaczymy co powie. Pozdrowienia dla wszystkich, miłej nocki. Ja dzisiaj w nocy tylko z pieskiem :)

Hej Dziewczynki.Ja nic nie pisze ale wszystko czytam i jestem na bieżąco. Powiem tylko tyle że tydzień temu wyprowadziłam się od męża i przeżyłam na prawde ciężkie chwile. Ale życie toczy sie dalej i trzeba żyć...

Hej Dziewczynki.Ja nic nie pisze ale wszystko czytam i jestem na bieżąco. Powiem tylko tyle że tydzień temu wyprowadziłam się od męża i przeżyłam na prawde ciężkie chwile. Ale życie toczy sie dalej i trzeba żyć...

no Innko...strasznie mi przykro...:-( ale uda się zobaczysz !! Marylinko....co sie stało?! to znaczy, nie pisz jak nie chcesz - wiadomo, że to bardzo osobiste! tak mi przykro, że nie wiem co pisać... buziaki i trzymam za Ciebie kciuki!! dla reszty kobitek...

czesc dziewczynki. INNKO bardzo bardzo mi przykro że znów sie nie udało:( Ciekawe dlaczego znów nie wyszło??? czy rzeczywiscie tak trudno wtrafic w odpowiedni czas...czy znow przygotowujesz sie do inseminacji? Dorciu miejmy nadzieje ze staranka bedą owocne!!!!! Kochana Marylinko nie wiedzialam że do tego dojdzie...:( naprawde mąz nie chce byc juz z Tobą? Razem podjeliscie decyzje o rozstaniu? Moge sobie tylko wyobrazic jak sie czujesz bo wiem że ty bardzo kochasz swojego męża!!! Strasznie mi przykro że tak sie stało. Trzymaj sie dzielnie i mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Sciskam cie badzo!!!!!!!

A u mnie dziewczynki tak sobie... Wczoraj bylismy w Poznaniu,wrocilismy oczywiscie zmęczeni bo to 3 godz jazdy w jedną strone! Bylismy teraz u innego lekarza ktory przyjmuje w Klinice, to byla pierwsza wizyta wiec dr przeprowadzil wywiad z mężem i ze mną bo obydwoje mamy problem...męża wyniki średnie ale morfologia powinna byc lepsza. Pokazałam wszystkie dotychczasowe badania męża i moje,oczywiscie potwierdzil u mnie PCOs. Wypisał wszystkie brakujące badania; mąż musi zrobic badanie nasienia+posiew+cos jeszcze(koszt 200zl):( , do tego badania hormonalne. Mnie kazał zrobic badanie w kierunku Pcos- insuliny i glukozy do tego na rózne przeciwciała(też 200zl) :( Wizyta obydwojga 150zl. Ogólnie jestesmy zadowoleni z wizyty,lekarz bardzo miły tylko te koszta:( ale jak chcemy dzidzie to trzeba jakos sobie poradzic,pomału ale zrobimy badania. Przepraszam ze tak sie rozpisalam.Pozdrawiam wszytkie goraco

;-) to miało byc na pocieszenie dla wszystkich ale coś za szybka dzisiaj jestem w wysyłaniu hihi....;-) kochane uszy do góry !! będzie dobrze! MUSI BYĆ!!!

hej! Klaudia możesz napisać u jakiego lekarza byłaś? ja jade teraz w piątek do Poznania. Boje sie bo kłoje mnie coś w brzuchu jakby w jajniku :( Marylinko takli mi cholernie przykro :-o Inko szkoda ale może natępnym razem :) Pozdrawiam Was wszystkie!!!