Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dziewcinka

Prosze Was o POMOC...

Polecane posty

Witam wszystkich!!!! Ciesze sie bardzo, ze trafilam na to forum, bo jest mi baaardzo potrzebne... Licze, ze mi pomozecie.... Ponad 3 miesiace juz cierpie i nie wytrzymuje juz tego!!!! Nerwy mam w strzepach, sen zaginal gdzies bezpowrotnie i o niczym innym nie jestem w stanie myslec jak o nim!!! Zaczelo sie ode mnie... Zostawialam Go... Nawarstwily sie problemy... Nie radzilam sobie z nimi... Odeszlam... I tu wlasnie byl moj blad, bo zamiast starac sie to wszystko rozwiazac, po prostu odeszlam... To byl dla niego szok!!! =( Prosil, ale bylam nieugieta... Po 3 tygodniach sie opamietalam, zrozumialam, ze nie potrafie jednak bez niego zyc, z problemami czy bez, byl mi potrzebny ten czas.... Ale sytuacja sie odwrocila niestety... On nie potrafil byc ze mna... Nie jest w stanie mi zaufac, boi sie ponownego odrzucenia!!! Wie, ze nastepnego razu juz by nie przezyl!!! Nie podniosl by sie... =( Walcze, staram sie... Czasami to przynosi rezultaty i np jestesmy razem smieszny tydzien czasu, a pozniej on mowi DOSC!!! =( Przez te trzy miesiace wlasnie tak bylo... Co tydzien dostawalam ciosy w serce od niego... Nie wiem co ja mam robic, nie wiem jak sobie radzic, nie potrafie bez niego funkcjonowac...!!!!! Kochani pomozcie mi... Doradzcie co mam zrobic... =( Ps. Byly juz rozlaki, nie mielismy kontaktu iles dni po czym on dzwonil i mowil, ze nie moze o mnie zapomniec, ze nie daje rady... A pozniej znowu wszystko wracalo do \"normalnosci\"... On caly czas mowi, ze kocha, ale strach Go paralizuje.. Prosze Was o POMOC.... =(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przykre
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.c.
daj mu czas byc moze ma taką podswiadomą potrzebę aby to on "był górą". zeby jego duma wyszla na prostą byłam w takiej samej sytuacji i ją przetrwalismy. daj mu wiec czas i nie bądz w tym natretna. powiedz wyraznie ze go kochasz, ale potem sie z nim nie kontaktuj. zateskni po pewnym czasie, zobaczysz. tym bardziej dlatego ze nie bedziesz na tacy podana, ale bedzie widzial ze potrsfisz zyc bez niego. faceci juz tacy są ze muszą sami do tego dojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zycze Ci powodzenia
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądź ciepliwa. Niech Bóg napełni twą duszę pokojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×