Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

stefan telefan

męczy mnie to

Polecane posty

Nie wiem od czego by tu zaczac.....chodzi o to ze czasami mecza mnie problemy mojej dziewczyny wiem ze w zwiazku trzeba sobie nawzajem pomagac i ja staram sie to robic na kazdym kroku nawet jezeli ona mnie o to nie prosi to sam proponuje swoja pomoc. Czasami kiedy ma problem z czyms na co ja nie mam zadnego wplywu, ona sie zamartwia histeryzuje i czasami wyolbrzymia niektore rzeczy ja sie wtedy czuje tym wszystkim przytloczony nie dosc ze mam swoje problemy to jeszcze musze myslec nad tym jak ona ma sobie poradzic ze swoimi i czesto jej sprawy staja sie priorytetowe a ja zaniedbuje swoje. Czasami az mi rece opadaja i czuje ze ona jest wogole nie samodzielna nie wiem co by zrobila gdyby nie ja a kiedy zwroce jej uwage ze mogla by sobie z czyms poradzic sama to wtedy wybucha awantura ze nie moze na mnie liczyc a ja mam czasami tego dosyc :( Czasami blachymi sprawami obarcza mnie, nie wiem jak w tej sytacji sobie poradzic nie chce jej urazic ale czasami mogla by starac sie radzic sobie sama. Mam dosyc sluchania tekstow \"no trudno bede musiala sobie radzic sama nie musisz mi pomagac\" i taki tekst slysze np gdy ona nie ma jak sobie tekstu z kompa wydrukowac a wystarczy zgrac na dyskietke i zaniesc do punktu ksero, a ja mieszkam 20km od niej i musze drukowac i specjalnie do niej jechac zebu jej kilka stron podrzucic, tym bardziej ze ma do wydrukowania czasami 2 strony jakis pierdol i mogla by je sobie poprostu spisac recznie z kompa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irenamariadorota
Z mojego doświadczenia powiem, że kobietom raczej nie chodzi o wskazywanie rozwiązań problemu. Najważniejsze, by facet umiał wysłuchać ją z uwagą, ponieważ podczas rozmowy kobieta porządkuje swoje myśli i uczucia. Można (ale tyllko wtedy, gdy się tego domaga) wskazać kilka rozwiązań, pozostawiając jej wybór, choć w większości wypadków to nie jest konieczne. No chyba, że o coś prosi. Jak kobieta prosi, żeby facet pomógł jej coś przy samochodzie to jest wielkim nietaktem mówić, żeby sobie poradziła sama. Jak ma problemy z koleżankami, czy w pracy - to najlepiej niech sama zdecyduje co robić. Ważne byś umiał ją wysłuchać, czasem pogłaskał po głowie i powiedział, by się nie martwiła, że wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tak robie mowie od poczatku o sprawach na ktore nie mam wplywu przeciez nie powiem jej zeby sobie samochod sama naprawila chodzi mi tez o rzeczy z ktorymi moze sobie spokojnie sama poradzic zawsze jej wysluchuje i okazuje wspolczucie a mimo to czuje sie przytloczony jej problemami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takowa_zainteresowana_w_takim
stefan telefan a ile jestescie razem? przypuszczam, ze Twoja dziewczyna za bardzo sie przyzwyczaila, ze zawsze moze liczyc na Twoja pomoc. I teraz brak jej samodzielnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeehhhhhh
nie rozumiesz stary, ona wymysla bo chce ciebie widzieć, takie sa baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, nie, nie - nie dlatego, że chce go widzieć i nie dlatego, że nie potrafi sobie sama dać rady, tylko dlatego, że tak jej jest po prostu wygodnie, że wie, że on to zrobi za nią ... - i tyle. Najwyższy czas powiedzieć "nie" - facet powinien być dobry, troskliwy, itp. ale nie powinien dawać sie wykorzystywać - asertywniść to podstawa, żeby inni się liczyli z naszym zdaniem, z naszymi uczuciami i ...potrzebami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale jak facet zakochany...
MAŁA ... to zrobi dla niej wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×